eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiDarowizna, ale od 10 osób... › Re: Darowizna, ale od 10 osób...
  • Data: 2007-03-21 15:49:56
    Temat: Re: Darowizna, ale od 10 osób...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 21 Mar 2007, Robcio wrote:

    > a jak wycenic cos co nie wymaga niemal zadnych nakladow ;)

    Rynkowo ;)
    Znaczy - formalnie trzeba by sprawdzić, ile w Twojej okolicy
    kosztuje zlecenie komuś kto się tym zajmuje zarobkowo, za
    jaką kwotę by się podjął wykonania.

    > np. wartosc rynkowa za kupienie kumplowi bilety za jego pieniadze ??
    > 0,1zl ??? jaki podatek wyliczyc ?

    Jest tak, że "zwyczajowo" nikt się o takie drobiazgi nie czepia,
    tym bardziej, że JAKBY ktoś się chciał przyczepić a "napadnięty"
    ma głowę na karku to powie że bilety... podarował :> (przy
    darowiznach JEST ZWOLNIENIE do kwoty 1000 zł, przy innych
    "nieodpłatnych świadczeniach" zwolnienia NIE MA).

    > nie widze jakichkolwiek podstaw do tego by wyliczc wartosc rynkowa takiej
    > uslugi jako procent sumy.

    Jako procent - w żadnym wypadku, tu masz rację.
    O ile dobrze czytam w gazetach, to usługę "przywieźć pilny zakup"
    świadczą np. taksówkarze, i pewnie nie jest cena zależna od
    "procentu sumy" a raczej kłopotliwości zakupu.

    > Chetnie zaplace podatek od uslugi wartej mniej niz 10gr

    Ktoś, zajmujący się zawodowo takimi rzeczami, da rady obsłużyć Cię
    w czasie krótszym niż parę minut (z dojsciem/dojazdem), żeby
    przy tym nie dopłacić przy zarobku 10 gr?

    > Ludzie wy pracujecie dla US ze takie glupoty wymyslacie ?

    Nie, czytamy sobie wyroki NSA i myślimy: "a jakby tak ktoś
    się przyczepił i akurat na mnie trafiło"...
    :>

    > Jak ktos tu trafnie zauwazyl pieniadzy nie mozna mylic z banknotami

    Nie można. Ale banknoty można dać do depozytu i uznaje się że
    dało się do depozytu pieniądze właśnie.

    > - tym
    > bardziej nie rozumiem po co US musi sprawdzac czy przelewy sa zgodne z
    > darowiznami. To ze dostalo sie darowizne nie wyklucza tego ze pieniadze
    > zostaly przekazane pozniej a na mieszkanie poszla inna kasa.Nikogo nie
    > powinno obchodzic jaka skoro bilans sie zgadza.

    Ja tam jestem w 100% za takim rozumowaniem, które przedstawiłeś,
    o ile nie ma podstaw do uznania że pojawiała się "dziura" w budżecie
    (i nie można wytłumaczyć skąd jest "inna kasa", a jak rozumiem
    o to US będzie pytał).
    Nie wiem czy zauważyłeś, w którym momencie wetknąłem się do dyskusji
    i na który temat? Bo jeśli Ci się wydaje że przy dyskusji na grupie
    wszyscy mają *jednolite* stanowisko, to wpadłeś w pułapkę ;)
    Przypomnę Ci: IMO problemem może się stać (w zależności czy ktoś
    będzie się chciał przyczepić czy nie) fakt przyznania że kto inny,
    jak to mawiają: "osoba trzecia", rozporządzał pieniędzmi.
    A za "głupoty" już wysłuchałeś od Herbiego ;)
    BTW: słyszałeś o przypadkach Optimusa, piekarza "od bułeczek", gościa
    którego rąbneli VATem bo kupujący zeznał iż ustalili kolor samochodu
    NIM sprzedawca go nabył, babci która miała "pod poduszką" dolary
    przemycone jeszcze za Gierka itp?

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1