-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!localhost!smolik
From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
Subject: Re: Faktura/refaktura za tlumaczenie
Date: Fri, 2 Nov 2007 15:08:27 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 142
Message-ID: <Pine.WNT.4.64.0711021438200.3584@athlon64>
References: <1...@z...googlegroups.com>
<Pine.WNT.4.64.0711021027060.3584@athlon64>
<1...@o...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: ack66.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8BIT
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1194014085 12842 83.16.62.66 (2 Nov 2007 14:34:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Nov 2007 14:34:45 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <1...@o...googlegroups.com>
X-X-Sender: moj@[athlon64]
User-Agent: Hamster/2.1.0.11
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:190843
[ ukryj nagłówki ]On Fri, 2 Nov 2007, artur wrote:
>>> Czy wtedy wystawic refakture (bo X ze wzgledow
>>> formalnych nie moze oferowac tlumaczen przysieglych)
>>
>> Nie mo e? Dlaczego?
>
> Nie moze bo nie ma licencji.
A to tak po dobroci, to niby ZA CO zapłacił???
Jak płacę za tłumczenie, aby otrzymać jego treść "do wykorzystania"
to właśnie za licencję płacę!
> Nie moze powiedziec, ze jest to jego tlumaczenie,
Czekaj.
Sprzedawca cukru w kiosku spożywczym sprzedaje "swój cukier",
czy "cukier zakładów cukrowniczych X"?
Widzę że coś nieskutecznie Cię przekonałem do rozróżnienia
*produkcji* (wytwarzania) od *obrotu* (sprzedaży).
Oczywiście, nie może powiedzieć że ON GO DOKONAŁ.
Ale *w tym zakresie*, w jakim *kupił* owo "tłumaczenie", co
ze względu na fakt że wartość tłumaczenia jest zawarta
w prawach do niego a co najwyżej częściowo w "rzeczy",
może owe prawa (wraz z ew. "rzeczą" w postaci kartki papieru,
CD-ROMa ze zbiorem albo czegoś podobnego) SPRZEDAĆ.
I sprzedaje SWOJĄ własność!!!
Problem językowy stanowi fakt, że "tłumaczenie" ma tu co
najmniej trzy znaczenia.
> przez niego wykonane. W tym znaczeniu 'nie moze oferowac'.
Nie może oferować "dokonywania tłumaczeń przysięgłych".
Nie ma to nic wspólnego z ich SPRZEDAŻĄ.
Jeśli możesz wskazać, co stoi na przeszkodzie sprzedaży tłumaczeń
przysięgłych przez dowolnego przedsiębiorcę, to wskaż przepis :)
Taką przeszkodą przy próbie sprzedaży prądu są:
- ustawa o swobodzie DG (stanowi że jest to czynność wymagająca koncesji)
- ustawa o akcyzie (stanowi że czynność podlega akcyzie)
...dlatego NIE KAŻDY może wot tak "sprzedawać prąd", nawet jeśli
to nie jest prąd wyprodukowany przeaz niego, lecz "uprawnioną
elektrownię"!
Ale TŁUMACZENIA? Pierwsze słyszę i o przepis poproszę!
> A co za tym idzie: nie moze oferowac -> nie moze na tym
> zarobic.
Ależ sprzedaż *czyjegos* tłumaczenia *może* oferować - skoro
sam ma licencję za którą zapłacił, to MOŻE ją odsprzedać!
Zaglądałeś do zapodanego art. przepisu?
>> Jaki przepis zabrania obrotu ju gotowym t umaczenien, oczywi cie
>> z zachowaniem praw które samemu sie naby o (czyli by mo e tylko
>> "egzemplarzem"), naruszaj c zasad ustawow z art.51.3 ustawy
>> Prawo Autorskie??
>
> Jezeli tlumacz ma caly czas 'prawa autorskie' do swojego dziela a X
> tylko to dzielo 'rozprowadza', to wszystko wydaje sie byc OK.
:)
Przy czym trzeba wyraźnie zaznaczyć, że MOGĄ wchodzić w rachubę DWA
rozwiązania, które ustawodawca trochę rozróżnił, acz moim zdaniem
niepotrzebnie wplątując to słowo które było już (uprzednio) używane
w nieco innym kontekście (np. "licencja na produkcję Coca Coli"),
odpowiednio:
- prawo do "rozprowadzania", czyli jak rozumiem POWIELANIA, PUBLIKACJI
i podobnych czynności "mnożenia" egzemplarzy tych tłumaczeń
- prawo do "wykorzystywania" tłumaczenia, jak to ujął ustawodawca:
"zwane licencją".
Tak czy siak "płacąc za tłumaczenie" KTÓREŚ z ww praw nabywamy.
> Ale: czy tlumacz przysiegly moze przeniesc prawa autorskie do
> tlumaczenia na X i czy wowczas nadal bedzie to uchodzic za
> 'tlumaczenie przysiegle' ?
