eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSprzedaż pracownikom bez marży › Re: Sprzedaż pracownikom bez marży
  • Data: 2010-07-16 15:00:16
    Temat: Re: Sprzedaż pracownikom bez marży
    Od: "Krzysztof" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "cef" <c...@i...pl> napisał

    > Dlaczego myślisz, że musiałby udowodnić?

    Dlatego, że nie żyjemy w dżungli?

    > W sprawach podatkowych to raczej podatnik musi wykazać, że nie jest
    > wielbłądem.

    To nie do końca tak jak piszesz.
    Owszem, US może się np. przyczepić, że dana faktura nie może być wg niego
    KUP'em i dopiero Ty musisz wykazać i udowodnić, że KUP'em jest, bo tamto i
    siamto (oni mogą się oczywiście nie zgodzić i wówczas zostaje sąd). Albo
    napiszą Ci, że zapłaciłeś za mało VAT i Ty musisz udowodnić, że przelałeś
    odpowiednią kwotę.
    Ale sytuacja, gdy przychodzi smutny pan z UKSu i twierdzi, że wg niego
    część towaru sprzedaję pod stołem, nie mając na to oczywiście kompletnie
    żadnych dowodów, po czym dowala mi karę, należy do urban legends. Naprawdę.

    > Ważne jest, żebyś sobie zdawał z tego sprawę, bo najwyraźniej opierasz
    > się
    > o zasadę, że dotychczas się nie czepiali, to znaczy, że jest OK.

    Skoro widzieli (kontrole) i nie stwierdzili, że łamię prawo, to chyba
    logiczne jest, że nie stwierdzą tego następnym razem.
    Oczywiście, w każdej branży są debile i oczywiście, że może się zdarzyć, że
    jeden urzędas powie A, a drugi B, ale tak czy owak mam protokoły z kilku
    kontroli i mogą sobie w ew. dwuznacznej sytuacji sami do gardeł skoczyć.
    Zresztą raz tak nawet miałem, gdy pewna pani podczas krzyżówki przyczepiła
    się faktur z 0% VAT, ale gdy jej pokazałem, że dokładnie rok temu,
    dokładnie te same faktury były sprawdzane przez dokładnie ten sam US, tylko
    inną panią, i pomimo pewnych wątpliwości ze strony US wszystko okazało się
    w ostateczności jak najbardziej w porządku, to kontrolerka powiedziała
    jedynie "acha, no to zmienia postać rzeczy" i sprawa się skończyła.

    > Jakby dobrze poszperać, to odpowiednio twórczy umysł coś by znalazł w
    > przepisach na każdą operację (coś w rodzaju zasady działania sowieckiej
    > prokuratury)

    Tak, dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf ;-)
    Tyle, że popadanie w absurdy w obawie, że US może się przyczepić jest po
    prostu chore.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1