-
11. Data: 2009-12-10 11:17:04
Temat: Re: zapomniana deklarcja....
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
mvoicem wrote:
> Wujek Google mógłby mu powiedzieć, że podobnie jak w moim przypadku,
> Urząd już wiedział że deklaracja powinna być złożona a nie była, więc
> czynny żal jest bezskuteczny - mandacik się należy.
Czynny żal w momencie otrzymania wezwania jest rzeczywiście jakby lekko
spóźniony :-)
Ale złożenie czynnego żalu *razem* z deklaracją przy kilkudniowym
spóźnieniu dość skutecznie zwalania od mandacików.
Piotrek
-
12. Data: 2009-12-10 11:22:38
Temat: Re: zapomniana deklarcja....
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
mvoicem wrote:
> W wątku z maja 2008 roku (którego nie chce mi się wygrzebywać) też tak
> myślałem, ale Gotfryd mi wytłumaczył że oficjalnie to urząd wie że nie
> wysłałem.
>
> W skrócie chodziło o to że datą złożenia na poczcie jest datą złożenia w
> urzędzie. Co za tym idzie - jeżeli urząd wie że powinienem złożyć, to
> urząd wie o tym że nie złożyłem.
Ale może przeczytaj jednak ten art. 16 ze szczególnym uwzględnieniem
ustępu 5.
Piotrek
-
13. Data: 2009-12-10 11:55:18
Temat: Re: zapomniana deklarcja....
Od: mvoicem <m...@g...com>
(10.12.2009 12:22), Piotrek wrote:
> mvoicem wrote:
>> W wątku z maja 2008 roku (którego nie chce mi się wygrzebywać) też tak
>> myślałem, ale Gotfryd mi wytłumaczył że oficjalnie to urząd wie że nie
>> wysłałem.
>>
>> W skrócie chodziło o to że datą złożenia na poczcie jest datą złożenia w
>> urzędzie. Co za tym idzie - jeżeli urząd wie że powinienem złożyć, to
>> urząd wie o tym że nie złożyłem.
>
> Ale może przeczytaj jednak ten art. 16 ze szczególnym uwzględnieniem
> ustępu 5.
Jeżeli chodzi ci o KKS, to ustępem 5 będzie ciężko. Ale pewnie chodzi ci o:
"§ 5. Zawiadomienie jest bezskuteczne, jeżeli zostało złożone:
1) w czasie, kiedy organ ścigania miał już wyraźnie udokumentowaną
wiadomość o popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego;
"
No to w kontekście tej dyskusji:
http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo.podatki/
browse_thread/thread/eb0cb41a7d81a87e/388eef42740619
65
- uważam że skoro US mi tak zinterpretował (że mają udokumentowaną
wiadomość o niezłożeniu), tak też mi zinterpretowało kilku grupowiczów,
to nie należy się zdziwić że US ponownie tak zinterpretuje.
p. m.
-
14. Data: 2009-12-10 12:25:45
Temat: Re: zapomniana deklarcja....
Od: gonia <g...@w...pl>
mvoicem pisze:
> (10.12.2009 12:22), Piotrek wrote:
>> mvoicem wrote:
>>> W wątku z maja 2008 roku (którego nie chce mi się wygrzebywać) też tak
>>> myślałem, ale Gotfryd mi wytłumaczył że oficjalnie to urząd wie że nie
>>> wysłałem.
>>>
>>> W skrócie chodziło o to że datą złożenia na poczcie jest datą złożenia w
>>> urzędzie. Co za tym idzie - jeżeli urząd wie że powinienem złożyć, to
>>> urząd wie o tym że nie złożyłem.
>> Ale może przeczytaj jednak ten art. 16 ze szczególnym uwzględnieniem
>> ustępu 5.
>
> Jeżeli chodzi ci o KKS, to ustępem 5 będzie ciężko. Ale pewnie chodzi ci o:
> "§ 5. Zawiadomienie jest bezskuteczne, jeżeli zostało złożone:
> 1) w czasie, kiedy organ ścigania miał już wyraźnie udokumentowaną
> wiadomość o popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego;
> "
>
> No to w kontekście tej dyskusji:
> http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo.podatki/
browse_thread/thread/eb0cb41a7d81a87e/388eef42740619
65
> - uważam że skoro US mi tak zinterpretował (że mają udokumentowaną
> wiadomość o niezłożeniu),
udokumentowaną, tzn, w twojej dokumentacji znajduje się przynajmniej
notatka datowana na dzień złożenia deklaracji lub dzień następny, że tej
deklaracji brakuje?
tak też mi zinterpretowało kilku grupowiczów,
> to nie należy się zdziwić że US ponownie tak zinterpretuje.
