eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Co mi zrobi US jak mnie zlapie ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2007-03-06 20:45:38
    Temat: Re: Co mi zrobi US jak mnie zlapie ?
    Od: "Piotr" <t...@j...spamerow.kr>

    Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
    news:slrneuo5s1.ppm.samotnik@localhost.localdomain..
    .

    > Przecież PIT-36 to zeznanie o osiągniętym dochodzie, a nie o otrzymanych
    > PIT-ach4. Istnieje obowiązek wykazania tam dochodu nawet jeśli w ogóle się
    > nie otrzymało któregoś z PIT-4 (bo pracodawca zapomniał, albo zwinął za
    > granicę itd itp).

    Zaraz, za co mają go karać? Wysyła korektę, jako uzasadnienie może wpisać
    choćby błąd w wypełnianiu formularza a jeśli zrobi to w terminie i nie
    wszczęli kontroli to na 99,99% nikt się nie przyczepi.

    pozdrawiam


  • 22. Data: 2007-03-06 20:54:46
    Temat: Re: Co mi zrobi US jak mnie zlapie ?
    Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>

    Użytkownik "gonia" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:esjt37$qi2$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Jak czytam od dłuższego czasu listę to mam wrażenie, że w
    > urzędach nie pracują ludzie tylko automaty, któe maja kks
    > powiązany z ustawami i rozporządzeniami i na wszelki wypadek
    > wymierzami grzywny wszystkim i wszystkiemu;-)

    Ja raczej mam wrażenie, że raczej może to czasami być grono
    teoretyków (zawsze warto sobie podywagować dla zabawy), albo tez
    akurat piszą tego rodzaju posty ludzie, którzy kiedyś zostali
    zrobieni w balona przez US, komornka skarbowego, organ rentowy czy
    tam inny i teraz uogólniają to na całość populacji (co jest
    nieprawidłowe), względnie osoby, które lubują się w straszeniu
    innych i już im filmy nie wystarczają. :-)))

    marekz



  • 23. Data: 2007-03-07 10:59:57
    Temat: Re: Co mi zrobi US jak mnie zlapie ?
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik MarekZ napisał:

    > Użytkownik "gonia" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:esjt37$qi2$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    >
    >>Jak czytam od dłuższego czasu listę to mam wrażenie, że w
    >>urzędach nie pracują ludzie tylko automaty, któe maja kks
    >>powiązany z ustawami i rozporządzeniami i na wszelki wypadek
    >>wymierzami grzywny wszystkim i wszystkiemu;-)
    >
    >
    > Ja raczej mam wrażenie, że raczej może to czasami być grono
    > teoretyków (zawsze warto sobie podywagować dla zabawy), albo tez
    > akurat piszą tego rodzaju posty ludzie, którzy kiedyś zostali
    > zrobieni w balona przez US, komornka skarbowego, organ rentowy czy
    > tam inny i teraz uogólniają to na całość populacji (co jest
    > nieprawidłowe), względnie osoby, które lubują się w straszeniu
    > innych i już im filmy nie wystarczają. :-)))
    >

    obstawiam to ostatnie;-)


  • 24. Data: 2007-03-07 11:14:27
    Temat: Re: Co mi zrobi US jak mnie zlapie ?
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

    >
    >
    > A posty od pracownikow US też czytasz?
    > Takie na przykład:
    > http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo.podatki/m
    sg/e21091aae43a54ba
    >
    >> wszystkim i wszystkiemu;-)
    >
    >
    > ...aż "zrobią" zadany "procent wzrostu wpływów do budżetu".
    > Jak podatnicy nie chcą sami płacić to trzeba jakoś ich przekonać :>
    > i jak widzisz ma miejsce dobieranie "limitu tolerancji" do zadanych
    > założeń.
    > Niestety jak mamy coś "postawione na głowie" to od samej góry.
    >

    Nigdzie nie napisałam, że naszu urzędy pracuja tak, jak powinny.Od
    takiego twierdzenia jestem odległa o lata świetlne. Gdyby tak było, nie
    miałabym dzieciom na cukierki. Często spotykam się z sytuacjami, kóre
    podnoszą mi cisnienie do granicy ryzyka i dostaje nerwicy, że z moich
    podatków utrzymywane są panie, które traktuja podatników jak jednostki,
    nie jak innego człowieka. Niejednokrotnie rzucam słuchawką ze
    stwierdzeniem, oby ona sama lub jej mąż przeszli na działalność i
    musieli przechodzić to, co inni przedsiębiorcy.

    Spytałam się tylko, czy naprawdę na porządku dziennym karanie jest
    ludzi, którzy popełnili błąd, który chcą naprawić. Nie mówie o
    podatnikach, któzy każdego miesiąca wpadają pod tramwaj a dokumenty giną
    w pożarze i tzreba je odtwarzać.

    Dlatego uważam, że marek ma racje twierdząc, że 99 % postów bierze sie
    z teoretyzowania, bo w kks zapisali albo z chęci straszenia innych. I to
    byłoby na tyle, szczególnie, że nie wpisał się nikt na razie, kto
    zostałby ukarany za poprawianie nieświadomego - tak to określmy - błędu.


