eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiOsoba fizyczna - usługi - podatek › Re: Osoba fizyczna - usługi - podatek
  • Data: 2009-12-21 11:54:07
    Temat: Re: Osoba fizyczna - usługi - podatek
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 21 Dec 2009, Tomasz Chmielewski wrote:

    > 2 razy to ciagle dzialanie? Definicja wyjatkowo mocna duszaca
    > przedsiebiorczosc - nie wiem, czy to ustawodawca mial na mysli.

    Ależ masz niepolityczny p. widzenia ;)
    Skoro do DG zostanie zaliczone wszystko co się rusza, to (przynajmniej
    w rozumieniu przeciętnego posła głosującego "zwiększymy stawkę, to
    wpływy z podatku wzrosną") *przedsiębiorczości* będzie *więcej*,
    prawda?
    Co komu na aktywności obywateli, jeśli (z powodu *nie*zaliczenia
    do przedsiębiorczości) nie przekłada(łaby) się na ZUS? ;)
    Ta definicja *przedsiębiorczości* *nie* dusi.
    Co najwyżej dusi *nie*przedsiębiorczą aktywność zarobkową.

    A że przełożyć się to może na spadek czynności *nie* zaliczonych
    do przedsiębiorczości (albo zwiększenie "szarej strefy", czyli
    przedsiębiorczości nierejestrowanej) to jest najwyraźniej zupełnie
    inna sprawa :]

    > Wynikaloby z tego, ze gdy np. w wieku 18 lat kupilem kilogram ziemniakow,
    > i sprzedalem go sasiadce 2x drozej; po czym majac lat 40, zrobilem to samo -
    > przez te wszystkie lata prowadzilem ciagla dzialalnosc gospodarcza
    > (dzialalnosc handlowa)?

    Nie, zdecydowanie nie, ale być może prowadziłeś ją dwa razy :|
    (po trochu).
    Istone może być, czy zakup tych ziemniaków był *w celu* odsprzedaży,
    bo wtedy ma charakter "zorganizowania".
    Sprzedaż nadmiarowo kupionych ziemniaków "bo tak wyszło", nawet
    "zarobkowa w rozumieniu Ordynacji" (trzeba wystawić rachunek), jest
    odrębnym źródłem przychodów nie zaliczonym do DG.

    > Gdyby prawo gospodarcze w Polsce bylo przyjazne _drobnym_ przedsiebiorcom,
    > osobom, ktore chca sie uniezaleznic (jak osoba zakladajace niniejszy watek),
    > powinno moim zdaniem byc to doprecyzowane w prawie w stylu "osoba osiagajaca
    > miesieczne przychody wieksze od minimalnego wynagrodzenia, ...".

    Zdaje się, że albo problemu nie rozumiesz, albo sam go w jakimś celu
    zakrywasz.
    Problemem NIE JEST zaliczenie czegoś do DG.
    Co komu za różnica, czy czynność "X" zostanie zaliczona do DG czy
    nie zostanie zaliczona?
    Problem stanowią:
    - obowiązek oZUSowania, zakładający bezwzględny dolny próg podstawy
    obliczenia składki
    - poziom "opapierkowania" i komplikacji przepisów, nie wart wyprawki
    przy naprawdę drobnej przedsiębiorczości.

    W krajach, w których prowadzenie DG nie wiąże się z "zabójczym" ZUSem
    ani utopieniem w papierkologii, "zaliczenie do DG" nie stanowi żadnego
    problemu!

    > Tak wiec ponawiam pytanie - kto (urzad, osoba) potrafi jednoznacznie ustalic,
    > co jeszcze nie jest dzialalnoscia gospodarcza ("działalność zarobkowa
    > wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły"), a co juz nia jest?

    Nie wiem, ale z kolei mam pytanie: czy ta sama instytucja, która
    dokonuje klasyfikacji DG ("urzędowej" i odpłatnej, dla jasności)
    nie jest w stanie przypadkiem udzielić takiej (wiążącej) odpowiedzi?
    Chodzi oczywiście o GUS.
    Acz przyznam, że obawiam się że nie (jako że obowiązek ustawowy
    klasyfikacji dotyczy "rodzaju", a nie faktu).

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1