byłem dzisiaj w US Warszawa-Wola i zobaczyłem ciekawe urządzenie

Było trochę podobne do bankomatu (takiego samostojącego - nie w ścianie) i
miało napis - wybierz rodzaj dokumentu lub coś w tym rodzaju

Szybko podeszła młoda kobieta i zaczęła opowiadać, że zachęca do
skorzystania, że można złożyć deklaracjię i otrzymać potwierdzenie

Działa to tak, że wybieramy rodzaj deklaracji, ilość załączników (wszystko
wypisane na ekranie) i zgodnie z poleceniami umieszcaamy w odpowiedniej
szczelinie poszczególne kartki.
Po każdej z nich otrzymujemy fotokopię z nadrukowaną informacją o godzinie
złożenia deklaracji - co ciekawe nie zauważyłem żadnego numerka.

Po zakończeniu naciskamy "koniec", słychać jak automat zszywa wszystko i
chyba przesuwa wewnątrz do kolejnego pojemniczka - a my mamy potwierdznie.

Niestety okazało się, że VAT-7 będzie przyjmowało dopiero od poniedziałku,
więc nie przetestowałem samodzielnie.

Pomysł moim zdaniem jest bardzo fajny, ale...
Według mnie ta maszyna była wykonana bardzo niskokosztowo i będzie bardzo
zawodna i awaryjna.
Warto ustawić je nie w US, ale gdzie indziej, np w centrach handlowych.W US
są przecież panie w okienkach i idzie im to znacznie szybciej niż w
automacie - a może komuś przyjść do głowy, że skoro jest automat, to można
zredukować koszty. jak automat się zepsuje, to dla klientów będzie
utrudnienie, a nieułatwienie.
Poza tym wg mnie koszt serwisowania będzie wyższy niż koszt zatrudnienia.

Ale generalnie fajnie, że coś ktoś próbuje myśleć - może okaże się, że po
wersji pilotażowej automaty staną w innych lokalizacjach.


--
pozdrawiam
plusz (http://www.plusz.pl)