Witam!

Mam drugie własnościowe mieszkanie, wynajmowane, kupione przed
ślubem i pisane (od aktu notarialnego po umowę wynajmu) tylko na siebie.
Nie prowadzę (i nie będę) DG, Chciałbym w przyszłym roku rozliczać
podatek z tego tytułu ryczałtowo (PIT-28), wszak pod warunkiem, że
udałoby mi się nie prowadzić ewidencji pzychodów, bo tego już bym nie
ogarnął :-) Byłoby to o tyle możliwe, że wysokość czynszu jest wpisana w
umowie najmu. Niestety do tej pory nie udało mi się rozwiać kilku
wątpliwości.
W umowie najmu w charakterze czynszu jest zapisana kwota tzw.
odstępnego, czyli części czynszu będącej moim dochodem brutto, a ponadto
zapis mówiący, że oprócz tego najemca płaci mi sumę wynikającą z
konkretnie wymienionych rodzajów opłat, które ja i tak co do grosza
przekazuję dalej, a które są częścią moich kosztów (uzyskania dochodu).
W umowie jest zapis, że konkretne kwoty są wymienione w aneksie do niej.
Mam aneksy z potwierdzeniem odbioru przez najemcę. Czy w świetle
przepisów taka konstrukcja umowy najmu pozwoli mi nie prowadzić
ewidencji przychodów? Czy jako przychód mam brać pod uwagę kwotę
"odstępnego" zapisną w umowie, czy sumę kwot "odstępnego" i opłat
wymienionych w aneksie?
Faktury opłat za prąd, gaz i telefon przekazuję lokatorce, a ta
opłaca je samodzielnie. Kiedy próbowałem zasięgać języka w US, nie do
końca rozumiejąca mnie pani do wysokości przychodu kazała mi doliczyć
jeszcze: abonament telefoniczny (bez impulsów) i stałe opłaty
(niezależne od zużycia mediów) za gaz i prąd (kwoty są niewielkie, ale
łatwo sprawdzić, czy zostały doliczone). Czy miała rację?
Czy chęć rozliczania się ryczałtem muszę zadeklarować na jakimś
konkretnym formularzu, czy własnymi słowami? A deklarację, że z całego
przychodu rozliczam się ja sam, a nie wspólnie z żoną? Czy ktoś może
podrzucić link do konkretnmych przykładów lub plik z własnych zasobów?

--
Lejak
j...@k...ODSPAMIACZ.pl