-
11. Data: 2006-08-08 18:45:43
Temat: Re: sprawa karna za ZUS
Od: gonia <g...@w...pl>
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
>
>> Zatem zakład zapłacił Zus i teraz chce zwrotu (niestety
>> chyba słusznie)
>
>
> Może ktoś ma pomysł...!
> IMO - niezależnie od praidłowości czy nie takiego postępowania, jeśli
> składki się należały (a należały się oczywiście) i zakład pracy je
> zapłacił, to niezależnie czy tak było prawidłowo (tj. czy miał
> płacić zakład pracy, komornik czy sam ubezpieczony) to tak czy siak
> zakład ma prawo dochodzić tych składek.
>
> W sumie to odezwałem się w innej sprawie - podatku od wysokości tych
> składek. Poszło o zapis: "Dodatkowo szpital przysłal pit za 2005 rok
> z kwotą tych składek jako dochód".
> Nie mamy jasności co było z podatkiem (oprócz tego że napisałeś "mama
> zapłaciła", nie wiemy komu i jak - czyli czy bezpośrednio do US
> i z jakiego tytułu), protestowałem pod kątem tego iż "dochód był", ale
> jak z cytatu wyżej wynika to po prawdzie płatnikiem powinien być
> komornik, więc ew. to on powinien czepiać się kwoty podatku jakby
> uważał że niedopłacono, a nie zakład.
> Przyznam że im dłużej czytam pierwszy post tym bardziej mi wychodzi
> że mam rozumieć że zapłaciła podatek prawidłowo :) ("od kwoty
> otrzymanej"). Czyli rzeczywiście szpital "czepia się" niesłusznie
> aż z dwu powodów.
mozliwe, że nie oczytałam wszystkiego dokłądnie, ale..........
-albo zakład pracy wzywa o zwrot zapłaconych składek ZUS, na które
nastepnie przyśle skorygowany PIT-11, gdzie wyjdzie mniejsza kwota
podatku rocznego, o czym było wcześniej
-albo płaci z własnej kasy te składki za pracownika, zastanawiając sie,
czy będzie to jego kup podatkowym czy nie, zaś owemu byłemu praconikowi
wysyła dodatkowy, a nie skorygowany PIT-11, w którym składki, które w
części należały do pracownika a opłacił je zakład pracy wystawia jako
pozostałe przychody
-
12. Data: 2006-08-09 10:14:23
Temat: Re: sprawa karna za ZUS
Od: "\\n" <...@...xy>
Dnia 8/8/2006 8:45 PM, Użytkownik gonia napisał:
> Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
>
>>
>>> Zatem zakład zapłacił Zus i teraz chce zwrotu (niestety
>>> chyba słusznie)
>>
>>
>>
>> Może ktoś ma pomysł...!
>> IMO - niezależnie od praidłowości czy nie takiego postępowania, jeśli
>> składki się należały (a należały się oczywiście) i zakład pracy je
>> zapłacił, to niezależnie czy tak było prawidłowo (tj. czy miał
>> płacić zakład pracy, komornik czy sam ubezpieczony) to tak czy siak
>> zakład ma prawo dochodzić tych składek.
>>
>> W sumie to odezwałem się w innej sprawie - podatku od wysokości tych
>> składek. Poszło o zapis: "Dodatkowo szpital przysłal pit za 2005 rok
>> z kwotą tych składek jako dochód".
>> Nie mamy jasności co było z podatkiem (oprócz tego że napisałeś "mama
>> zapłaciła", nie wiemy komu i jak - czyli czy bezpośrednio do US
>> i z jakiego tytułu), protestowałem pod kątem tego iż "dochód był", ale
>> jak z cytatu wyżej wynika to po prawdzie płatnikiem powinien być
>> komornik, więc ew. to on powinien czepiać się kwoty podatku jakby
>> uważał że niedopłacono, a nie zakład.
>> Przyznam że im dłużej czytam pierwszy post tym bardziej mi wychodzi
>> że mam rozumieć że zapłaciła podatek prawidłowo :) ("od kwoty
>> otrzymanej"). Czyli rzeczywiście szpital "czepia się" niesłusznie
>> aż z dwu powodów.
>
>
> mozliwe, że nie oczytałam wszystkiego dokłądnie, ale..........
> -albo zakład pracy wzywa o zwrot zapłaconych składek ZUS, na które
> nastepnie przyśle skorygowany PIT-11, gdzie wyjdzie mniejsza kwota
> podatku rocznego, o czym było wcześniej
> -albo płaci z własnej kasy te składki za pracownika, zastanawiając sie,
> czy będzie to jego kup podatkowym czy nie, zaś owemu byłemu praconikowi
> wysyła dodatkowy, a nie skorygowany PIT-11, w którym składki, które w
> części należały do pracownika a opłacił je zakład pracy wystawia jako
> pozostałe przychody
Wg mnie próbują zastosować dziwny miszmasz obu tych wariantów bo z
jednej strony wystawiają jakiegoś dziwnego pita z innymi przychodami a z
drugiej strony domagają się zwrotu składek.
