eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiRobia z uczciwego przestepce - jak to jest? › Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
  • Data: 2012-02-24 09:58:25
    Temat: Re: Robia z uczciwego przestepce - jak to jest?
    Od: Robert G <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Robert G napisał:

    > Irytujące to jest...

    No i mam wyjaśnienie sprawy.
    Kilka dni to zajęło, bo miałem inne sprawy na głowie, ale...
    Księgowa miała rację. Wszystko z naszej strony zostało załatwione
    zgodnie z wszelkimi procedurami i wymogami, a US-y nie przesłały sobie
    jakiejś wewnętrznej dokumentacji, z której wynika fakt opłacenia przeze
    mnie podatków w urzędzie X.

    Teraz do kolegów, którzy od razu z automatu szukają dziury w całym i z
    automatu usiłują przerzucić winę na mnie za fakt zaistnienia takiej
    sytuacji - wyluzujcie chłopaki, bo zaczynam Was podejrzewać, że
    jesteście urzędnikami skarbowymi !!!.

    Nie jest moją sprawą dbanie o przesył wewnętrznych dokumentów między
    urzędami skarbowymi w momencie kiedy ja przenoszę swoją działalność
    gospodarczą. To ich sprawa, a stawianie sprawy od razu na ostrzu noża
    jest daleko posuniętym nadużyciem.

    Od początku nie ufałem w sprawność działania wewnętrznych mechanizmów
    urzędniczych jeżeli chodzi o sprawy przeciętnego Kowalskiego, a teraz...
    Zaczynam mieć obawy, czy w ogóle ja mieszkam w państwie prawa.

    Wydano oskarżające mnie upomnienie, które bez dania mi możliwości obrony
    od razu wzywa do natychmiastowej zapłaty zaległego - w ich mniemaniu -
    podatku wraz z naliczonymi kosztami owego upomnienia. Jak się okazuje,
    to owo upomnienie jest całkowicie bezzasadne, a bałagan mają jednak
    urzędy skarbowe, bo nie potrafią sobie same ustalić czy ów podatek był
    zapłacony w urzędzie X...

    Ponawiam zatem pytanie:

    Czy zgodne z prawem jest tego rodzaju postępowanie urzędu skarbowego,
    kiedy obarcza sie odpowiedzialnością za zdarzenia wynikłe z ich winy,
    niewinnego człowieka i grozi się mu konsekwencjami w postaci - jak to
    określono w przysłanym piśmie, cytat:

    'Należność należy wpłacić w ciągu 7 dni, licząc od dnia doręczenia
    niniejszego upomnienia, do kasy, za pośrednictwem Poczty Polskiej lub na
    rachunek bankowy [...]

    W przypadku nieuregulowania należności we wskazanym terminie, zostanie
    wszczęte postępowanie egzekucyjne w celu przymusowego ściągnięcia
    należności w trybie egzekucji administracyjnej, co spowoduje dodatkowe
    obciążenie kosztami egzekucji.'

    Jako podstawę prawną upomnienia przytoczono na początku co następuje:

    'Na podstawie art 15 § 1 ustawy z dnia 17 czerwca 1996 r. o postępowaniu
    egzekucyjnym w administracji (Dz. U. z 2005r. Nr 229, poz 1854) wzywa
    się do uregulowania następujących należności...'

    Moje poważne wątpliwości budzi tryb orzekania o winie/powstaniu zaległości.
    W wymienionej podstawie prawnej nie ma mowy - jak się wydaje - o samej
    winie/powstaniu zaległości i ja się pytam kto i na jakiej podstawie
    orzeka tu o powstaniu tychże.

    W moim przypadku ewidentnie widać, że sprawa prowadzona jest bez
    należytej staranności i ktoś podejmuje arbitralną decyzję bez podawania
    uzasadnienia, bez zbadania sprawy, bez prawa do obrony...

    Czy taki tryb postępowania jest zbieżny z przyjętymi w cywilizowanym
    świecie standardami? Czy nie narusza jakichś konwencji praw człowieka?

    Dzwoniłem przed chwilą do US Y i pani powiedziała mi, że czekają jeszcze
    na jakąś 'kartę' z urzędu X, o co stara się moja księgowa (!!!).

    Toż to jest absurd i uważam, że takie ekscesy nie powinny mieć
    absolutnie miejsca.
    Wina leży ewidentnie po ich stronie, bo sobie czegoś tam nie przesłali,
    a tu okazuje się, że nie dość, że wysyłają mi od razu wezwanie do
    zapłaty podatku, który już raz został zapłacony, to jeszcze w moim
    interesie teraz leży dopraszanie się w urzędzie X o przesłanie tych
    wewnętrznych dokumentów, żeby urząd Y sobie mógł zamknąć sprawę i
    odstąpić od egzekucji.

    A gdzie domniemanie niewinności???

    Tu widzę nic innego jak domniemanie winy i ja tę niewinność mam teraz
    udowadniać. W dodatku przy użyciu metod, którymi oficjalnie nie
    dysponuję, bo pani w US Y na moje pytanie czy nie wystarczy
    przedstawienie przeze mnie dowodów wpłat do zakończenia sprawy,
    powiedziała że US Y musi mieć jakąś 'kartę' z US X i niby moja księgowa
    się o tę 'kartę' ma postarać w US X...

    Dla mnie ta sytuacja jest wysoce nienormalna i pytam:

    Czy urząd skarbowy Y działa zgodnie z prawem?
    Czy to prawo łamie postępując w opisany powyżej sposób?

    pozdrawiam
    Robert G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1