>
-
15. Data: 2009-12-10 13:33:56
Temat: Re: zapomniana deklarcja....
Od: mvoicem <m...@g...com>
(10.12.2009 13:25), gonia wrote:
> mvoicem pisze:
>> (10.12.2009 12:22), Piotrek wrote:
>>> mvoicem wrote:
[...]
>>>> W skrócie chodziło o to że datą złożenia na poczcie jest datą
>>>> złożenia w
>>>> urzędzie. Co za tym idzie - jeżeli urząd wie że powinienem złożyć, to
>>>> urząd wie o tym że nie złożyłem.
>>> Ale może przeczytaj jednak ten art. 16 ze szczególnym uwzględnieniem
>>> ustępu 5.
>>
>> Jeżeli chodzi ci o KKS, to ustępem 5 będzie ciężko. Ale pewnie chodzi
>> ci o:
>> "§ 5. Zawiadomienie jest bezskuteczne, jeżeli zostało złożone:
>> 1) w czasie, kiedy organ ścigania miał już wyraźnie udokumentowaną
>> wiadomość o popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia
>> skarbowego;
>> "
>>
>> No to w kontekście tej dyskusji:
>> http://groups.google.com/group/pl.soc.prawo.podatki/
browse_thread/thread/eb0cb41a7d81a87e/388eef42740619
65
>>
>> - uważam że skoro US mi tak zinterpretował (że mają udokumentowaną
>> wiadomość o niezłożeniu),
>
> udokumentowaną, tzn, w twojej dokumentacji znajduje się przynajmniej
> notatka datowana na dzień złożenia deklaracji lub dzień następny, że tej
> deklaracji brakuje?
Patrząc od tej strony ... no nie ma takiej deklaracji. Jest pewnie
jakiś rejestr korespondencji z którego wynika że listu od takiego i
takiego brak, ale ten rejestr posiada Poczta więc chyba nie jest
dokumentem posiadanym przez organ ścigania.
Ale mimo to należy się liczyć z tym że US nadal będzie tak samo
interpretował jak 2 lata temu, a stanowiska przeciwnego będzie można
ewentualnie dochodzić przed sądem - co raczej wyjdzie drożej niż mandat
za spóźnienie (zwłaszcza że taki mandat można czasem "anulować na ładne
oczy" czego jestem żywym dowodem).
p. m.
-
16. Data: 2009-12-10 14:02:17
Temat: Re: zapomniana deklarcja....
Od: crazy bejbi <t...@n...ma>
Piotrek pisze:
> mvoicem wrote:
>> Wujek Google mógłby mu powiedzieć, że podobnie jak w moim przypadku,
>> Urząd już wiedział że deklaracja powinna być złożona a nie była, więc
>> czynny żal jest bezskuteczny - mandacik się należy.
>
> Czynny żal w momencie otrzymania wezwania jest rzeczywiście jakby lekko
> spóźniony :-)
>
> Ale złożenie czynnego żalu *razem* z deklaracją przy kilkudniowym
> spóźnieniu dość skutecznie zwalania od mandacików.
zgadza się, ale ponieważ był to mój "pierwszy raz" to nie wiedziałem o
tym, że należy dodać czynny żal. Teraz już wiem ...
Wojtek
--
****** www.sklepzczesciami.pl ******
amortyzatory, sprzęgło, rozrząd, sprężyny zawieszenia, żarówki H4, H7
-
17. Data: 2009-12-10 16:46:58
Temat: Re: zapomniana deklarcja....
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
mvoicem w <news:hfqu09$2b1$1@nemesis.news.neostrada.pl>:
> Ale mimo to należy się liczyć z tym że US nadal będzie tak samo
> interpretował jak 2 lata temu, a stanowiska przeciwnego będzie można
> ewentualnie dochodzić przed sądem - co raczej wyjdzie drożej niż mandat
> za spóźnienie (zwłaszcza że taki mandat można czasem "anulować na ładne
> oczy" czego jestem żywym dowodem).
Przed świętami w kwietniu dostałem powiastkę z US, że nie maja deklaracji
VAT-7 za marzec, i żebym sporządził wyjaśnienia na piśmie i złożył wraz z
deklaracją.
