Witam,
od niedawna pracuję w całkiem sporej firmie, która obecnie wysyła do swoich
kontrahentów potwierdzenia sald (stan na 31.10.2005). Niby wszystko jest ok,
tyle tylko, że potwierdzenia wysyłane są do wszystkich klientów (jakieś
80.000 sztuk), w tym również do osób fizycznych i tych klientów, którzy
mieli na koniec października saldo 0. Trochę mnie to dziwi, bo nigdy jako
osoba fizyczna nie dostałem od żadnej firmy salda do potwierdzenia.
Chciałbym zatem spytać, czy rzeczywiście przepisy bezwzględnie nakazują
wysyłanie salda do wszystkich kontrahentów? Firma niby spora, ale księgowość
ma tyle dzinych pomysłów, że postanowiłem sprawdzić, czy te potwierdzenia
nie są wysyłane "na pałkę" (dla własnej ciekawości ;-). Sam pracuję w IT i w
sprawach księgowych jestem trochę zielony, próbowałem pogoglować, ale z
miernym skutkiem.

Aha, nie wiem, czy ma to znaczenie, ale każdy z tych 80.000 otrzymuje co
miesiąc fakturę za świadczone przez nas usługi.

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam wszystkich grupowiczów

DJ

do góry

> od niedawna pracuję w całkiem sporej firmie, która obecnie wysyła do
> swoich
> kontrahentów potwierdzenia sald (stan na 31.10.2005). Niby wszystko jest
> ok,
> tyle tylko, że potwierdzenia wysyłane są do wszystkich klientów (jakieś
> 80.000 sztuk), w tym również do osób fizycznych i tych klientów, którzy
> mieli na koniec października saldo 0. Trochę mnie to dziwi, bo nigdy jako
> osoba fizyczna nie dostałem od żadnej firmy salda do potwierdzenia.
> Chciałbym zatem spytać, czy rzeczywiście przepisy bezwzględnie nakazują
> wysyłanie salda do wszystkich kontrahentów? Firma niby spora, ale
> księgowość
> ma tyle dzinych pomysłów, że postanowiłem sprawdzić, czy te potwierdzenia
> nie są wysyłane "na pałkę" (dla własnej ciekawości ;-). Sam pracuję w IT i
> w
> sprawach księgowych jestem trochę zielony, próbowałem pogoglować, ale z
> miernym skutkiem.

NO to niezle. 80 tys razy 3.5 pln to masz 280 tys pln.A potem sie wszyscy
dziwia ze telefony mamy najdrozsze w europie.
Odnosnie potwierdzenia salda. Potwierdza sie salda naleznosci (bez wzgledu
na rodzaj czy to osoba fizyczna czy firma), nie potwierdza sie kwot "0".
Natomiast z praktyki wiem , ze zadna osoba fizyczna jeszcze nie odeslala mi
potwierdzonego salda.

do góry

Dnia 11/4/2005 10:41 PM, Użytkownik DJ napisał:

> Witam,
> od niedawna pracuję w całkiem sporej firmie, która obecnie wysyła do swoich
> kontrahentów potwierdzenia sald (stan na 31.10.2005). Niby wszystko jest ok,
> tyle tylko, że potwierdzenia wysyłane są do wszystkich klientów (jakieś
> 80.000 sztuk), w tym również do osób fizycznych i tych klientów, którzy
> mieli na koniec października saldo 0. Trochę mnie to dziwi, bo nigdy jako
> osoba fizyczna nie dostałem od żadnej firmy salda do potwierdzenia.
> Chciałbym zatem spytać, czy rzeczywiście przepisy bezwzględnie nakazują
> wysyłanie salda do wszystkich kontrahentów? Firma niby spora, ale księgowość
> ma tyle dzinych pomysłów, że postanowiłem sprawdzić, czy te potwierdzenia
> nie są wysyłane "na pałkę" (dla własnej ciekawości ;-). Sam pracuję w IT i w
> sprawach księgowych jestem trochę zielony, próbowałem pogoglować, ale z
> miernym skutkiem.
>
> Aha, nie wiem, czy ma to znaczenie, ale każdy z tych 80.000 otrzymuje co
> miesiąc fakturę za świadczone przez nas usługi.
>
> Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam wszystkich grupowiczów


