Użytkownik Slayer <a...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bgtgvi$qak$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Jastra" <j...@g...sprint.pl> napisał w wiadomości
> news:Pine.LNX.4.21.0308071312170.18949-
>
> Ustawa nie reguluje wynagrodzen urzednikow, odsyla je do
> rozporzadzen, a te do pracodawcy i po uwazeniu: stanowisko,
> zaszeregowanie, awanse.
>
> tak, tylko zmiana stanowiska, zaszeregowania itd. następuje nie częściej
niż
> co dobrych parę lat...
>
> Czy to by mialo oznaczac, ze nieraz zapal godny lepszej sprawy w zabijaniu
> niektorych firm za pomoca kontroli byl czysto spoleczny? Bo rozumiem, ze
> 100 zl brutto na miesiac pokrywa koszty dojazdow i niewiele wiecej.
>
> a tutaj wg. mnie uaktywnia się zwykła czyt. wredna natura ludzka, prawie
> każdy co "dorwie" trochę władzy myśli o sobie jak o BOGU, aczkolwiek raz
jak
> miałem kontrolę z VAT-u i w ręce urzędnika nieopatrznie wpadły faktury
> których widzieć nie powinien, odłożył na bok i protokół spisał z tych
> "dobrych" nie znajdując nieprawidłowości, po prostu nie chciało mu sie
> przeprowadzać postępowania...
>
U mnie niestety bylo wrecz odwrotnie, nieopatrznie wrzucony do teczki / nie
zaksiegowany gdyz znalazlem go w kieszeni po kilku dniach, a wrzucilem zeby
sie nie zgubil / dowod nadania listu poleconego (chyba 1,5 zeta )
spowodowal ze zostalem posadzony o " ukrywanie kosztow " na moj wybuch
smiechu panie odpowiedzialy ze widocznie mam dochody ktorych nie chce
wykazac i dlatego ukrywam koszty. Oczywiscie skrzetnie wszystko opisaly i
nie uznaly KPiR. Co sie dzialo potem lepiej nie wspominac. Pol roku trwalo
zanim NSA zwrocil sprawe do ponownego rozpatrzenia. Ale nareszcie juz jest
O.K.

--
" złodziej podatków "

nie kradnij, rząd nie toleruje konkurencji