eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiProwadzenie rachunkowości a program komp. › Re: Prowadzenie rachunkowości a program komp.
  • Data: 2002-12-02 21:55:05
    Temat: Re: Prowadzenie rachunkowości a program komp.
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 2 Dec 2002, Sark wrote:

    >+ Użytkownik "pix" <p...@w...pl> napisał w
    [...]
    >+ Zastąpmy tego inzyniera dużym biurem
    >+ konstrukcyjnym które ma mocną sytuację finansową,

    OK
    [...]
    >+ > Prawo budowlane jasno ustala kwestie
    >+ > odpowiedzialności za
    >+ > bezpieczeństwo i wymienia tu tylko i wyłącznie
    >+ projektanta.
    [...]
    >+ Zapewne masz rację, ja nie kwestionuję tego że
    >+ biuro czy konstruktor nie bedzie odpowiadał
    >+ prawnie za swoje dzieło (produkt/usługę) tłumacząc
    [...]
    >+ uważam że druga strona ma prawo i możliwości
    >+ "dochodzić swego" w tzw. całej rozciągłości
    >+ zwłaszcza że taki produkt nigdy nie nadawł się do
    >+ funkcji którą miał pełnić.
    >+ IMO, wystarczy udowodnić że nie działał z należytą
    >+ starannością i zachowaniem skutecznych środków
    >+ kontrolnych co w opisywanym przykładie nie stanowi
    >+ problemu.

    Sark...
    Dobrze - *jeśli* dany program został stworzony w ramach
    umowy zlecenia to nie będę dyskutował :) (jakby kto
    pytał - KC i zapis o "staranności").
    Ale... jeśli to byłby program z licencją "a la Windows"
    - to bym powątpiewał :>
    Zupełnie inna sprawa że opinie takie jak poprzednio
    na grupie można usłyszeć często - ale to pewnie tylko
    dlatego że z licencjami powyżej progu kilku tysięcy
    dolarów od sztuki mało kto się spotyka.
    Mam na myśli że firma wydając np. 100k$$ na licencję
    bez gwarancji tyle by nie wydała :)
    I że ty raczej piszesz o programach "ponadprogowych"...

    Krótko mówiąc: IMHO *jednak* zależy od umowy !

    >+ p.s. wiem że można udowodnić wszystko w tym winę
    >+ zamawiającego na powstanie zapotrzebowania na daną
    >+ usługę/produkt ;)) ale nie o to chodzi

    :)

    Pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1