eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiBRAK PODPISU NA FAKTURZE - poradzcie!Re: BRAK PODPISU NA FAKTURZE - poradzcie!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: BRAK PODPISU NA FAKTURZE - poradzcie!
    Date: Sun, 9 Jan 2005 00:54:14 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 96
    Message-ID: <crpspm$mev$2@inews.gazeta.pl>
    References: <crn4ql$tnl$1@fargo.cgs.pl> <crn69d$i08$1@inews.gazeta.pl>
    <Pine.WNT.4.61.0501081305240.216@athlon> <crpafn$ejr$1@inews.gazeta.pl>
    <Pine.WNT.4.61.0501082216310.776@athlon>
    NNTP-Posting-Host: bqb251.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1105229431 23007 83.29.69.251 (9 Jan 2005 00:10:31 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 9 Jan 2005 00:10:31 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-User: robert.tomasik
    User-Agent: Hamster/2.0.0.1
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:130303
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.61.0501082216310.776@athlon...

    > Robercie, ja nie pytam czy to było "błędem na zdrowy rozum".
    > Szukam "błędu w rozumieniu prawa". Przecież sąd będzie musiał
    > rozważyć "ocenę zgopdną z przepisami".
    > A "zmienianie faktury" stawia pytanie:
    > - czy prawidłowa była *druga* faktura
    > - czy jednak pierwsza: w tym przypadku wystawca sam dopuścił
    > się paru przestępstw, nie ?

    W tym akurat wypadku nie - przynajmniej z ytego co pisze. Sprzedał im
    komputery. Potem ej odkupił i sprzedał robociznę. Czy widzisz jakieś
    przestępstwo w tym? No chyba, ze goscia źle zrozumiałem.

    Zgodzę się, że wystawiając tę drugą fakturę mógł zagrać nie fer i ją z
    powietrza wystawić albo się pomylić. No ale coś takiego dłużnik powinien
    spostrzec w rozsądnym czasie, a nie wyczekać, jak skompensowane roszczenie
    sie przedani i nagle sobie przypomnieć, że się nie zgadza.

    Jedyna wątpliwość, jaka tutaj jest to fakt, że gośc pisze, że sąd to
    zasądził. Teoretycznie nie powinien, choćby w ostateczności z uwagi na
    zasady współżycia społecznego, bo z opisu wyłązi szwindel ewidentny. Z tym,
    że nie wiem na ile rzetelny jest opis i czy czasem nie popełniono jakiś
    błędów procesowych.
    >
    > Ja nie wątpię iż "po ludzku" piszesz dobrze. Ale jak się
    > to spróbuje ubrać w paragrafy.... to chyba nie ma przepisu
    > o "niepójściu na rękę" :[

    No, te zasady współzycia społecznego. Zgiodnie z nimi wierzycioel powinien
    protestowac w rozsądnym terminie, a nie z nagła sobie przypomnieć po latach,
    ze mu coś nie pasuje.
    >
    > >+ tylko ich pozwać do sądu. Ale pytający chciał być człowiekiem.
    > Zgoda.
    > Czyli z *prawnego* p. widzenia - "zaniedbał", tak ?

    No włąśnie się zastanawiam, czy zaniedbał. Ustna umowa, jest również umową.
    Wystawił pod to fakturę i tamta strona nie protestowała. To silkna poszlaka,
    że jednak taka umowa istniała. Przeceiż jakbym Ci przysłał wystawioną z
    powietrza fakturę do firmy, to byś się zapytał, o co chodzi? No nie? Oni
    tego nie zrobili, co jest poszlaką, ze jednak umowa istniała. Taki dowód nie
    wprost.
    >
    > >+ > Na moje oko - błędem jest brak dokonania potrącenia.
    > >+ Nie, wydaje mi się, ze należało cały ten układ zawrzeć na piśmie. i
    było by
    > >+ po kłopocie.
    > Mozliwe.
    > Ale skutek jest ten sam: "zaniedbanie", tak ?

    Wiesz, ja na tyo spoglądam w ten sposób. Ktos dokonał włamania do sklepu.
    Rozbił witrynę i ukradł złoty zegarek. Łapiemy sprawcę, a sąd go uniewinnia,
    bowiem właściciel sklepu zaniedbał zainstalowania kraty. No niby zaniedbał,
    bo zegarek powinien na noc schować, a i krata, to u jubilera standard. Ale
    czy uneiwinnia to sprawcę? Moim zdaniem nie.

    > Pic polegał na tym że było kilka wierzytelności i "oni"
    > wystąpili w momencie w którym suma *wymagalnych* wierzytelności
    > przez kilka dni :] była "na ich plus" :)
    > Odsetki wyszłyby groszowe - i tak.

    Samobójcy. Jak się rozniesie, że taki myki robią, to nikt im nic na
    opóźniony termin nie sprzeda. Takie zabawy, to pierszy krok w kierunku
    bankructwa.
    >
    > [...]
    > >+ Ależ oczywiście, ze sama zwłoka to mało. Ale mnie chodzi o tę
    kombinację z
    > >+ przedawnieniem. Przez dwa lata im się faktura zawyżona nie wydawała,
    tylko
    > >+ po dwóch latach sobie przypomnieli.
    >
    > Ale oni nie mają ŻADNYCH zastrzeżeń że coś jest "zawyżone" :[
    > Przecież ja się *zgadzam* że to była "kombinacja".
    > Tyle że taką "kombinacją" jest każde *celowe* doprowadzenie
    > do przedawnienia - IMHO jednak nie jest to karalne.
    > Dłużnik "ma iść do sądu aby dochować staranności", jak nie
    > idzie to jest sam sobie winien :(

    Jeszcze raz przeanalizowałem pytanie inicujące. Albo ja nie czuję tematu,
    albo powiedz mi po co mial iść do tego sądu? W jego mniemaniu wszystko było
    w najlepszym pożądku. Skompensowali wierzytelności, nikt się nie bużył o
    zapłąte ejgo faktury, on nie miał do nikogo roszczeń. Po co miał skłądać
    pozew?
    >
    > IMHO to będzie trudno udowodnić :(
    > "dopiero w tym roku zauważyliśmy że mamy jeszcze nieprzedawnione
    > roszczenie" :(
    > Jak to obalić ?

    Ano właśnie dowodząc, że była umowa o kompensacie czego dowodem jest
    zaakceptowanie tych faktur. Choć, skoro to sąd zasądził, to być może ja nie
    do końca gościa rozumiem.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1