-
1. Data: 2007-11-05 13:00:52
Temat: koniec ulgi w zus a dokumenty
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Witam,
Jakie obowiązki ciążą na osobie, która prowadzi DG i której skończył się 2
letni ulgowy okres składek?
Czy trzeba skladac jakis oświadczenie do ZUS? Wypełniać formularze?
Płacic dodatkowe rzeczy, np. Funduszs Pracy?
Będę b. wdzięczna za porady.
Usiłuję się w tej sprawie dodzwonić do Zus, ale jest to niemożliwe.
Ciągle zajęte, albo nikt nie odbiera. ;)
pozdr
o.
-
2. Data: 2007-11-05 13:08:14
Temat: Re: koniec ulgi w zus a dokumenty
Od: "cef" <c...@i...pl>
ostryga wrote:
> Jakie obowiązki ciążą na osobie, która prowadzi DG i której skończył
> się 2 letni ulgowy okres składek?
> Czy trzeba skladac jakis oświadczenie do ZUS? Wypełniać formularze?
> Płacic dodatkowe rzeczy, np. Funduszs Pracy?
A to ciekawe.
Teoretycznie powinno wystarczyć poprawne DRA
z nowym kodem -osoby prowadzącej DG bez ulgi.
Ale jak znam ustawę o sus, to bezpieczniej jest
"wyjść z systemu ze starymi kodami
i wejść do ubezpieczeń z nowymi"
Nie wiem czy to WY-WE jest konieczne,
ale na pewno nie zaszkodzi.
Składka na FP przybędzie.
-
3. Data: 2007-11-05 13:18:49
Temat: Re: koniec ulgi w zus a dokumenty
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
cef pisze:
> ostryga wrote:
>
>> Jakie obowiązki ciążą na osobie, która prowadzi DG i której skończył
>> się 2 letni ulgowy okres składek?
>> Czy trzeba skladac jakis oświadczenie do ZUS? Wypełniać formularze?
>> Płacic dodatkowe rzeczy, np. Funduszs Pracy?
>
> A to ciekawe.
> Teoretycznie powinno wystarczyć poprawne DRA
> z nowym kodem -osoby prowadzącej DG bez ulgi.
> Ale jak znam ustawę o sus, to bezpieczniej jest
> "wyjść z systemu ze starymi kodami
> i wejść do ubezpieczeń z nowymi"
> Nie wiem czy to WY-WE jest konieczne,
> ale na pewno nie zaszkodzi.
>
Jest konieczne. Kod na DRA mus sie zgadzać z kodem zgłoszenia.
To jest zasada obowiązująca w ZUS we wszystkich konfiguracjach.
Trzeba sie wyrejestrować ze starymi kodami i zarejestrować z nowymi,
wszystko z tą sama data - pierwszego dnia miesiąc po upływie tych 2 lat
(jeżeli sie rozpoczęło działalność w połowie miesiąca to małe składki
płaci się za cały ostatni miesiąc, mały zysk a cieszy).
>
> Składka na FP przybędzie.
Mały pikuś w porównaniu do tego, ile przybędzie na społeczne...
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
4. Data: 2007-11-05 13:21:37
Temat: Re: koniec ulgi w zus a dokumenty
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:fgn5hs$s7h$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jest konieczne. Kod na DRA mus sie zgadzać z kodem zgłoszenia.
> To jest zasada obowiązująca w ZUS we wszystkich konfiguracjach.
>
> Trzeba sie wyrejestrować ze starymi kodami i zarejestrować z nowymi,
> wszystko z tą sama data - pierwszego dnia miesiąc po upływie tych 2 lat
> (jeżeli sie rozpoczęło działalność w połowie miesiąca to małe składki
> płaci się za cały ostatni miesiąc, mały zysk a cieszy).
>
>>
>> Składka na FP przybędzie.
>
> Mały pikuś w porównaniu do tego, ile przybędzie na społeczne...
>
> Maddy
Acha. Dzięki. Oczywiście wiem, ile przybędzie na społeczne.
Z tego co mówicie wynika, że niestety nie da sie uniknac osobistej wizyty w
ZUS.
Miałam nadzieje ze moze sie da. ;(
pozdr
o.
-
5. Data: 2007-11-05 13:22:34
Temat: Re: koniec ulgi w zus a dokumenty
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 05.11.2007 cef <c...@i...pl> napisał/a:
> ostryga wrote:
>
>> Jakie obowiązki ciążą na osobie, która prowadzi DG i której skończył
>> się 2 letni ulgowy okres składek?
>> Czy trzeba skladac jakis oświadczenie do ZUS? Wypełniać formularze?
>> Płacic dodatkowe rzeczy, np. Funduszs Pracy?
>
> A to ciekawe.
> Teoretycznie powinno wystarczyć poprawne DRA
> z nowym kodem -osoby prowadzącej DG bez ulgi.
> Ale jak znam ustawę o sus, to bezpieczniej jest
> "wyjść z systemu ze starymi kodami
> i wejść do ubezpieczeń z nowymi"
> Nie wiem czy to WY-WE jest konieczne,
Zdaje się, że jest. Przynajmniej o ile ktoś zmienił kod na ten 'ulgowy'.
Tak czy siak, w ZUSie ostatnio koleżance kazali się wy- i zarejestrować.
--
Samotnik
http://www.pachnidelko.pl/
-
6. Data: 2007-11-05 13:31:13
Temat: Re: koniec ulgi w zus a dokumenty
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
ostryga pisze:
> Acha. Dzięki. Oczywiście wiem, ile przybędzie na społeczne.
> Z tego co mówicie wynika, że niestety nie da sie uniknac osobistej wizyty w
> ZUS.
Można wysłać dokumenty pocztą.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
7. Data: 2007-11-05 13:48:24
Temat: Re: koniec ulgi w zus a dokumenty
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fgn5us$t64$15@news.onet.pl...
> ostryga pisze:
>
>> Acha. Dzięki. Oczywiście wiem, ile przybędzie na społeczne.
>> Z tego co mówicie wynika, że niestety nie da sie uniknac osobistej wizyty
>> w ZUS.
>
>
> Można wysłać dokumenty pocztą.
:)
Niby tak. Kiedyś juz przerejestrowywałam działalność.
Nadałam wtedy dokumenty pocztą.
Po 2 miesiącach pan z urzędu zadzwonił i spytał czemu dokumentów nie
przesłałam.
Zgubiły się na poczcie. ;))
Co wcale nie było zabawne, bo procedury reklamacyjne na poczcie też sa
skomplikowane i długie i groziło mi przez to niedotrzymanie terminu.
I w ogóle mam pecha do tych spraw.
Mojemu mężowi zgubiono dokumenty podatkowe (aktualizacja danych w nowym
urzędzie z uwagi na zmiane miejsca zamieszkania). Po ok. 4 miesiacach od
zlozenia przez niego dokumentow aktualizacyjnych otrzymal pismo z US z
zapytaniem, dlaczego wplacil pieniadze z tytulu podatku, skoro nie figuruje
w tym urzedzie jako podatnik. ;))
Osobiscie wyjasnialam sprawe. Urzednik powiedzial, ze potwierdzenie zlozenia
dokumentow jest, ale same dokumenty sie zgubily.
Niech żyja polskie urzedy!! :)
pozdr
o.
-
8. Data: 2007-11-05 13:50:44
Temat: Re: koniec ulgi w zus a dokumenty
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
ostryga pisze:
> Po 2 miesiącach pan z urzędu zadzwonił i spytał czemu dokumentów nie
> przesłałam.
> Zgubiły się na poczcie. ;))
Czasem sprzedaję na allegro i cieszę się, jak mi przesyłka zaginie -
dostaję 110zł odszkodowania :)
> Osobiscie wyjasnialam sprawe. Urzednik powiedzial, ze potwierdzenie zlozenia
> dokumentow jest, ale same dokumenty sie zgubily.
> Niech żyja polskie urzedy!! :)
No właśnie, czyli nawet osobiste złożenie nie gwarantuje spokoju.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
-
9. Data: 2007-11-05 13:55:52
Temat: Re: koniec ulgi w zus a dokumenty
Od: "Cavallino" <k...@...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fgn73f$t64$16@news.onet.pl...
> ostryga pisze:
>
>> Po 2 miesiącach pan z urzędu zadzwonił i spytał czemu dokumentów nie
>> przesłałam.
>> Zgubiły się na poczcie. ;))
>
> Czasem sprzedaję na allegro i cieszę się, jak mi przesyłka zaginie -
> dostaję 110zł odszkodowania :)
W takim InPoście nie dość że nie dali odszkodowania, to jeszcze nawet nie
raczyli odpowiedzieć na reklamację.
-
10. Data: 2007-11-05 13:58:27
Temat: Re: koniec ulgi w zus a dokumenty
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fgn73f$t64$16@news.onet.pl...
> Czasem sprzedaję na allegro i cieszę się, jak mi przesyłka zaginie -
> dostaję 110zł odszkodowania :)
chce ci sie tego dochodzic? ;)
>> Osobiscie wyjasnialam sprawe. Urzednik powiedzial, ze potwierdzenie
>> zlozenia dokumentow jest, ale same dokumenty sie zgubily.
>> Niech żyja polskie urzedy!! :)
>
>
> No właśnie, czyli nawet osobiste złożenie nie gwarantuje spokoju.
Haha. Dowcipniś.
Tak po prawdzie to też były wtedy złozone pocztą. Ale druki dotarły na
miejsce do US, tylko sam urząd gdzies je zawieruszył juz po odebraniu.
Przyznali sie w końcu do zagubienia. Byl wtedy problem, czy mamy skladac
druki jeszcze raz, czy nie. Bo potwierdzenie przyjecia dokumentow bylo u
nich w systemie. Sam druk zaginął.
Zatem przez 4 miesiące mój mąż płacił im podatek jako niezidentyfikowany
przez nich podatnik. Aż wysłali nam pismo wzywające do uzupełnienia braków i
po mojej inwigilacji przyznali sie do zagubienia dokumentow.
A sprawe pomogl mi w koncu zalatwic kolega ze studiow, ktorego przypadkiem
spotkalam w urzedzie i ktory jak sie okazalo tam pracowal.
Odlot.
Ale sytuacja faktyczna.
;))
Mam dużą niechęć do urzędów.
pozdr
o.