-
1. Data: 2004-04-29 08:21:01
Temat: Jak to w koncu jest z tymi 50% KUP
Od: Szarak <s...@i...pl>
Witam
Wyslalem to juz raz wczoraj, ale sie nie pojawilo, wiec wysylam
ponownie. Byc moze pierwszy post pojawi sie z opoznieniem.
Niech mi to ktos wyjasni jak krowie na rowie, bo tak czytam i czytam i
doczytac sie nie moge:)
Tak po chlopsku (dla jasnosni, nie mam nic wspolnego ze znana frakcja
walczaca obecnie o wladze:)), artykul 18 ustawy mowi, ze przychod z praw
autorskich jest wtedy gdy:
1. Wykonalem jakies dzielo i teraz korzystajacy z moich praw autorskich
placa mi kase regularnie ... duzo kasy ...
2. Wykonalem dzielo i opchnalem je razem z prawami autorskimi - jednorazowo.
Dobrze rozumiem?
Teraz wezmy pod uwage kwestie projektow informatycznych. Zalozmy, ze
wykonalem aplikacje. Prosze mi powiedziec, czy przychod w kazdym z
wymienionych nizej przypadkow kwalifikuje sie do kosztow uzyskania 50%?
1. Napisalem aplikacje ot tak, dla siebie i teraz odsprzedaje ja
klientowi wraz ze wszystkimi prawami (a tak na marginesie, jaka powinna
byc w tym przypadku umowa?)
2. Klient zleca napisanie aplikacji, ktora robi to co on chce, podaje
ogolne zalozenia. Ja to wykonuje w ramach umowy o dzielo, sporzadzam
projekt, koduje, itd.
3. Klient przedstawia szczegolowy projekt i moja rola to w zasadzie
tylko kodowanie w ramach umowy o dzielo. W umowie nie ma ani slowa o
tym, ze klient rosci sobie jakies prawa w zwiazku z tym, ze jest autorem
projektu.
Czy to nie jest tak, ze jesli chcialbym uwzglednic 50% KUP (pkt. 2 i 3),
to powinienem wystawic rachunek wylacznie za przeniesienie praw
autorskich? Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze nie wolno podciagac pod ta
umowe takich rzeczy jak wdrozenie itp.
Niech mi to ktos wyjasni bo glupieje:) Chce byc przygotowany w razie
rozmowy w US.
Pozdrawiam serdecznie
Szarak
-
2. Data: 2004-04-29 08:41:21
Temat: Re: Jak to w koncu jest z tymi 50% KUP
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 29 Apr 2004, Szarak wrote:
[...]
>+ 3. Klient przedstawia szczegolowy projekt i moja rola to w zasadzie
>+ tylko kodowanie w ramach umowy o dzielo. W umowie nie ma ani slowa o
>+ tym, ze klient rosci sobie jakies prawa w zwiazku z tym, ze jest autorem
>+ projektu.
IMHO umowa jest nieprawidłowa. Przekazanie praw wymaga formy
pisemnej :), jednak... jednak jeśli klient ma mieć prawo do
korzystania (wyłącznie) z twojego dzieła, to do zakresu praw
nazywanego "licencją" zdaje się takiego wymogu nie ma :)
Oczywiście nie zmienia to nieprawidłowości umowy - zmiany
umowy pisemnej wymagają również pisemnego potwierdzenia - K.C.,
tylko zostawia niejasną kwestię za co on zapłacił właściwie :]
(jak kiedyś pisałem - jeśli kazał ci napisać program "ot tak sobie"
to pytaniem jest czy ma np. prawo uznać go za KUP :))
A co do "autorskości" zamawiającego... to że tak spytam, od
kiedy w .pl chronione są takie elementy jak algorytmy,
protokoły czy specyfikacje ??
W hAmeryce nie jesteśmy :)
Chroniona jest "implementacja", czyli "utrwalenie utworu" (jak
się domyślasz to ostatnie to cytat :))
>+ Czy to nie jest tak, ze jesli chcialbym uwzglednic 50% KUP (pkt. 2 i 3),
>+ to powinienem wystawic rachunek wylacznie za przeniesienie praw
>+ autorskich?
"W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy,
aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu."
Zgadnij skąd to skopiowałem ;) ?
Przecież fakt iż zobowiązujesz się napisać program po to, żeby klient
mógł z niego korzystać sprowadza się do skutku iż płaci ci za to,
żeby mógł z owego programu korzystać. IMO oczywiście :)
>+ Oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze nie wolno podciagac pod ta
>+ umowe takich rzeczy jak wdrozenie itp.
:)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)
-
3. Data: 2004-04-29 15:35:11
Temat: Re: Jak to w koncu jest z tymi 50% KUP
Od: Szarak <s...@i...pl>
A moglby mi ktos wskazac poprawnie napisana umowe o dzielo, obejmujaca
wykonanie programu komputerowego, taka, z ktorej jasno wynika, ze prawa
autorskie ... itp, co do ktorej US nie bedzie mial watpliwosci, czyli
generalnie, ze "mucha nie siada"? :)
Pozdrawiam
Szarak