Co prawda przepisy w tej materii są niespójne ale to co wymyślił szpital
to jest dalszym gmatwaniem już zabagnionej sprawy. Gotfryd przytoczył
przepisy z updof kto jest płatnikiem zaliczki na podatek i składki
zdrowotnej, nie dodał tylko, że komornik powinien potrącić podatek z
uwzględnieniem potrąconych składek ZUS. Niestety nie wiem z całą
pewnością kto w tym wypadku jest płatnikiem składek ZUS, ustawa o
ubezpieczeniach społecznych nie przewiduje takiego przypadku. Wydaje mi
się że płatnikiem nadal pozostaje zakład pracy (co znalazło by
potwierdzenie w fakcie że szpital domaga się teraz zwrotu składek).
Ja cały proces tak jak to się mniej więcej powinno odbyć widzę tak:
1. komornik ściąga kwotę brutto plus odsetki
2. szpital za miesiąc w którym kwota została ściągnięta rozlicza się z
ZUS i przekazuje informację o wysokości składek do komornika,
pracownikowi przekazuje RMUA.
3. Komornik wylicza zaliczkę na podatek i zdrowotne, odprowadza zaliczkę
do US, wypłaca pieniądze pracownikowi, przekazuje mu PITa wraz z
informacją o wysokości zdrowotnego i składek zus. (A jeszcze lepiej
zamiast przekazywać informacje o składkach zus wpłaca te składki do
szpitala.)
4. Szpital wystawia pracownikowi wezwanie do zapłaty składek zus.
5. pracownik wpłaca zdrowotne do zusu i składki zus do szpitala. W razie
braku wpłaty szpital podejmuje czynności egzekucyjne.
Strasznie to skomplikowane ale przynajmniej zgodne z logiką
podatkowo-zusową: nie ma żadnych dziwnych pitów, odsetek od nie wiadomo
jakich kwot, dokumentacja zusowska jest prawidłowa itp.
O wiele prostsze wszystko by było gdyby szpital nie czekał na komornika
tylko na podstawie wyroku sądowego sam wszystko przeprowadził, sprawa
była by czysta i uniknęło by się kosztów egzekucyjnych.
--
-
13. Data: 2006-08-09 21:22:16
Temat: Re: sprawa karna za ZUS
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 9 Aug 2006, \n wrote:
> Wg mnie próbują zastosować dziwny miszmasz obu tych wariantów
Tego nie ruszam, bo chyba tak jest.
> Co prawda przepisy w tej materii są niespójne ale to co wymyślił szpital to
> jest dalszym gmatwaniem już zabagnionej sprawy. Gotfryd przytoczył przepisy z
> updof kto jest płatnikiem zaliczki na podatek i składki zdrowotnej, nie dodał
> tylko, że komornik powinien potrącić podatek z uwzględnieniem potrąconych
> składek ZUS.
Nie mógł uwzględnić, skoro nie zostały potrącone!
Dla mnie sprawa nie jest jasna z tego samego powodu:
> Niestety nie wiem z całą pewnością kto w tym wypadku jest
> płatnikiem składek ZUS, ustawa o ubezpieczeniach społecznych nie przewiduje
> takiego przypadku.
Ano właśnie.
> Wydaje mi się że płatnikiem nadal pozostaje zakład pracy
Jednak komornik ma "papier" z sądu że ma ściągnąć kwotę brutto
i tyle. Skoro jest przepis ustawaniający go płatnikiem podatku
to sprawa jest prosta: potrąca i już.
A z ZUSem:
> (co znalazło by potwierdzenie w fakcie że szpital domaga się teraz zwrotu
> składek).
> Ja cały proces tak jak to się mniej więcej powinno odbyć widzę tak:
> 1. komornik ściąga kwotę brutto plus odsetki
> 2. szpital za miesiąc w którym kwota została ściągnięta rozlicza się z ZUS i
> przekazuje informację o wysokości składek do komornika, pracownikowi
> przekazuje RMUA.
> 3. Komornik wylicza zaliczkę na podatek i zdrowotne, odprowadza zaliczkę do
> US, wypłaca pieniądze pracownikowi, przekazuje mu PITa wraz z informacją o
> wysokości zdrowotnego i składek zus. (A jeszcze lepiej zamiast przekazywać
> informacje o składkach zus wpłaca te składki do szpitala.)
Na jakiej podstawie prawnej?
Komornik ma wyrok oraz klauzulę wykonalności, a nie są to jego pieniądze,
przecież nie może ich wypłacać komu chce wg własnego widzimisię :(
> 4. Szpital wystawia pracownikowi wezwanie do zapłaty składek zus.
Być może tak ma być.
Ale trzeba przyznać:
> Strasznie to skomplikowane
...że porąbane, od tego że przy 1. sprawie sądowej zakład nie będzie
nawet jeszcze wiedział że ma uprzedzić pracownika że i tak część
pieniędzy będzie trzeba oddać :] zaczynając, do tego że komornik
nie ma podstaw do odliczenia jeszcze nie potrąconych składek
ZUS dochodząc.
Logika podatkowa jest taka: wypłacono więcej - to podatek ma być
od "więcej", trzeba było zwrócić - to się obniża o zwrot podstawę
opodatkowania, prawda?
> O wiele prostsze wszystko by było gdyby szpital nie czekał na komornika tylko
> na podstawie wyroku sądowego sam wszystko przeprowadził, sprawa była by
> czysta i uniknęło by się kosztów egzekucyjnych.
Prawda!
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)