eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPit5 i ryczałt › Re: Pit5 i ryczałt
  • Data: 2002-12-22 23:19:18
    Temat: Re: Pit5 i ryczałt
    Od: Paweł Skarżyński <c...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >>No kajam się, ale u mnie to jest ta sama kwota stąd pomyłka.
    > Ciekawą masz tę nieruchomość.Na jej utrzymanie nie potrzeba ani grosza?
    > To ja też taką chcę mieć-:)))
    Umowa zakłada, że lokator płaci wszelkie opłaty i pokrywa drobne
    naprawy. Raz na parę lat robię malowanie, a to bardzo groszowa sprawa
    więc sobie głowy nie zawracam odliczaniem puszki farby (malusieńka
    kawalerka). Może mam szczęście, ale lokatorzy do tej pory nie narazili
    mnie na żadne straty z tytułu nieuiszczania opłat (prąd, tpsa i tym
    podobne).

    >>To z czego mam płacić jak nie ma przychodu? Przecież najemca może
    >>odmówić płacenia (obym nie wywołał wilka z lasu) albo mieć opóźnienia.
    > A to już Twoje zmartwienie.Masz płacić i basta.Jak mawiają w US trzeba
    > znaleźć uczciwego
    > Mówiąc jeszcze bardziej obrazowo,wręcz wulgarnie -a co to US obchodzi
    no, to moim zdaniem jest bzdura (ale pewnie nie jedyna w polskim prawie,
    o ile rzeczywiscie tak jest).

    > Optymista to Ty jesteś,że daj Boże zdrowie.
    A domniemanie niewinności? Póki nie udowodnią że nie wziąłem na lewo (a
    nie udowodnią, bo nie wziąłem) to przecież nie mam przychodu/dochodu.

    >>Czyli mogę sobie notować w zeszyciku w szufladzie i tylko wyciągać w
    >>razie jakiejś kontroli? Coś to zbyt piękne żeby było prawdziwe.
    > A to jest prawdziwe,pod warunkiem że w zeszyciku jest "tabelka" zgodna ze
    > wzorem jaki w ministerstwie wymyślili.
    To sobie kupię za parę groszy książeczkę zgodną ze wzorem :-)

    >>Chodzi mi o tą sytuacje z obsuwami w płatnościach ze strony najemcy.
    > Tego jeszcze nie wiem czy możesz płacić tylko "nie ze swoich".
    No, to ma dla mnie duże znaczenie. Studiuję i takie "obsuwy" są dla mnie
    ogromnym problemem, a jakbym miał jeszcze podatek "od niczego" płacić,
    to już w ogóle tragedia...

    > No to dużo zdrowia życzę
    i nawzajem :-D

    > Są -czysto matematyczne.Porównaj sobie ile płaciłeś (zapewne dużo za
    > dużo) a ile zapłacisz będąć na ryczałcie.
    No, ja tu widzę tylko różnicę w %
    8.5 zamiast 19 (nie wnikając w kwotę wolną od podatku).
    A właśnie - rozumiem że na ryczałcie ta kwota dla mnie nie istnieje.
    Uwzględniam ją pewnie dopiero w zeznaniu rocznym, no nie?

    chester


    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1