cef wrote:

> Może i wtórna, ale warto zastanowić się nad podstawowym kryterium
> uznania czegoś za koszt uzyskania czyli poniesienie wydatku w celu
> związanym z działalnoscią.

A w zasadzie w celu uzyskania przychodu. To jeszcze bardziej
pogrąża w moim rozumieniu te odsetki sprzed wpisania do EST

do góry

On Tue, 19 Oct 2010, Rafał wrote:

> W
>>
>> Ale dlaczego sądzisz, że możesz sobie powiększyc wartość samochodu
>> o te "stare" odsetki. Gdyby kredyt był uruchomiony w celach
>> działalności, to tak.
[...]
>
> Sugeruję się art. 22g ust. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

A ja bym sugerował art.23.1.9 :)

IMVHO to był nakład na "majątek osobisty", nie w celu DG.

> Zgodnie z nim za cenę nabycia uważa się kwotę należną zbywcy, powiększoną
> o koszty związane [...]

Ale ten koszt (odsetki) nie jest związany ze środkiem jako takim, lecz
wyłącznie z majątkiem - który w tym przypadku, przed ujęciem w EST,
ma charakter osobisty a nie gospodarczy.

> Czyli przed przekazaniem mojego samochodu firmie w rzeczywistości wartość
> samochodu została powiększona o wspomniane odsetki

Wartość samochodu nie przyrosła, nijak.
Wydatek przyrósł, ale akurat podstaw do zaliczenia go w KUP nie widać :)

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2010-10-21 22:15, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Tue, 19 Oct 2010, Rafał wrote:
>
>> W
>>>
>>> Ale dlaczego sądzisz, że możesz sobie powiększyc wartość samochodu
>>> o te "stare" odsetki. Gdyby kredyt był uruchomiony w celach
>>> działalności, to tak.
> [...]
>>
>> Sugeruję się art. 22g ust. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób
>> fizycznych.
>
> A ja bym sugerował art.23.1.9 :)
>
Ale co mają wspólnego koszty uzyskania przychodu generowane w czasie
prowadzenia działalności gospodarczej które cytujesz za art 23.1.9 do
ustalenia wyceny wartości środka trwałego użytkowanego prywatnie przeze
mnie przed rozpoczęciem działalności gospodarczej wprowadzonego na
majątek firmy zgodnie z art. 22g ust. 3 ??

do góry

W dniu 2010-10-20 13:37, cef pisze:
> cef wrote:
>
>> Może i wtórna, ale warto zastanowić się nad podstawowym kryterium
>> uznania czegoś za koszt uzyskania czyli poniesienie wydatku w celu
>> związanym z działalnoscią.
>
> A w zasadzie w celu uzyskania przychodu. To jeszcze bardziej
> pogrąża w moim rozumieniu te odsetki sprzed wpisania do EST


Wycena wprowadzanego środka trwałego nie maja nic wspólnego z kosztami w
firmie . Samochód przed wprowadzenie był moim samochodem prywatnym
dlatego doliczam do niego odsetki z "prywatnego" kredytu . Dopiero jak
go jutro wprowadzę do ewidencji może służyć mi wyłącznie do celów
prowadzenia firmy i uznawanie przyszłych odsetek od mojego kredytu jako
kosztów uzyskania przychodu może być problematyczne

do góry

Rafał wrote:

> Wycena wprowadzanego środka trwałego nie maja nic wspólnego z
> kosztami w firmie . Samochód przed wprowadzenie był moim samochodem
> prywatnym dlatego doliczam do niego odsetki z "prywatnego" kredytu .
> Dopiero jak go jutro wprowadzę do ewidencji może służyć mi wyłącznie
> do celów prowadzenia firmy i uznawanie przyszłych odsetek od mojego
> kredytu jako kosztów uzyskania przychodu może być problematyczne

Dziwne, że widzisz "problematyczność" odsetek po wprowadzeniu do EŚT,
a te wcześniejsze nie budzą wątpliwości. Sądząc ze stanu rzeczy,
ani wartość tego samochodu, ani te odsetki nie warte nawet
pisaniny o interpretację (pewnie prędzej znajdziesz coś w sieci "za" lub
"przeciw"),
więc zrób sobie jak uważasz.

do góry

On Fri, 22 Oct 2010, Rafał wrote:

> Ale co mają wspólnego koszty uzyskania przychodu generowane w czasie
> prowadzenia działalności gospodarczej które cytujesz za art 23.1.9

Tylko wskazanie, że owe odsetki są wykluczone "wprost jako koszt"
i tym różnią się od odsetek naliczanych po wprowadzeniu do ewidencji DG,
nic więcej - do wartości początkowej nie mają nic.

> do
> ustalenia wyceny wartości środka trwałego użytkowanego prywatnie przeze mnie
> przed rozpoczęciem działalności gospodarczej wprowadzonego na majątek firmy
> zgodnie z art. 22g ust. 3 ??

Ano tyle, że omawiana czynność (chodzi o "zakup z kredytem") to jest
umowa powiązana, składająca się z dwu odrębnych (albo i trzech) umów
nazwanych, opisanych w KC i innych ustawach określających umowy cywilnoprawne:
- umowy pożyczki
- umowy sprzedaży
- ew. umowy zastawu bankowego

Na potrzeby podatkowe umowy złożone należy "rozłożyć" na najbardziej
złożone umowy nazwane, które da się zastosować w danym przypadku.

