eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiLikwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ? › Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
  • Data: 2005-10-08 10:28:20
    Temat: Re: Likwidaca dzialalnosci a samochod - jak postapic ?
    Od: gonia <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:


    >
    > ..przyszli. W zeszłym miesiącu.


    akurat nie o to chodzilo, ale nie szkodzi


    > Amortyzację odkładamy bo chyba się wyjaśniło.

    mimo pokretnych drog, faktycznie chyba skrotem cos nie tak machmelam, a
    probujac wyjasnic bardziej zagmatwalam
    chyle czola

    > Do korekty stanowisko mam to samo: "zużycie" -> brak korekty VAT.

    zes sie uczepil zuzycia!
    >
    >> II Mazowiecki w Warszawie US 72/ROP 1/423-550/04/AS
    (...)
    >
    > zonk.
    > IMO argument jest "z kapelusza" :]
    >

    problemem nie jest, czy argument jest z kapelusza czy nie, ostatnio
    natknelam sie jeszcze na taka interpretacje, i pewnie moze byc ich
    wiecej, wiec to nie ja wymyslam tylko;>

    >> chyba ze ja to tez zle czytam
    >
    >
    > IMO dobrze czytasz.
    > Ja się nie zgadzam :]


    nie zgadzasz sie na moja umiejetnosc czytania??boj sie boga!!!

    >>> To PRZECZYTAJ PRZEPIS.
    >>> Tam zapisano KIEDY dokonuje się korekty.
    >>> Jak warunki nie są spełnione to korekta będzie bezzasadna !
    >>
    >>
    >> no przepis brzmi
    >
    > [...]
    >
    >> 2. W przypadku towarów i usług, które na podstawie przepisów o podatku
    >> dochodowym, są zaliczane przez podatnika do środków trwałych oraz
    >> wartości
    >
    > ^^^^^^^^^^^^
    >
    >> no gdzie jest to napisane , ze tylko w przypadku sprzedazy?4 stanowi,
    >> jak nalezy traktowac w razie sprzedazy w okresie korekty, ni emowi,ze
    >> koryguje sie tylko przy sprzedazy!
    >> moze gadajmy przepisami? latwiej bedzie sie przekonac
    >
    >
    > Przecież już tym przepisem gadałem ;)
    > Jest tam tekst: "jest zaliczany do ST" ?
    > W czasie TERAŹNIEJSZYM ?

    no dobra, to powiedzmy inaczej.....nasz nieszczesny samochod wezmy
    kupilam, odliczylam 60 % VAT
    zaliczylam do ST, dalam 20 % amortyzacji
    samochod ubezpieczony AC od kwoty brutto
    po 5 miesiacach nastepuje bum, samochod sakaowany, ubezpieczyciel
    wyplaca mi 100 % wartosci
    w dochodowce jestesmy na 0, ale wzbogacilismy sie o VAT? nie musimy
    kotygowac? mnie wychodzi jak najbardziej ze nie musimy, tylko mam jakies
    mieszane uczucia, co na to inspektor kontroli podatkowej?




    > TUP !


    tup, tup, poki wolno;-))) pozniej i to opodatkuja;-)


    >
    >> nie zgadzam sie. Pokaz, gdzie ustawodawca zapisal, ze korekty trzeba
    >> dokonac w razie sprzedazy? W 4 jest tylko, jak nalezy traktowac te
    >> towary w razie sprzedazy, a nalezy je traktowac:
    >
    >
    > OK, OK. Skutek jest dokładnie taki że:
    > - jeśli proporcja jest różna od 0..2% lub 8..100% to trzeba zrobić
    > korektę

