-
41. Data: 2009-09-01 20:54:16
Temat: Re: Paragon a faktura
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Budzik wrote:
> nie przesadzaj, czesto jest tak, ze w jednym urzedzie tak a w innym
> inaczej.
> To co - raz prawo zmusza do takich decyzji a raz to samo prawo do innych?
Nie tyle zmusza co pozwala na odmienną interpretację.
Jak nietrudno się domyśleć wynika to z fatalnej jakości stanowionego prawa.
Piotrek
-
42. Data: 2009-09-01 21:17:53
Temat: Re: Paragon a faktura
Od: crazy bejbi <t...@n...ma>
Gotfryd Smolik news pisze:
>>> Całość. A druga sprawa, że jeśli chciałbyś na firmę, to bym Ci
>>> odmówił jej wystawienia lub dopisał, że zakupy były "na cele nie
>>> związane z DG".
>>
>> tak z ciekawości - na jakiej podstawie jesteś wyrocznią, że coś _NIE_
>> służy mi osiągnięciu przychodu ? Bo nie rozumiem ... ?
>
> To nie chodzi o wyrocznię, tylko potencjalną możliwość "załapania"
> przez US, że coś nie jest tak. Że *ściśle* zgodnie z ustawą
> nie jest spełniona definicja kosztu uzyskania.
nie zrozumiałeś mojego pytania. Urząd Skarbowy może mi to
zakwalifikować. A psim obowiązkiem sprzedawcy jest wystawić fakturę jak
tylko o to proszę.
Naprawdę nic nie obchodzi sprzedawcę, że kupuję sobie np. pampersy na
fakturę. US może mi zrobić kontrolę i wykazać, że coś np. nie służy
osiągnięciu przychodu. Ale nie SPRZEDAWCA ! I nie jemu oceniać czy coś
służy mojej DG czy nie.
Wojtek
-
43. Data: 2009-09-02 08:08:15
Temat: Re: Paragon a faktura
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 1 Sep 2009, Budzik wrote:
> Osobnik posiadający mail s...@s...com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>
>> Trzeba by przejrzeć przepisy, czy z czegoś nie wynika, że
>> przedsiębiorca jest zobowiązany podać swoje "oznaczenie"
>> przy zawieraniu umowy (nie kojarzę).
>
> masz na mysli dodatkowe oznaczenie poza imieniem i nazwiskiem?
Tak, o ile występuje (bo nie musi) - w sumie bardziej mam na myśli obowiązek
"samodzielnego" ujawnienia faktu że występuje "w roli DG".
pzdr, Gotfryd
-
44. Data: 2009-09-02 08:13:45
Temat: Re: Paragon a faktura
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 1 Sep 2009, crazy bejbi wrote:
> nie zrozumiałeś mojego pytania. Urząd Skarbowy może mi to zakwalifikować.
> A psim obowiązkiem sprzedawcy jest wystawić fakturę jak
> tylko o to proszę.
To jest prawda.
Ale w niczym nie uchybia to prawu sprzedawcy do wystawienia jej za 7 dni
(nie 7 dni od sprzedaży, tylko 7 dni od prośby :)), takoż jest trochę
"obok" wątku - bo f-ra z dopiskiem "na cele konsumenckie" to nadal JEST
faktura :)
> Naprawdę nic nie obchodzi sprzedawcę, że kupuję sobie np. pampersy na
> fakturę. US może mi zrobić kontrolę i wykazać, że coś np. nie służy
> osiągnięciu przychodu. Ale nie SPRZEDAWCA ! I nie jemu oceniać czy coś służy
> mojej DG czy nie.
Zgoda.
W punkcie "najprościej jak sprzedawca weźmie oświadczenie co do celu
przy zakupie" zgadzam się w 100%.
Spór idzie o to, czy nabywca może żądać f-ry mającej wszystkie cechy
"na DG", jeśli potrzebnych informacji (że zakup jest na DG) nie podał
"niezwłocznie".
pzdr, Gotfryd
-
45. Data: 2009-09-02 08:27:57
Temat: Re: Paragon a faktura
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 1 Sep 2009, Budzik wrote:
> Użytkownik Gotfryd Smolik news s...@s...com.pl ...
>
>> Kontrola się "przyczepi albo i nie" - przypomnę, że była
>> kiedyś sprawa (wygrana przez US przed NSA!) o nieprawidłowo
>> wystawiane f-ry, kiedy nieprawidłowość dotyczyła wystawienia
>> f-r kilka minut przed wydaniem towaru (co nie jest rzadką
>> praktyką w hurtowniach, ale akurat było dokumentowane dokładnym
>> czasem na f-rze i dowodzie wydania :P).
>
> w takich sytuacjach zawsze zastanawia mnie jedno - dlaczego w takich
> sytuacjach najwazniejszy nie jest cel wykonywania czynnosci, intencja
> kupujcego/sprzedajacego tylko bierze sie pod uwage jakies kruczki.
>
> Np.
> zatrudniam pracownika i podpisuje z nim umowe zlecenie, ktora jednak U-Z
> jest tylko z nazwy a de facto jest umowa o prace.
> Czy w takim razie zawarłem UZ u UoP? Jasne ze UoP.
> I tak samo powinny być rozpatrywane wszelkie tego typu sprawy.
Problem jest taki, że w przypadku Twojego przykładu UZ/UoP wg *przepisu*
to jest umowa o pracę, bo zarówno zapisy KC jak i KP tak stanowią.
Natomiast w przypadku faktury *z przepisów* wynika, że faktura musi
być wystawiona *po* sprzedaży, zaś sama "sprzedaż" przedmiotów oznaczonych
tylko co do gatunku (czyli nie w oparciu np. o numery seryjne) zarówno
w zakresie KC jak i VAT jest skuteczna dopiero w momencie wydania
towaru (w przypadku oznaczonych co do tożsamości IMVHO "skuteczność"
w rozumieniu VAT również jest dopiero w momencie wydania, mimo że wg
KC umowa będzie już zawarta).
Mówiąc inaczej: to przepis jest głupi, nie dopuszczając możliwości
całkiem rozsądnego zorganizowania "obiegu" (na ryzyko sprzedawcy,
bo jak rozumiem idzie o to co się stanie, jeśli kupujący ani nie
zapłaci, ani nie odbierze towaru - przysługiwałoby mu odliczenie
VAT).
> Kupiłem cos, kupowałem do DG - a odbiera mi sie prawo odliczenia bo ktos
> tam cos tam pomylił w procedurze.
W dyskutowanej sprawie problemem jest nieszczęśliwe sformułowanie
z ustawy - i pewna dwuznaczność określenia, dopuszczalna w języku
polskim.
Niewątpliwie zdroworozsądkowo powinno być o kosztach "zużytych"
(albo jakoś podobnie) w celu uzyskania przychodu, albo jakoś inaczej
ujmującego *brak* relacji między "poniesieniem" a "celem" (z pozosta-
wieniem relacji między "poniesieniem" a "przychodem" oczywiście :))
> IMOw takim przypadku sad powinien spaść z
> krzesła, spojrzec na urzednika jak na głupka - i zapytac: powaznie? Z tym
> pan do mnie przychodzi? Czy pana pojebało...
Kiedy sąd jest zobowiązany *przestrzegać prawa*, a nie logiki
i sprawiedliwości, w tym problem :(
Sąd "w sprawie faktury" zajął stanowisko popierające US, bo przepis jest
jasny: faktura musi być wystawiona po sprzedaży i basta.
Nie może więc być wystawiona "przed".
A że jest to sprzeczne z logiką, ba, sprzeczne z wymaganiami US np. przy
wydawaniu paragonów fiskalnych (w myśl przepisu paragon powinien być
wydany *PO* sprzedaży, prawda? - zaś pobranie pieniędzy *przed* wydaniem
towaru jest jedyną metodą zabezpieczenia się sprzedawcy przed "brakiem
kradzieży", więc zgodnie z logiką KC i obowiązku dokumentowania "wydania"
paragon *musiałby* być drukowany *na końcu*, po wydaniu towaru), to
co ja poradzę? :(
Nie wspomnę już o praktyce dołączania paragonów i faktur przy sprzedaży
wysyłkowej - jaśnie posłowie i ministrowie nie widzą nic zdrożnego
w tym, że w myśl litery prawa "papier" powinien iść osobno późniejszą
przesyłką (bo jak inaczej).
pzdr, Gotfryd
-
46. Data: 2009-09-02 08:28:58
Temat: Re: Paragon a faktura
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 1 Sep 2009, Piotrek wrote:
> Nie to, żebym bronił urzędników ...
