eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPodatek za grunt - kto powinien naliczyć? (długie) › Re: Podatek za grunt - kto powinien naliczyć? (długie)
  • Data: 2005-08-03 08:37:11
    Temat: Re: Podatek za grunt - kto powinien naliczyć? (długie)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 3 Aug 2005, AlterEgo wrote:

    > 2 siostry dostają w spadku działkę rolną (0,53 ha) wraz zabudowaniami
    [...]
    > Działka [...] Nie jest podzielona.
    [...]
    > W tym czasie druga siostra oddaje w dzierżawę grunt sąsiadowi - całość (czy
    > miała takie prawo? Oczywiście, dzierżawi to bez jajiejkolwiek umowy, jak
    > sądzę,

    Sądzę że źle sądzisz.
    Umowa polegająca na tym iż ktoś "na gębę" ustala z sąsiadem iż tenże
    sąsiad będzie mógł siać i orać to JEST umowa. Jak sama nazwa wskazuje
    "umowa" polega na mówieniu - a polskie prawo idzie dalej i uznaje za
    umowę również formy niewerbalne (czyli zawarte bez słów, np. pokazujesz
    kieoskarzowi gazetę kładąc pieniądze na ladzie i jak ci ją podaje
    kiwasz potakująco głową i odchodzisz - umowa JEST zawarta).
    Umowa może być nieprawidłowo zawarta - bo jakiś przepis może wymagać
    określonej FORMY (np. pisemnej) i pewne obostrzenia nt. nieruchomości
    są:
    +++
    Art. 660. Umowa najmu nieruchomości lub pomieszczenia na czas dłuższy niż
    rok powinna być zawarta na piśmie. W razie niezachowania tej formy
    poczytuje się umowę za zawartą na czas nie oznaczony.
    ---
    Umowa może być trudna do udowodnienia - w szczególności umowa zawarta
    ustnie bez świadków.
    Powyższe to jeden wątek i IMO kwalifikuje się na grupę .prawo z pytaniem
    czy tam jakiegoś haczyka nie ma (ja prawnikiem nie jestem !).

    Druga sprawa to zawarcie umowy bez wiedzy i zgody współwłaściciela
    czyli twojej mamy.
    IMVHO (przypominam że prawnikiem nie jestem) drogi są dwie:
    - uznać ze o umowie się nie wie co powinno prowadzić do zaatakowania
    sąsiada o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu
    - uznać że o umowie się wie (tu jest problem, bo trzeba by wykazać
    że BYŁA umowa i sąsiad MA zgodę siostry - jego wyjaśnienia
    mogą w sądzie pomóc :>) po powinno prowadzić do żądania wynagrodzenia
    od siostry.

    Niestety obie drogi wymagają w miarę energicznych działań - przydałyby
    się dowody w postaci np. nagrań na kamerze (owych prac polowych sąsiada)
    tudzież zeznania świadków (może być złapany w przelocie policjant
    czy listonosz... ale jak nie będzie na filmie to też amnezji dostanie ;>).

    > ale ziemia jest uprawiana, i to nie przez nią).

    Co masz na dowód ?
    Skoro stosunki są jakie są to musisz patrzeć na sprawę nie jako ktoś
    kto 'wie że ma rację' - tylko jako osoba trzecia (urzędnik, sędzia)
    która będzie musiała rozstrzygnąć przedstawianą w sprzeczny sposób
    (przez obie strony) sprawę na podstawie DOWODÓW...
    Co gorsza strona korzystająca ze współwłasności dziś ma interes żeby
    je ukrywać a za 20 lat będzie miała interea je ujawnić (żeby na
    podstawie zasiedzenia przejąć całą nieruchomość).

    > Czy płaci podatek za
    > grunt i w jakiej części - nie wiem, bo rozmowy z nią są bezcelowe, przez
    > przekorę nie udziela informacji. Podejrzewamy, że chce przejąć działkę

    IMO to jest istotne, bo niepłacenie podatku jest jednym z dowodów
    niekorzystania z nieruchomości - a polskie prawo zna pojęcie
    "zasiedzenia".
    Przez nieupominanie się o należną sobie zapłatę z dzierżawy rzeczywiście
    można stracić nieruchomość... choć to są czasy rzędu 20 lat.
    Też bym się domagał podania przez UG kwoty podatku do zapłaty...

    Nie wątpię że dorobisz się wrzodów żołądka przy czytaniu - ale jak
    chcesz mieć pojęcie co się dzieje dookoła to weź i poczytaj Kodeks
    Cywilny. Znajdziesz na wielu stronach www.
    Ponad 1000 artykułów :( ale... właśnie, po doczytaniu archiwów
    grupy .prawo, na przykład tak:
    http://tiny.pl/qtn1
    ...czyli:
    http://groups.google.pl/groups?as_q=przedawnienie+OR
    +przedawnienia&as_oq=przedawnienie+przenieruchomo%C5
    %9B%C4%87+nieruchomo%C5%9Bci+grunt+gruntu&as_ugroup=
    *.prawo&num=100&safe=off
    ...kilka rzeczy może być jaśniejszych.

    > Chcemy uregulować sprawę działki, zapłacić należności i przygotować ją do
    > ewentualnej sprzedaży (w tej sytuacji to raczej "pieśń przyszłości", tym
    > niemniej zamierzamy poczynić jekieś kroki w tym kierunku).

    Szczerze mówiąc - to nie widzę jakoś tej świetlanej przyszłości.
    Jedyną szansą w razie braku zgodności współwłaścicieli jest wyrok
    sądowy o podziale albo o przekazaniu dysponowania jednej stronie
    (z zapłatą drugiej stronie zadośćuczynienia), bo przecież żaden
    rozsądny człowiek nie kupi UDZIAŁU w gruncie ze współwłaścicielem
    z którym nie można się dogadać.
    Po co miałby mi[1] być grunt na którym siać nie mogę bo twoja ciotka
    wlezie i powie że "bez jej zgody i mam zaorać" albo dla odmiany
    "umówi się po cichu z sąsiadem" skoro raz już to zrobiła ??
    [1] ...to w ramach "stawiania się w pozycji potencjalnego nabywcy"...

    > Proszę o poradę:

    "nie wiecie o co prosicie".
    Teksty powyżej to są swobodne dywagacje wynikające z twojego
    opisu sytuacji. Ale po PORADĘ w kwestiach:

    > czy gmina ma obowiązek wyznaczyć podatek?

    ...podatkowych to trzeba iść do doradcy podatkowego.
    Chyba że komuś nie zależy na wpisie "karany", to może zgodzi się
    udzielić za włożeniem do depozytu kwoty starczającej na maksymalną
    karę :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1