Sprawdziłem i rzeczywiście przygotowana deklaracja leżała sobie pośród PITów
rocznych, które w marcu składałem. Kasa poszła w terminie. Napisałem
obszerne wyjaśnienie, razem z "czynnym żalem", zaniosłem osobiście i...
...tyle. Pewnie teczka w departamencie VAT dostała czerwoną wstążeczkę ;-)
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
18. Data: 2009-12-10 16:49:24
Temat: Re: zapomniana deklarcja....
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 10-12-2009 o 17:46:58 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
napisał(a):
>
> Przed świętami w kwietniu dostałem powiastkę z US, że nie maja deklaracji
> VAT-7 za marzec, i żebym sporządził wyjaśnienia na piśmie i złożył wraz z
> deklaracją.
> Sprawdziłem i rzeczywiście przygotowana deklaracja leżała sobie pośród
> PITów
> rocznych, które w marcu składałem. Kasa poszła w terminie. Napisałem
> obszerne wyjaśnienie, razem z "czynnym żalem", zaniosłem osobiście i...
>
> ...tyle. Pewnie teczka w departamencie VAT dostała czerwoną wstążeczkę
> ;-)
>
Mają dwa lata, także poczekaj aż się kawa zaparzy :)
--
Tomek
-
19. Data: 2009-12-10 18:18:36
Temat: Re: zapomniana deklarcja....
Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Tomek w <news:op.u4qecmx2l60ql1@tmr.chello.pl>:
> Dnia 10-12-2009 o 17:46:58 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>
> napisał(a):
>> Przed świętami w kwietniu dostałem powiastkę z US, że nie maja deklaracji
>> VAT-7 za marzec, i żebym sporządził wyjaśnienia na piśmie i złożył wraz z
>> deklaracją.
>> Sprawdziłem i rzeczywiście przygotowana deklaracja leżała sobie pośród
>> PITów
>> rocznych, które w marcu składałem. Kasa poszła w terminie. Napisałem
>> obszerne wyjaśnienie, razem z "czynnym żalem", zaniosłem osobiście i...
>> ...tyle. Pewnie teczka w departamencie VAT dostała czerwoną wstążeczkę
>> ;-)
> Mają dwa lata, także poczekaj aż się kawa zaparzy :)
Myślisz, że będą ryzykować i czekać przez dwa lata, żeby 100-200PLN pobrać
za wykroczenie?
U znajomego wszczęli postępowanie w 15 dni, u innego po miesiącu, tylko oni
nie złożyli "czynnego żalu", a to chyba o to chodzi.
Zresztą:
Zaniechanie ukarania sprawcy
Art. 16. § 1. Nie podlega karze za przestępstwo skarbowe lub wykroczenie
skarbowe sprawca, który po popełnieniu czynu zabronionego zawiadomił o tym
organ powołany do ścigania, ujawniając istotne okoliczności tego czynu, w
szczególności osoby współdziałające w jego popełnieniu.
§ 2. Przepis § 1 stosuje się tylko wtedy, gdy w terminie wyznaczonym przez
uprawniony organ postępowania przygotowawczego uiszczono w całości wymagalną
należność publicznoprawną uszczuploną popełnionym czynem zabronionym.
--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]
-
20. Data: 2009-12-10 21:58:46
Temat: Re: zapomniana deklarcja....
Od: "Zygmunt" <...@o...eu>
>>> Wujek Google mógłby mu powiedzieć, że podobnie jak w moim przypadku,
>>> Urząd już wiedział że deklaracja powinna być złożona a nie była, więc
>>> czynny żal jest bezskuteczny - mandacik się należy.
>>
>> Czynny żal w momencie otrzymania wezwania jest rzeczywiście jakby lekko
>> spóźniony :-)
>>
>> Ale złożenie czynnego żalu *razem* z deklaracją przy kilkudniowym
>> spóźnieniu dość skutecznie zwalania od mandacików.
>
> zgadza się, ale ponieważ był to mój "pierwszy raz" to nie wiedziałem o
> tym, że należy dodać czynny żal. Teraz już wiem ...
>
Jak słyszę "czynny żal" to mi się coś gotuję, urząd to nie człowiek
i nie ma emocji aby go za coś trzeba było przepraszać i udawać
jakiś żal za omyłkę, to polska paranoja. Zauważysz pomyłkę
składasz korektę co oznacza, że się pomyliłeś i korygujesz.
Po co ta szopka?
z