-
1. Data: 2004-11-04 16:25:18
Temat: jeszcze raz VAT za internet.
Od: "Michał T" <l...@p...pl>
Przejrzawszy archiwum wiem ,że już kilka razy to przerabialiście , ale nijak
nie mogłem dopasować do mojej sytuacji.
Jestem studentem>>nie powinienem płacić VAT za usługi internetowe.
Mój dostawca intenetu płaci (chyba ) 22% - prowadzi DG, więc....chyba 22%.
Każdy z naszej 200osobowej sieci ma stałą stawkę za internet 50 zł - było 45
ale w maju podwyższyli :-/
Czy jesteś studentem, czy emerytem płacisz 50 zł.
CZy mogę domagać się obniżenia ceny i zwrotu kosztów za poprzednie 6
miesięcy??
-
2. Data: 2004-11-04 19:46:54
Temat: Re: jeszcze raz VAT za internet.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 4 Nov 2004, Michał T wrote:
>+ Przejrzawszy archiwum wiem ,że już kilka razy to przerabialiście , ale nijak
>+ nie mogłem dopasować do mojej sytuacji.
Bo takiej nie było :)
Prawdę mówiąc IMHO pytanie kwalifikuje się na .prawo a nie .podatki.
Jak ci się odpowiedzi nie spodobają ;) - to spytaj na .prawo.
Może ktoś coś zapoda... :) (...i przyuważę... ;))
[...]
>+ Jestem studentem>>nie powinienem płacić VAT za usługi internetowe.
[...]
>+ Czy jesteś studentem, czy emerytem płacisz 50 zł.
>+ CZy mogę domagać się obniżenia ceny i zwrotu kosztów za poprzednie 6
>+ miesięcy??
W oparciu *o co* ? I o jaką wartość ? :)
Jak rozumiem - chesz się domagać "równej ceny *netto* dla wszystkich".
Pytanie jest - w oparciu o jaki przepis ?
Jesteś konsumentem. No to dostawca nie może w umowie zawierać
elementów które cię dyskryminują :) - ale dyskryminują względem
*niego* a nie "innych klientów" !
Może być zakazana "dyskryminacja konstytucyjna" (przy ofercie
publicznej nie możesz różnicować ludzi ze względu na rasę,
wyznanie, poglądy polityczne itp).
Ale dla "obiektywnych" różnic jakoś trudno mi znaleźć "zakaz".
To jedno.
Mało - jedyny przychodzący mi na myśl akt prawny to ustawa
o cenach.
I wiesz co ona stanowi ? - że "powinny być" i jeśli nie podano
wyraźnego zastrzeżenia to podane w ofercie ceny są cenami brutto !
(czyli "uwzględniające należne podatki" czy jakoś tak).
Jak dostawca zapowiedział że "cena wynosi 50 zł" to przy próbie
uznania "wy 50 zł a tamci 50 zł plus 11 zł VAT" ma "tamtych"
na karku :]
[OT]
W ogóle koncept stosowania różnych stawek ze względu na *osobę*
nabywcy jest... taki sobie :>
Jakby istniało takie prawo jak mówisz, to można by "załatwić"
każdy sklep komputerowy :>
Trzebaby tylko posłać do niego na zakupy szkołę... która miałaby
prawo domagania się "w takiej cenie *netto* jak wszyscy"... :]
Na komputerach marża raczej do 22% nie dochodzi, czyli sklep
byłby "w plecy" na każdej takiej sprzedaży :]
Sprzedając szkole (i nie planując "dotowania z własnej kiesy")
sklep *musi* szkole "dać wyższą cenę netto" !
BTW:
To się powinno nazywać "zwolnienie polityczne czyli pozorne" :>
--
pozdrowienia, Gotfryd
(memoriał, KPiR, VAT, ZUS)
-
3. Data: 2004-11-05 06:28:14
Temat: Re: jeszcze raz VAT za internet.
Od: #Dan# <d...@p...pl>
Dnia 2004-11-04 20:46, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
> W oparciu *o co* ? I o jaką wartość ? :)
> Jak rozumiem - chesz się domagać "równej ceny *netto* dla wszystkich".
> Pytanie jest - w oparciu o jaki przepis ?
>
> Jesteś konsumentem. No to dostawca nie może w umowie zawierać
> elementów które cię dyskryminują :) - ale dyskryminują względem
> *niego* a nie "innych klientów" !
>
> Może być zakazana "dyskryminacja konstytucyjna" (przy ofercie
> publicznej nie możesz różnicować ludzi ze względu na rasę,
> wyznanie, poglądy polityczne itp).
> Ale dla "obiektywnych" różnic jakoś trudno mi znaleźć "zakaz".
> To jedno.
>
[ciach]
albo jeszcze kawa na mnie nie dziala albo w ogole mam
dzisiaj kiepski dzien i nie zrozumialem o co Ci chodzi ;)
a wracajac do tematu. Net jest zw. z podatku vat dla osob
prywatnych. Jezeli wiec otrzymywales rachunek na 50 zl i na
nim byl doliczony vat 22% - to jak najbardziej mozesz sie
domagac zwrotu (oczywiscie o ile nie prowadzisz DG i nie
masz spisanej umowy DG->DG). Jezeli jednak na rachunku masz
50 zl + zw. z podatku to nie masz podstawy.
-
4. Data: 2004-11-05 08:58:47
Temat: Re: jeszcze raz VAT za internet.
Od: "PK" <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl>
Człowiek co się przedstawia jako #Dan# napisał:
> a wracajac do tematu. Net jest zw. z podatku vat dla osob
> prywatnych. Jezeli wiec otrzymywales rachunek na 50 zl i na
> nim byl doliczony vat 22% - to jak najbardziej mozesz sie
> domagac zwrotu (oczywiscie o ile nie prowadzisz DG i nie
> masz spisanej umowy DG->DG). Jezeli jednak na rachunku masz
> 50 zl + zw. z podatku to nie masz podstawy.
a ja zrozumiałem to inaczej:
do maja 45 zł (w tym 7% vat)
Od maja 50 zł (w tym 0% <dokładnie zwol.> vat), ale więcej niż 45, dlatego
się kojarzy, że vat został dodany.
I tu się chłopak czepia, bo podwyższyli i tę podwyżkę kojarzy z vatem, a
założę się, że tak wcale nie jest.
Podwyższyli, bo przez te debilne przepisy dostawca nie może odpisać sobie
vatu, z zakupów/inwestycji, które ponosi na rzecz osób fizycznych, czyli
jego koszty działalności wzrosły. I wcale się nie dziwię, że zwiększył cenę,
choć chwała tym, którzy nie podnosili.
P.
-
5. Data: 2004-11-05 09:21:40
Temat: Re: jeszcze raz VAT za internet.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 5 Nov 2004, #Dan# wrote:
[...]
> + albo jeszcze kawa na mnie nie dziala
:)
[...]
> + Jezeli jednak na rachunku masz 50 zl + zw. z podatku to nie masz podstawy.
...zrozumiałem go tak że jest to właśnie taki przypadek, ograniczony
do wersji w której płacący nie biorą rachunkow (faktur) :)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(memoriał, KPiR, VAT, ZUS)