  • 25. Data: 2007-03-08 14:31:53
    Temat: Re: Co mi zrobi US jak mnie zlapie ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 7 Mar 2007, gonia wrote:

    > Dlatego uważam, że marek ma racje twierdząc, że 99 % postów bierze
    > sie z teoretyzowania, bo w kks zapisali

    Goniu, a nie czasem z offtopiców, czyli przypinania działek od których
    w myśl owej teorii NIE MOŻE być kar, do przypadków rzadkich z którymi
    nie wiadomo co US zrobi i lepiej poszukać co tam ustawodawca przewidział?
    :)
    Przypomnę Twoje pytanie:
    +++
    chetnie bym się dowiedziała, ile osób zostało ukaranych
    za tego typu wykroczenia - wliczam w to również
    wszelkie korekty ksiąg i rejestrów
    ---

    Jakoś nie widzę podstawy do ukarania za korektę ksiąg i rejestrów.
    Teoretycznej (podstawy) znaczy.
    A za "formalności" dotyczące deklaracji (np. niedotrzymanie terminu)
    jak wiemy karzą.

    pzdr, Gotfryd


  • 26. Data: 2007-03-08 15:16:02
    Temat: Re: Co mi zrobi US jak mnie zlapie ?
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:

    > Jakoś nie widzę podstawy do ukarania za korektę ksiąg i rejestrów.
    > Teoretycznej (podstawy) znaczy.

    Ty nie, sa tacy, którzy widzą - wystarczy poszukac na grupie

    > A za "formalności" dotyczące deklaracji (np. niedotrzymanie terminu)
    > jak wiemy karzą.
    >

    jeżeli zdarza sie to notorycznie, co wskazywałam wcześniej. Jeżeli ktos
    miał pecha, że zdarzyło mu sie to raz bo coś tam, to zapewniam, że nie
    musi sie obawiać - chyba , że miał jeszcze większego pecha i trafił na
    jakąś maszkarę

    g.


  • 27. Data: 2007-03-08 21:51:25
    Temat: Re: Co mi zrobi US jak mnie zlapie ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 8 Mar 2007, gonia wrote:

    >> A za "formalności" dotyczące deklaracji (np. niedotrzymanie terminu)
    >> jak wiemy karzą.
    >
    > jeżeli zdarza sie to notorycznie, co wskazywałam wcześniej. Jeżeli ktos miał
    > pecha, że zdarzyło mu sie to raz bo coś tam, to zapewniam, że nie musi sie
    > obawiać

    ...swoją drogą, dobrze wiedzieć :)
    Niby człowiek się pilnuje, ale np. w ZUsie limit "raz na parę lat
    spóźnienie wpłaty o trochę" (i wniosek do naczelnika o przywrócenie
    terminu) już wykorzystałem :]

    pzdr, Gotfryd


  • 28. Data: 2007-03-14 11:48:30
    Temat: Re: Co mi zrobi US jak mnie zlapie ?
    Od: "Efreet" <g...@g...com>

    On 6 Mar, 15:04, "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote:

    > > Jak "komputery wiedzą" to WYSTARCZY. Warunkiem jest "wyraźne
    > > udokumentowanie", a nie fakt wykrycia tego w dokumentach.
    >
    > 1.
    > Zauważ fakt, że US nie jest organem ścigania.
    > Ten przepis dotyczy sytuacji, kiedy np. policja albo prokuratura lub UKS ma
    > już jakieś dokumenty na temat popełnionego wykroczenia i coś się tam toczy.
    > natomiast nie zalicza się do tego fakt posiadania danych przez US.
    >
    > 2.
    > Po za tym można by się jeszcze podroczyć, co to znaczy wyraźnie
    > udokumentowane.
    > Fakt posiadania jakichś damych bazach nie oznacza, że jest to wyraźnie
    > udokumentowana informacja.
    > Tą informację jeszcze należy wyłapać i udokumentować, żeby można było mówić
    > o wyraźnym udokumentowaniu.

    W tym miejscu musze sie zgodzic z witkiem - wyrazne udokumentowanie,
    to jest interpretacja tegoz, a nie, ze w jakiejs BD byl jakis tam
    zapis - czyli np. mam przed nosem dwa dokumenty, z ktorych wynika, ze
    cos jest nie tak, a nie to, ze jeden lezy w szafie na 3. pietrze, a
    drugi - na 7. - byc moze w postepowaniu prokuratorskim daty wplywow
    mialyby znaczenie - ale jesli podatnik sam sie przynaje - doprawdyz...

    natomiast opowiem Wam moja historyjke - jak zakladalem dzialalnosc, ze
    3 lata temu, to wybralem podatek liniowy...i zapomnialem o tym :D
    Bo pracowalem na etat i z firma mialem tyle do czynienia, co placilem
    zdrowotne od niej :P
    I nagle sie okazuje...ze...za 2005 zlozylem 36, a nie 36L...a okazuje
    sie z wewania z US...
    pani powiedziala, zebym kulturalnie doniosl wszystkie PIT-5L (dobrze
    pisze ?? bo sie nie znam :>) - co bylo o tyle uciazliwe, ze byl tylko
    jeden w grudniu, za rok caly...
    przy czym konsekwencji zadnych...malo tego - nawet z Naczelnikiem se
    pogadalem, dlaczego nie wykryli tego za rok 2004 (sic !!) - i ze w
    zwiazku z tym oni powinni uznac zmiane na podatek progowy... ale nei
    cisnalem ich zbytnio hehe :P wyszlo, ze gdyby po zmianie sie mialo
    okazac, ze musze cos doplacac, to mi nie nalicza odsetek.. ale zmian
    zadnych nie bylo...wiec o tak o :)
    Nie wiem jak teraz - moze dzieki Zycie musialbym costam placic...ale
    b. milo wspominam wizyty w US (tylko raz jedna pani byla
    malomila...ale nie, ze od razu chamska) - duzo gorsze mam wspomnienia
    z ZUSem, do ktorego musze chodzic, bo za kazdym razem sie okazuje, ze
    trzeba doniesc jeszczce cos (i jakos panie byly uczone, jak nei
    dyskutowac o bezsensach w tej instytucji, bo sie nie daja w ogole
    prowokowac :|) :D

    Pozdrawiam,
    Efreet

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1