-
1. Data: 2004-08-29 18:06:46
Temat: Zwolnienie z podatku
Od: "Kaliope" <k...@w...pl>
Witajcie:-)
to chyba ten upał tak na mnie działa, ale czytam ten akapit n-ty raz i dalej
nie rozumiem, co jest napisane. Czy ktoś może mi to wytłumaczyć, jak chłop
krowie?
Art. 113. 1. Zwalnia się od podatku podatników, u których wartość sprzedaży
opodatkowanej nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty
wyrażonej w złotych odpowiadającej równowartości 10 000 euro. Do wartości
sprzedaży nie wlicza się kwoty podatku.
(to oczywiście fragment ustawy z dnia 11 marca 2004 o podatku od towarów i
usług).
o co chodzi?
pozdrawiam serdecznie:-)
Kaliope
-
2. Data: 2004-08-30 05:45:27
Temat: Re: Zwolnienie z podatku
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 29 Aug 2004, Kaliope wrote:
[...]
>+ Art. 113. 1. Zwalnia się od podatku podatników, u których wartość sprzedaży
>+ opodatkowanej nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty
>+ wyrażonej w złotych odpowiadającej równowartości 10 000 euro. Do wartości
>+ sprzedaży nie wlicza się kwoty podatku.
>+ (to oczywiście fragment ustawy z dnia 11 marca 2004 o podatku od towarów
>+ i usług).
>+
>+ o co chodzi?
Chyba o to, że jeśli prowadzisz DG, jesteś VATowcem ale w zeszłym roku
NIE sprzedałaś za te 40 kzł z hakiem - to z zaskoczenia z dniem 1.I.
roku następnego jesteś ZWOLNIONA Z VAT.
I wystawione przez ciebie faktury zawierają VAT który musisz odprowadzić,
ale kontrahenci nie moga go odliczyć :> - no i oczywiście tobie odliczanie
VAT również nie przysługuje... oczywiście z zastrzeżeniem 113.11 (że
dopiero po 3 latach) i zastrzeżeniach że w 113.11 jest "może się
ubiegać", czego nie sposób zrozumieć jako że 113.1 stanowi "zwalnia się"
(a nie "mogą być zwolnieni"). Wrrr... :>
Taka mała poręczna pułapka... :] ... chyba...
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)
-
3. Data: 2004-08-30 17:17:09
Temat: Re: Zwolnienie z podatku
Od: "Kaliope" <k...@w...pl>
> Taka mała poręczna pułapka... :] ... chyba...
>
dzięki:)
hmm.... jak czegoś nie rozumiem w przepisach, to od razu mi "śmierdzi
podstępem". Ale jak tu się dziwić, że człowiek tak reaguje...
Kaliope