Oczywiście potwierdzanie sald zerowych nie ma sensu ale czasem jak się
spojrzy od innej strony to wyjaśnia się sens takiego działania. Często
wiele "do powiedzenia" mają narzędzia informatyczne. Dajmy na to taki
programik robi sobie potwierdzenia "jak leci" dla każdego kto jest w
bazie danych. Być może w kartotece istnieje jakiś przełącznik, który
wyłącza danego kontrahenta z operacji ale nikt w księgowości o nim nie
wie, albo nie mają dostępu do modyfikacji bazy danych, albo nie są w
stanie zweryfikować bazy w której jest 80 tys. klientów bo jest ich dwie.

--
gefragt

do góry

. Być może w kartotece istnieje jakiś przełącznik, który
> wyłącza danego kontrahenta z operacji ale nikt w księgowości o nim nie
> wie,

Jezeli program robila firma Proc(k)om to nie ma przelacznika.;-)
Ostatnio zainstalowalem platnika na laptopie bez stacji A i okazal sie ze to
duzy problem.
A facete i infoline powiedzial ze to nie ich wina ze producenci laptopow nie
daja stacji dyskietek ;-)

do góry

On Fri, 4 Nov 2005, DJ wrote:

> mieli na koniec października saldo 0. Trochę mnie to dziwi, bo nigdy jako
> osoba fizyczna nie dostałem od żadnej firmy salda do potwierdzenia.

Jako DG OF miałem już przyjemność (?) otrzymać takie saldo :),
też od dużej firmy.
Owszem, rzadkość niezmierna. Chcieli to odesłałem, acz z podziwu
wyjść nie mogłem.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

On Sat, 5 Nov 2005, jarmulowicz krzysztof wrote:

> A facete i infoline powiedzial ze to nie ich wina ze producenci laptopow nie
> daja stacji dyskietek ;-)

Byłoby ROTFLastyczne jakby nie było smutne :[
Ciekawe czy łyknąłby dysk wirtualny ?

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

No tlumaczyl mi jak sie robi dysk wirtualny;-).
No ale jesli za kazdym razem jak cos wysylam do zusu mam robic dysk
wirtualny no to dziekuje. Tylko ciekawe za co oni wzieli te miliony?

do góry

Użytkownik "jarmulowicz krzysztof" <j...@p...fm> napisał w
wiadomości news:dkin40$ruf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No tlumaczyl mi jak sie robi dysk wirtualny;-).
> No ale jesli za kazdym razem jak cos wysylam do zusu mam robic dysk
> wirtualny no to dziekuje. Tylko ciekawe za co oni wzieli te miliony?
Zrób sobie plik o nazwie np "płacznik.bat" daj skrót na pulpicie. w
pierwszej linii wpisz to co wpisujesz tworząc dysk wirtualny a w drugiej
wywołaj płatnika. Masz z głowy.

A oni wzieli miliony za porgram po to, żeby informatycy mogli zarabiac.
Za przygotowanie laptopa bez stacji do pracy z płatnikiem informatyk bierze
...
połowe ceny stacji.

A sposobem jest to co napisałem wyżej.

--
PawełJ

do góry

On Sat, 5 Nov 2005, jarmulowicz krzysztof wrote:

> No tlumaczyl mi jak sie robi dysk wirtualny;-).

A konkretnie to polecał jaki ?
Czy może Płacznik SUBSTa łyka ?

> No ale jesli za kazdym razem jak cos wysylam do zusu mam robic dysk
> wirtualny no to dziekuje.

Y tam... ja trzymam conieco właśnie w dyskach wirtualnych po 4 GB
(łatwo się backupuje na DVD :)), filedisk jest darmowy, działa bez
zarzutu...

> Tylko ciekawe za co oni wzieli te miliony?

Hm... to może ja za ustawienie ci vdysku z obrazem dyskietki bym
ci wziął, co ? ;)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry