-
11. Data: 2007-04-10 07:13:35
Temat: Re: podpis i piecz?tka na fakturze
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 9 Apr 2007, Kowal wrote:
> Sam sobie odpowiem gdyż opierałem się zawsze na tej
> http://prawo.vagla.pl/node/6726 interpretacji US.
Trzeba popatrzeć na tę odpowiedź, jako udzieloną ŚCIŚLE wg
opisu zadanego w zapytaniu.
IMO istotne jest, iż pytający powołał się na "wydruk przez
nabywcę", niejako wskazując iż nabywca miałby dokonać wydruku
*we własnym imieniu*.
Skarbówka ma rację: "Prawidłowe dokumentowanie obrotu przez
podatników VAT należy do ich podstawowych obowišzków."
IMO nie oznacza to niemożliwości wykonania wydruku "po drugiej
stronie" - przecież NIE MA zakazu zlecania drukownia faktur
w imieniu sprzedawcy.
Mało który prezes drukuje faktury osobiście, zazwyczaj
powierza to pracownikom (albo zleceniobiorcom).
Problem IMO w tym, że jeśli owo wtydrukowanie zostanie "powierzone"
klientowi, to nadal odpowiedzialnym za wydrukowanie jest WYSTAWCA!
Jak klient NIE WYDRUKUJE, mimo że kopia jest wydrukowana
u sprzedawcy, to mamy (zgodnie z przepisami) aferę :>
pzdr, Gotfryd
-
12. Data: 2007-04-10 07:26:41
Temat: Re: podpis i piecz?tka na fakturze
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 9 Apr 2007, t...@o...pl wrote:
> Dnia 09-04-2007 o 22:29:54 Kowal <l...@p...fm.fm> napisał(a):
>
>> http://prawo.vagla.pl/node/6726 interpretacji US.
>
> To jest mocno naciągane. W końcu na drukarkę faktura też idzie kabelkami.
> Więc kto drukuje nie ma znaczenia
Ma bardzo istotne znaczenie kto ODPOWIADA za wydruk.
Pytający IMO sugerował, że nabywca ma wydrukować fakturę "we własnym
imieniu". Trzeba się zgodzić, iż przepisy nie przewidują takiej
możliwości.
A jeśli nabywca drukuje na zlecenie sprzedawcy, to SPRZEDAWCA odpowiada
za prawidłowość wydruku!
Ale wtedy pytanie trzeba postawić tak: "czy mogę powierzyć wydrukowanie
faktury pracownikowi, oraz czy może to być inny podmiot", a po uzyskaniu
odpowiedzi: "czy tym podmiotem może być nabywca towaru"? ;>
Zauważ: drukuję JA (znaczy pytający), a ściślej ktoś w MOIM imieniu
(a nie ktoś "sobie" drukuje!).
Inaczej mówiąc, ja tam się zgadzam (od zawsze, do sprawdzenia
w archiwum) co do sprawy kabelków ;) *ale*:
> ważne żeby finalne papierki były takie same.
Właśnie.
A praktyka pokazuje że NIE BĘDĄ.
Pomyślałeś co będzie, jeśli u sprzedawcy będzie kopia faktury, zaś
u nabywcy nie bedzie - i nabywca, albo np. 15 nabywców jednomyślnie,
złożą oświadczenie że "wiedzą iż jest f-ra na www ale nie wydrukowali
bo IM NIEPOTRZEBNA"?
IMO - ktoś może iść siedzieć za fałszowanie dokumentacji (trochę
naciągam, ale niewiele :>).
I będzie to SPRZEDAWCA który wystawił NIEPRAWIDŁOWE f-ry, bo
przepisy nie przewidują takiego stanu, że nie wystawiono oryginału.
W tym jest całkiem spore ryzyko - właśnie w tym, że "finalne
papierki" NIE BĘDĄ takie same. Że ktoś nie wydrukuje oryginału
"bo mu się nie chciało".
I że wcześniej lub później któryś US, mając zupełną rację co do
przepisów, wygra przed NSA proces ze sprzedawcą który powierzył
drukowanie f-r ofiarom którym się drukować nie chciało i sprzedawca
tego NIE SPRAWDZIŁ (że nie wydrukowali) mimo że to JEGO obowiązek.
> No ale mamy takie prawo i takich posłów/urzędasów/etc i trzeba z tym żyć :)
...i nie tłumacz mi, że jak kupujący wydrukuje i ZNISZCZY (niepotrzebną
mu fakturę) to wszystko jest OK, mimo że stan zastany jest taki
sam, bo też wiem :)
Ani tego nie tłumacz, że są normalne kraje w których drukuje
się "egzemplarze faktury" (w potrzebnej ilości) i nie wprowadza
dziwolągów prawnych pt. "oryginalna kopia" i "kopia oryginału"
które są różne treścią :>
pzdr, Gotfryd
-
13. Data: 2007-04-10 10:17:49
Temat: Re: podpis i pieczątka na fakturze
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 10 Apr 2007, wsm wrote:
> na grupie zyskała interpretacja, że mimo zmian ustawowych, faktury gotówkowe
> wręczane klientowi "do ręki" w momencie zapłaty mogą być bez pieczątki i
> podpisów, natomiast faktury przelewowe lub z opóźnionym terminem płatności,
> dla celów dowodowych (przy dochodzeniu należności), powinny być jednak
> opieczętowane i podpisane
E tam. To nie tyle faktura ma być podpisana, co protokół przekazania ;)
(czy jak kto chce nazwać dokument poświadczający fakt wykonania umowy
poprzez potwierdzenie realizacji usługi bądź wydania towaru).
A że czasami z braku innych "papierów" akurat jest on na fakturze bądź
faktura pełni rolę "poświadczenia pismem" to skutek jest podobny :)
(znaczy że dobrze podpisać). Ale nie jako na fakturę!
IMO trzeba właśnie na to kłaść nacisk - że ma byc podpisany *protokół
przekazania*. To czy jest nim świch z napisem "faktura" jest sprawą
drugorzędną :)
Lata istnienia przepisów wymagających podpisywania faktur na tyle
skrzywiły p. widzenia iż owe dwie funkcje różnych dokumentów (które
mogą, ale wcale nie muszą byc na jednej kartce :)) nie są hm...
zauważane. A (IMO) dobrze by było, dlatego się odzywam!
pzdr, Gotfryd