Może i oczywiście będą, bo dlaczego nie?
Przecież od faktu ze ktoś wziął je do ręki ich treść się nie
zmieni!
Ale przecież mówimy o INNYM przypadku: nabywca dostaje "sztukę"
tłumaczenia, "egzemplarz", w postaci kartki z treścią.
Jak zapłaci, to może ją ODSPRZEDAĆ!!!
I nie potrzebuje do tego ŻADNYCH innych warunków - w szczególności
zgody tego, kto tłumaczenia dokonał.
Trzeba wyraźnie zaznaczyć: ZBYĆ. Bezwarunkowo przekazać innej
osobie. Bo na najem *oraz* użyczenie (czyli dawanie do darmowego
wykorzystania) już jest potrzebna oddzielne zgoda.
Do tego trzeba zaznaczyć, że może mieć miejsce inny hak w przypadku
"powielania" o którym wyżej - mianowicie tłumaczenie oprócz
"bycia przysięgłym" (bycia sporządzonym przez tłumacza przysięgłego)
może mieć wymóg bycia *poświadczonym* (przez tegoż tłumacza).
Oczywiście za poświadczanie każdego egzemplarza trzeba wtedy
tłumaczowi zapłacić :>
Ale jak już dany *poświadczony egzemplarz* się dostanie, to on
nie przestanie znienacka być "poświadczonym egzemplarzem przysięgłego
tłumaczenia" tylko dlatego, że ktoś go SPRZEDAŁ.
> Czy osoba nie majaca licencji tlumacza
> przysieglego moze posiadac prawa autorskie do takiego tlumaczenia ?
Może posiadać *majątkowe* prawa autorskie, o ile je nabędzie,
w takim zakresie w jakim je nabędzie.
Czyli jak nabędzie prawo do "korzystania z egzemplarza" to może
ów egzemplarz razem z prawem sprzedać dalej.
Jak nabędzie prawo do powielania, to może sprzedać do 100 czy 200
razy czy ile tam chce. Z zastrzeżeniem co do "poświadczania", o które
jak widać NIE pytasz :O
Jak nabędzie prawo do publikacji, to może oferować sprzedaż tych
egzemplarzy tak jak gazety - czyli "każdemu kto chce", w tym
hurtem sprzedawać kioskarzom, zapodać przeczytanie w programie
telewizyjnym albo wystawić na www (darmowo lub odpłatnie).
Oczywiscie będą to niepoświadczone egzemplarze przysięgłego
tłumaczenia.
> Moze czegos tu nie rozumiem, moze nie znam dobrze prawa, ale na
> pierwszy rzut oka widze tu sprzecznosc.
Może ją widzisz, ale nieprzekonująco opisujesz, bo np. ja
nie widzę, GDZIE (w czym) ją widzisz :)
A może problem w tym, że przedstawiłem *szerszą* tezę (co do
powielania) a myślałeś o rzeczy o którą NIE pytałeś (poświadczanie).
Tak czy siak, "sztuka tłumaczenia" w postaci egzemplarza jest
"sprzedawalna" - patrz przepis.
"Tłumaczenie przysięgłe tekstu XXXX, dokonane przez tłumacza
przysięgłego A.Kowalskiego, nabyte za cenę 200 zł od
Z.Nowaka".
Całkiem jak "cukier wyprodukowany w cukrowni Opole, nabyty
w sklepie >>Pszczółka J.Rybacki<<".
Co w tym dziwnego?
pzdr, Gotfryd
Następne wpisy z tego wątku
- 02.11.07 15:27 artur
- 02.11.07 20:33 Gotfryd Smolik news
Najnowsze wątki z tej grupy
- kontrole kont przez fiskus
- jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- Praca w Monako i podatki
- Chess
- Vitruvian Man - parts 7-11a
- Vitruvian Man - parts 1-6
- Który program do PIT-ów?
- Jak się płaci CIT ?
- Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- Przetwarzanie danych
- KSEF - jakies plusy?
- KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- KSEF demo jakie opinie?
- Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- In-vitro
Najnowsze wątki
- 2024-07-25 kontrole kont przez fiskus
- 2024-07-02 jednak nie tylko allegro OLX i podobne
- 2024-06-26 Praca w Monako i podatki
- 2024-05-11 Chess
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 7-11a
- 2024-05-11 Vitruvian Man - parts 1-6
- 2024-04-30 Który program do PIT-ów?
- 2024-04-26 Jak się płaci CIT ?
- 2024-04-11 Polak nierezydent, dochód w Polsce i PIT
- 2024-03-05 Przetwarzanie danych
- 2024-01-25 KSEF - jakies plusy?
- 2024-01-18 KSeF czy coś zmieni dla zwykłych ludzi?
- 2024-01-16 KSEF demo jakie opinie?
- 2023-12-11 Jak to jest z PIT-0 dla seniora
- 2023-11-30 In-vitro