    ja sie nie pytam o skutek, pytalam, gdzie to jest napisane?
    ja wyraznie w 2 czytam, ze trzeba dokonac korekty, jesli mamy ST w
    ewidencji. Czyli wyjsciem moze byc co najwyzej wykreslenie z ewidencji
    ST stosujac Twoj punkt widzenia - zreszta zaczyna on mi sie bardzo
    podobac, co nie znaczy ze sie z nim zgadzam. Ale jakby mi jaki MF na
    pismie dal taki sposob postepowania, bylabym hepi
    problemem jednak bedzie, jezeli ta kontrola przyjdzie do biura, poprosi
    o ewidencje, z ktorej bedzie wynikalo ze komputera juz nie ma, ale
    faktury to pan x wystawia jednak za jego pomoca (oczywiscie moze
    korzystac u kolegi z pracy, ale takie rozwazania odpadaja nam)
    > oraz:
    >
    >> 5. Korekta po sprzedaży, o której mowa w ust. 4, powinna być dokonana
    >> jednorazowo w odniesieniu do całego pozostałego okresu korekty.
    >> Korekty dokonuje się w deklaracji podatkowej za okres rozliczeniowy, w
    >> którym nastąpiła sprzedaż.
    >
    >
    > Jest powyżej zapis że korekty trzeba dokonać *w razie sprzedaży*
    > czy nie ?
    >
    nie, jest mowa w 4, ze gdyby sprzedaz w ciagu tych 5 lat ST, to rowniez
    trzeba dokonac korekty, a korekta powinna byc dokonana jednorazowo
    to Ty kazesz mi czytac tak, jak jest napisane, a nie wysnuwac wnioski na
    podsatwie innych przepisow chocby tej samej ustawy (vide---->podatnik
    zarejestrowany)
    >
    >> czy ja mam wrazenie, czy tutaj sa jakies sprzecznosci?
    >> czy w 4 nie powinno byc to, co jest w 6?
    >> bo wpierw czytam, ze jak sprzedam ten nieszczesny ST o ktorym mowa w
    >> 2, to uwaza sie, ze jest on uwazany tak, jakby byl uzywany na potrzeby
    >> opodatkowane
    >
    >
    > Zdecydowanie nie.
    >
    masz racje, za bardzo zaczelam sie wczytywac (dziki temu czytaniu na
    nowo odkrywam urok naszych ustaw;.)

    > W odróżnieniu od niepodlegających (zużycie) o które się przez
    > kilka kolejnych postów kłócimy !

    ja sie nie kloce, ja wyrazam wlasny podlad na sprawe;> ( albo raczej
    moje marzenia )

    >
    > Zdaje się że coś cię ominęło ;)
    > Mianowicie jakbyś w czasach kiedy Maddy była aktywna na grupie była
    > łaskawa tak pomylić czynności NIEPODLEGAJĄCE pod VAT z czynnościami
    > PODLEGAJĄCYMI, w szczególności ZWOLNIONYMI to by jakieś mimozy
    > poleciały ;)

    jakos bym to przezyla, czlowiek uczy sie cale zycie a i tak glupi umiera;-)
    > .4 stanowi jasno i wyraźnie: w razie sprzedaży uważa się że mamy
    > do czynienia z PODLEGANIEM pod VAT !

    OK, przyznalam racje,
    chociaz znowu zwatpilam czytajac
    tu nie mam mowy o podleganiu pod VAT, tylko o podleganiu pod
    opodatkowane, a zwolnienie nie jest stawka - zwalnia sie z podatku VAT
    czynnosci opodatkowane, a mowa jest o podleganiu pod
    opodatkowanie...zakrecilam sie

    > (wniosek do zanotowania na boczku: niesprzedaż będzie niepodlegająca).

    to Twoje wnioski, ja dalej poprosze o przepis, gdzie mowi sie ze tylko w
    razie sprzedazy


    > Przepisu dla NIEPODLEGAJĄYCH nie ma !!!

    przeczytaj jeszzce raz 2 - tam nie ma nic o sprzedazy tylko o korekcie
    ST bedacych w ewidencji w okresie 5/10 letnim
    >
    > Bo no śmiesznie by było jakby kazali opodatkować czynności
    > niepodlegające - na przykład kupuje się smar do maszyn, odlicza
    > VAT - a później by wyszło ze zużycie tego smaru trzeba opodatkwać.

    to juz nadinterpretacja;-))) od pewnego czasu uwielbiam to slowo:>


    > Patrz "zużycie herbaty dla kontrahenta" :)
    >
    > Acha: tak tak... nie mylisz się.
    > Oberwałem od Maddy po głowie za pomylenie niepodlegania
    > pod VAT ze zwolnieniem z VATu i skuteczne to było ;>
    > Chyba jakijmś słownikiem (coby się dokształcić) oberwałem :>

    z czym sie nie myle? nie dosc ze zakrecona to jeszcze zagubiona


    > Optymistka.
    > Dalej logiki szuka ;) !
    > Ale rozumiem :)

    uparta optymistka;-)