>
> Ale często oni po prostu stosują się do litery debilnego prawa uchwalanego
> przez naszych wybrańców na Wiejskiej, albo do rozporządzeń ministrów, którzy
> byli łaskawi przekraczać delegacje ustawowe przy ich wydawaniu.
O to to.
> Przykładem takiego działania jest choćby przypadek faktur elektronicznych
No niestety.
pzdr, Gotfryd
-
47. Data: 2009-09-02 08:47:12
Temat: Re: Paragon a faktura
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:
> Kiedy sąd jest zobowiązany *przestrzegać prawa*, a nie logiki
> i sprawiedliwości, w tym problem :(
> Sąd "w sprawie faktury" zajął stanowisko popierające US, bo przepis jest
> jasny: faktura musi być wystawiona po sprzedaży i basta.
(...)
> Nie wspomnę już o praktyce dołączania paragonów i faktur przy sprzedaży
> wysyłkowej - jaśnie posłowie i ministrowie nie widzą nic zdrożnego
> w tym, że w myśl litery prawa "papier" powinien iść osobno późniejszą
> przesyłką (bo jak inaczej).
Poslowie jak poslowie, ale przeciez SĄDY tez w tym nie widza
problemu.
MJ
-
48. Data: 2009-09-02 08:50:32
Temat: Re: Paragon a faktura
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:
> Spór idzie o to, czy nabywca może żądać f-ry mającej wszystkie cechy
> "na DG", jeśli potrzebnych informacji (że zakup jest na DG) nie podał
> "niezwłocznie".
Jakie cechy roznia fakture na "Jana Kowalskiego" od faktury na "Jana
Kowalskiego prowadzacego dzialalnosc gospodarcza"? Brak NIPu jest
cecha wyrozniajaca fakture "konsumencka", ale obecnosc NIPu nie znaczy
nic...
MJ
-
49. Data: 2009-09-02 12:16:34
Temat: Re: Paragon a faktura
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 2 Sep 2009, Michal Jankowski wrote:
>> Sąd "w sprawie faktury" zajął stanowisko popierające US, bo przepis jest
>> jasny: faktura musi być wystawiona po sprzedaży i basta.
> (...)
>> Nie wspomnę już o praktyce dołączania paragonów i faktur przy sprzedaży
>> wysyłkowej - jaśnie posłowie i ministrowie nie widzą nic zdrożnego
>> w tym, że w myśl litery prawa "papier" powinien iść osobno późniejszą
>> przesyłką (bo jak inaczej).
>
> Poslowie jak poslowie, ale przeciez SĄDY tez w tym nie widza
> problemu.
Czekaj, bo nie nadążam.
Jaki problem mają widzieć, skoro są od "przestrzegania prawa",
a nie od "stanowienia"?
Prawo jest głupie, to wyrok sądu wychodzi głupi, nic dziwnego :(
Sąd nie jest od stanowienia własnego widzimisię (mimo, że część
opisów spraw sądowych mogłaby wskazywać przeciwnie :])
A np. Konstytucja nie zabrania stanowienia głupich przepisów :(
pzdr, Gotfryd
-
50. Data: 2009-09-02 13:11:31
Temat: Re: Paragon a faktura
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Gotfryd Smolik news napisal:
> W punkcie "najprościej jak sprzedawca weźmie oświadczenie co do celu
> przy zakupie" zgadzam się w 100%.
Czy sprzedawca ma podstawe prawna zadac (a nie jedynie prosic)
zlozenia takiego oswiadczenia, a nastepnie od tego zlozenia
uwarunkowywac ewentualne wystawienie faktury?
--
Pozdrawiam,
Jacek