Pożyczka/kredyt dokonywana jest na cele osobiste, fakt przeznaczenia
jej "na samochód" nijak *nie* wpływa na wartość samochodu (co starałem
się podkreślić) i koszty które generuje *pożyczka* (w odróżnieniu
od kosztów które generuje zakup środka trwałego) nie chcą dać się
"przypisać" do niczego - do tego środka nie (bo składnika umowy
sprzedaży nie stanowią), "wprost do KUP" również (nie) :)

Przyznaję, że w przypadku sprzedaży na raty (kiedy to *sprzedawca*
niejako "udziela ekwiwalent pożyczki", ale we *własnym* imieniu
i na *własne* ryzyko, a nie w imieniu banku) zastrzeżenie wyżej
nie ma zastosowania (sprzedaż na raty jest odrębnie regulowaną,
"pojedynczą" umową nazwaną, art.583 KC, więc całkowita wartość
będzie "wartością zakupu").

pzdr, Gotfryd

do góry

On Fri, 22 Oct 2010, Rafał wrote:

> Wycena wprowadzanego środka trwałego nie maja nic wspólnego z kosztami
> w firmie .
> Samochód przed wprowadzenie był moim samochodem prywatnym

Ekhm... a po wprowadzeniu "do firmy" stał się państwowy, komunalny
czy przybrał jeszcze inną postać własności nieprywatnej?
Zwróć uwagę o co się potykasz - o *formalną* stronę zagadnienia,
opisaną w prawie stosownymi terminami (w rozumieniu "słowami
w odpowiednich zwrotach").
I chodzi mi o meritum sprawy :), nie o ową "prywatność" samochodu
(ale to ten sam problem terminologiczny).

> dlatego doliczam do niego odsetki z "prywatnego" kredytu

I właśnie ten argument wskazuje na problem - to, że za pomocą
kredytu powiększyłeś swój *osobisty* (niegospodarczy) majątek
nikogo nie obchodzi, to na co owo "wzbogacenie" przeznaczyłeś
- również, albo jak kto woli, to skąd wziąłeś pieniądze na
samochód przeznaczony do celów osobistych jest Twoją osobistą
sprawą. Pytanie jest równie zasadne, jak to czy ktoś może
w KUP zaliczyć wydatek na np. kupon totolotka, jeśli wygraną
przeznaczył (później) na cele gospodarcze.
A w zasadzie to 10 000 kuponów, bo wygrał tylko jeden i to
tylko 10 zł, niemniej poszły one "na środki trwałe w DG" ;)
(to tak w celu ad absurdum - aby było widać dlaczego nie można
"upośredniać" mechanizmu "związania" wydatku, w tym przypadku
- wydatku na odsetku "związywać" z wartością samochodu,
związek może być tylko bezpośredni, a rozdzielność umów
go wyklucza).

pzdr, Gotfryd

do góry

>
> Ekhm... a po wprowadzeniu "do firmy" stał się państwowy, komunalny
> czy przybrał jeszcze inną postać własności nieprywatnej?
> Zwróć uwagę o co się potykasz - o *formalną* stronę zagadnienia,
> opisaną w prawie stosownymi terminami (w rozumieniu "słowami
> w odpowiednich zwrotach").
> I chodzi mi o meritum sprawy :), nie o ową "prywatność" samochodu
> (ale to ten sam problem terminologiczny).
>

a jak zinterpretujesz cytowana przeze mnie interpretację urzędu skarbowego

http://tnij.org/io9o

przecież tam jest przedstawiona analogiczna sytuacja

pozdr
Rafał

do góry

On Sat, 23 Oct 2010, Rafał wrote:

> a jak zinterpretujesz cytowana przeze mnie interpretację urzędu skarbowego
>
> http://tnij.org/io9o
>
> przecież tam jest przedstawiona analogiczna sytuacja

Chyba tak, że nikt nie złożył skargi do izby skarbowej ;)
(znaczy obstawiam, że jeśli trafi się interpretacja przeciwna,
w zakresie odsetek "przedwpisowych" powołująca się na argumentację
zbliżoną do przedstawionej przeze mnie, to spodziewam się iż ew.
odwołanie zostanie odrzucone).
Rzecz jasna mogę nie mieć racji, a dla podatników lepiej żebym
nie miał :)

pzdr, Gotfryd

do góry

> Chyba tak, że nikt nie złożył skargi do izby skarbowej ;)
> (znaczy obstawiam, że jeśli trafi się interpretacja przeciwna,
> w zakresie odsetek "przedwpisowych" powołująca się na argumentację
> zbliżoną do przedstawionej przeze mnie, to spodziewam się iż ew.
> odwołanie zostanie odrzucone).
> Rzecz jasna mogę nie mieć racji, a dla podatników lepiej żebym
> nie miał :)
>
> pzdr, Gotfryd

oj , ciężkie życie prezesa :)

szkoda mi trochę tych odsetek bo to z kredytu we frankach i uzbierało
się tego prawie 10 tys PLN
Bądź tu mądry...

dzięki i pozdrawiam
Rafał

do góry