    >>
    >> no to po co jest ta korekta? moze faktycznie od tego nalezaloby zaczac?
    >
    >
    > Korekta jest dla:
    > - "mania na stanie". Wymieniono w .2: "są zaliczane" (a nie
    > że "zostały zalicz*O*ne" kiedyś) więc podatnik ma wpis w EST
    > ze tak powiem "aktywny". Obawiam się wspomnieć (bo zaraz
    > kolejny podwątek ze sprzecznymi zdaniami nam się wykluje)
    > że w szczególnych przypadkach ten ST może nie być
    > używany :], grunt że jest "legalnie" w EST
    >
    tu sie zgadzam;-)

    - czynności podlegających opodatkowaniu w razie sprzedaży
    >
    > Jeśli:
    > 1. ST "zniknie" z listy czynnych ST

    wpierw wyrzucam, w nastepnym miesiacu sprzedaje, i korekty nie mam?
    no to wpierw wykreslam samochod z ewidencji, bo mi przestal byc
    potrzebny ( samo wykreslenie nie jest opodatkowane - a przekazywac nie
    zamierzam), pozniej sprzedaje jako zwolniony na podstawie
    rozporzadzenia, a pozniej nic nie robie, bo nie mamy go na stanie;>


    > 2. czynność "znikania" nie podlegnie przy tym opodatkowaniu
    > ...to IMO brak podstaw do korekty

    no ja wyzej;-)

    > I jak napisałem wcześniej: co jest najbardziej przerażąjące :>
    > to fakt że taka zawikłana konstrukcja prowadzi do LOGICZNEGO
    > rozliczenia.... ! Normalnie horror ;)

    nie wszystkich w to samo miejsce, chociaz zgadzam sie, ze do LOGICZNEGO;>

    > Bo "nierozliczona część" (ta co byłaby rozliczona w razie
    > jakby ST pozostawał w ewidencji czynnych ST) pozostaja
    > rozliczona w ramach zaliczki - i przyszłe ewentualne
    > zmiany proporcji dochodów firmy nie powodują bezsensownych
    > korekt nieistniejącego już ST.

    a tu mowisz o sprzedazy, ale sprzedaz pojawia sie dopiero pozniej
    przypominam, wg 2 nalezy zaliczone do ST korygowac, a 4 mowi ze JEZELI
    zostanie sprzedane, to nalezy to potaktowac tak, nie inaczej
    5, gdzie jest mowa o sprzedazy mowi tylko ,ze korekte nalezy zrobic
    jednorazowo



    >> chyba zabladzilam;> nic takiego nie twierdzilam. Jedyne co moge
    >> twierdzic to to, ze skoro sprzedaz traktuje sie tak jak opodatkowanie,
    >> to tak samo mozna traktowac Twoje zuzycie ST
    >
    >
    > Otóż:
    > *NIE*
    > Nie ma podstaw do uznania że zuzycie:
    > - jest sprzedażą (zrównane ze sprzedażą)
    > - jest opodatkowane
    > - podlega pod VAT
    >
    > Ono po prostu pod VAT *nie podlega*.
    > Nie mylić ze zwolnieniem.
    >

    a to jest caly czas to samo, wpierw nalezy roziwzac ww problemy;-)


    >>
    >>
    >> z art.91 pkt 2 zakladajac, ze on ma cos faktycznie na celu;>
    >
    >
    > A to IMO błąd :)
    > Jak to w kilku wyrokach (raczej uzasadnieniach) SN stwierdzał ?
    > "truizmem jest że wykładnia językowa ma pierwszeństwo przed
    > wykładnią systemową i celowościową" czy jak im tam ?
    > :)
    > Przepis .2 *ma* coś na celu.
    > Ale ów cel miałby znaczenie tylko jakby wykładnia językowa
    > nie wystarczała - możliwe byłyby różne wykładnie innego
    > przepisu.
    > Tak IMO nie jest - bo przepis .2 określa KIEDY ma zastosowanie.
    > Ma zastosowanie kiedy "ST są zaliczane".
    > Koniec - z litery przepisu wynika że jeśli coś nie jest
    > zalicz*a*ne do ST to przepis tego czegoś nie dotyczy.
    > I podobnie z .4 :)
    >
    > Nie można nic dodać "z kapelusza" :)


    aja wg Ciebie dodaje jedno, Ty drugie;-)
    >
    >>> Dosłownie.
    >>> Tak jak zapisano.
    >>> Czyli robić korekty TYLKO wtedy jak trzeba.
    >>> A skoro nie trzeba to nie robić NIC.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1