-
21. Data: 2009-08-20 16:00:17
Temat: Re: żona w firmie ...
Od: "Vasco" <v...@p...fm>
>> Czy w przypadku podpisania umowy o _dzieło_ także trzeba płacić składki
>> ZUS za żonę (ma "normalny" etat w szkole, więc ew. tylko zdrowotne)?
>
> Podpisana umowa nie ma zadnego znaczenia - znaczy ma znaczenie dla kwestii
> podatkowych (sposob rozliczania kosztow uzyskanai przychodu) czy
> cywilnoprawnych. ZUS-u od tej umowy nie bedzie, natomiast bedzie ZUS sie
> nalezal od faktu wspolpracy (Ty bedziesz w calosci platnikiem tego
> ZUS-u) - zapewne bedzie to tylko ubezpieczenie zdrowotne - w wysokosci
> 224,24 (nie majacej nic wspolnego z kwotami wynagrodzen tych umow).
Dzięki za informację.
Spróbuję podejść od drugiej strony. Czy poza płaceniem ZUSu za osobę
współpracującą... muszę jej jeszcze "wypłacać" pensję? Bo to było było
jakieś wyjście z sytuacji. Nie "płacąc" wynagrodzenia nie trzeba będzie go
drugi raz opodatkowywać...
Pozdrawiam,
Vasco
-
22. Data: 2009-08-20 18:58:50
Temat: Re: żona w firmie ...
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Vasco" <v...@p...fm> napisał w wiadomości
news:h6jshm$98t$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Spróbuję podejść od drugiej strony. Czy poza płaceniem ZUSu za osobę
> współpracującą... muszę jej jeszcze "wypłacać" pensję? Bo to było było
No wlasnie nie.
Wspolpraca na tym polega, ze osoba wspolpracujaca, jako zamieszkujaca we
wspolnym gospodarstwie pomaga w prowadzeniu DG przyczyniajac si etym samym
do wzrostu dochodow tego gospodarstwa. Ten wzrost dochodow, ktore "przejada"
zastepuje jej wynagrodzenie.
Pozdrawiam
SDD
-
23. Data: 2009-08-20 20:06:10
Temat: Re: żona w firmie ...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 20 Aug 2009, Vasco wrote:
[...komuś...]
>
> Spróbuję podejść od drugiej strony. Czy poza płaceniem ZUSu za osobę
> współpracującą... muszę jej jeszcze "wypłacać" pensję? Bo to było było
> jakieś wyjście z sytuacji. Nie "płacąc" wynagrodzenia nie trzeba będzie go
> drugi raz opodatkowywać...
Nie ma tak dobrze.
"Nieodpłatne świadczenie" jest *również* opodatkowane, przynajmniej
co do zasady!
Do zeszłego roku, świadczenie na rzecz osób zobowiązanych alimentacyjnie
(czy jak tam określono "bliską rodzinę") było nieopodatkowane, ale
na grupie (w tym roku) były linki wskazujące na pułapkę w nowelizacji
ustawy - o ile pamiętam (piszę "z głowy czyli z niczego"), to
zwolnienia nie ma.
Z braku wynagrodenia podatek musiałaby płacić nie żona (nie uzyskująca
przychodu), lecz mąż (uzyskujący "nieodpłatne świadczenie").
pzdr, Gotfryd
-
24. Data: 2009-08-21 13:02:06
Temat: Re: żona w firmie ...
Od: "Vasco" <v...@p...fm>
>> Spróbuję podejść od drugiej strony. Czy poza płaceniem ZUSu za osobę
>> współpracującą... muszę jej jeszcze "wypłacać" pensję? Bo to było było
>> jakieś wyjście z sytuacji. Nie "płacąc" wynagrodzenia nie trzeba będzie
>> go
>> drugi raz opodatkowywać...
>
> Nie ma tak dobrze.
> "Nieodpłatne świadczenie" jest *również* opodatkowane, przynajmniej
> co do zasady!
> (...)
> Z braku wynagrodenia podatek musiałaby płacić nie żona (nie uzyskująca
> przychodu), lecz mąż (uzyskujący "nieodpłatne świadczenie").
Dziwne to jest... Jak nie zapłacę żonie, to muszę zapłacić podatek od
przychodu. Ale jak jej jednak zapłacę, to nie wliczę sobie tej pensji w
koszty. Oczywiście nie neguję tego co napisałeś, tylko wyrażam swoje
zdumienie.
To co potwierdził mi ciut wyżej SDD wydawało mi się logiczniejsze. Skoro
współpracuje, to jej praca powiększa wspólny majątek. Świadczenie jakieś
może i uzyskuję, ale zysku żadnego, bo i tak wyda co zarobi ;)
Vasco
-
25. Data: 2009-08-21 16:10:16
Temat: Re: żona w firmie ...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 21 Aug 2009, Vasco wrote:
> Dziwne to jest... Jak nie zapłacę żonie, to muszę zapłacić podatek od
> przychodu. Ale jak jej jednak zapłacę, to nie wliczę sobie tej pensji w
> koszty. Oczywiście nie neguję tego co napisałeś, tylko wyrażam swoje
> zdumienie.
>
> To co potwierdził mi ciut wyżej SDD wydawało mi się logiczniejsze. Skoro
> współpracuje, to jej praca powiększa wspólny majątek.
I tak było "cały czas".
Takie przychody były zwolnione z podatku (bodaj zwolnione, głowy
za to czy wyłączone - znaczy "niepodlegające" - nie dam).
Niedawno ktoś zwrócił uwagę na grupie, że są w internecie interpretacje,
iż zmiana w ustawie, obowiązująca od 1.I.br prowadzi do absurdu :(
pzdr, Gotfryd