eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiMożna sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
  • Data: 2015-12-29 14:23:45
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-12-29 o 10:11, G.S. pisze:
    > On Tue, 22 Dec 2015, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >

    >>
    >> No w treści napisałbym ,,Program X, licencja na 3 lata".
    >
    > ...przeciwko takiej treści doskonale wyłożył się Piotr (Kviat).

    "wyłożył się"? :)

    > Powtarzam pytanie: co stoi na przeszkodzie zastosowania *wprost*
    > określenia umowy nazwanej z KC 605?
    > "Dostawa licencji na program X przez okres 3 lat".
    > Mogę przetłumaczyć na nasze: "dlaczego nie użyć określenia DOKŁADNIE
    > TEGO co ma być zrobione, zamiast kombinować z opisem który NIE ODPOWIADA
    > temu co ma być zrobione".
    > Przecież cały czas piszesz, że chcesz "dostarczać licencję przez 3 lata".
    > W odróżnieniu od "udzielenia licencji na 3 lata" (której nie masz
    > i której nie masz prawa wystawić).
    > To czemu dokładnie tego nie masz napisać?

    Ja sobie pospekuluję żeby problem zagmatwać jeszcze bardziej ;)
    Kupując licencję na 3 lata, kupujący "wrzuca" taką wartość do ewidencji
    wartości niematerialnych i prawnych" i jeżeli jest to mała wartość to
    robi jednorazowy odpis amortyzacyjny. Albo wręcz wrzuca bezpośrednio w
    koszty.
    Kupując usługę dostarczania licencji przez trzy lata, to w takim
    przypadku jest to podobne do zakupu prenumaraty na np.czasopisma.
    I możliwe, że kupujący będzie musiał wrzucać to w koszty "międzyokresowo".
    Dla zainteresowanych:
    http://ksiegowosc.infor.pl/rachunkowosc/rachunkowosc
    -budzetowa/66892,Rozliczenia-miedzyokresowe-kosztow.
    html

    Przy czym może się okazać, że koszt licencji to jedno, a koszt usługi
    _dostarczania_ tych licencji to drugie...


    Jeżeli całe to zamieszenie wynika z tego, że klient po prostu chce mieć
    pewność, że nie zostanie "na lodzie" przez te trzy lata, to dlaczego nie
    zrobić tego normalnie?
    Czyli sprzedać to pudełko czy kopertę tak jak faktycznie jest, jak
    producent przewidział - na rok, a dodatkowo spisać zwykłą umowę na
    współpracę. Umowę na jakąś "obsługę informatyczną" czy "opiekę" czy coś
    w tym stylu.

    > BTW: nim ktoś postanowi mnie zaatakować w sprawie słowa "rzeczy",
    > po akcentowaniu "strony VAT" (i wskazaniu, że VAT uważa je
    > za "usługi") to od strony cywilnoprawnej sugeruję KC 555 :P

    BTW: ja bym jeszcze sprawdził, czy handel oprogramowaniem przypadkiem
    nie wyłącza spod podmiotowego zwolnienia z VAT.
    Nie chce mi się szukać, ale skoro autor pytania od nowego roku przestaje
    być VATowcem, to warto to sprawdzić żeby się nie zdziwić...

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1