eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Szara strefa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 31. Data: 2011-03-18 21:23:35
    Temat: Re: Szara strefa
    Od: "Bronek" <k...@u...pl>

    Ale dochody z zagranicy też trzeba rozliczyć w Polsce.




  • 32. Data: 2011-03-20 16:39:41
    Temat: Re: Szara strefa
    Od: "Papa5morf" <d...@j...pl>

    Órzytkownik "Bronek" napisał:
    > Ale dochody z zagranicy też trzeba rozliczyć w Polsce.

    tylko ftedy gdy mieskasz w POlsce pszynajmniej pół roku, jeśli nie ma cię w
    kraju rok to nie podlegasz pod opodatkowanie w POlsze, pszynajmniej na
    razie, ale jak znowu coś wymyślą to tszeba będzie zmieniać obywatelstfa!:O)


  • 33. Data: 2011-03-21 07:12:57
    Temat: Re: Szara strefa
    Od: "Dobi" <...@...nl>

    > OK, czyli zarzut polegajacy na tym, ze ktos, gdzies wystawil fakture na
    > nasze nazwisko obalilismy.
    >
    > BTW - odwracajac argumentacje dotyczaca faktur - czesto zdarza mi sie
    > byc poza granicami naszego pieknego kraju i tam brac ichnie odpowiedniki
    > naszych faktur. Czy w zwiazku z tym, jak uzbieram ich odpowiedni plik,
    > to moge starac sie o rezydenture w tych krajach?

    Oczywiście. A po kilku latach płacenia podatków, nawet starać o
    obywatelstwo.

    >> Żyjemy w UE i nikt nie ma obowiązku zostać niewolnikiem naszego burdelu
    >> podatkowego.
    >> Choć wiadomo że na każdego bata znajdzie sie inny i często jeszcze
    >> większy:)
    >
    > Ale ten bat z fakturami okazal sie wyjatkowo "bezbolesny"...
    >
    Realnie to nie do końca, poruszyłeś tematu jednej faktury,
    a całkiem inaczej wygląda sprawa jak masz dziesiątki jak nie setki faktur.
    Wtedy tłumaczenie sie:
    - wysoki sądzie te faktury od przyjaciół królika...

    Hmm raczej to nie przejdzie. Zbyt grubymi nićmi szyte.

    pozdrawiam
    Dobi




  • 34. Data: 2011-03-21 13:48:11
    Temat: Re: Szara strefa
    Od: Maseł <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-03-21 08:12, Dobi pisze:
    >> OK, czyli zarzut polegajacy na tym, ze ktos, gdzies wystawil fakture na
    >> nasze nazwisko obalilismy.
    >> BTW - odwracajac argumentacje dotyczaca faktur - czesto zdarza mi sie
    >> byc poza granicami naszego pieknego kraju i tam brac ichnie odpowiedniki
    >> naszych faktur. Czy w zwiazku z tym, jak uzbieram ich odpowiedni plik,
    >> to moge starac sie o rezydenture w tych krajach?
    > Oczywiście. A po kilku latach płacenia podatków, nawet starać o
    > obywatelstwo.

    Hmmm - a wlasnie podatkow chceilismy uniknac....

    >>> Żyjemy w UE i nikt nie ma obowiązku zostać niewolnikiem naszego burdelu
    >>> podatkowego.
    >>> Choć wiadomo że na każdego bata znajdzie sie inny i często jeszcze
    >>> większy:)
    >> Ale ten bat z fakturami okazal sie wyjatkowo "bezbolesny"...
    > Realnie to nie do końca, poruszyłeś tematu jednej faktury,

    Ja? nic nie poruszalem!!! To ty kazales sie bac tej jednej faktury
    wystawionej na mnie w okresie ktory chaialbym wskazac jako okres
    "niezamieszkiwania" w kraju. Ja tylko pokazuje absurd tego zalozenia (i
    potencjalne ryzyko zwiazane z proba stosowania takiego podejscia).

    > a całkiem inaczej wygląda sprawa jak masz dziesiątki jak nie setki faktur.
    > Wtedy tłumaczenie sie:
    > - wysoki sądzie te faktury od przyjaciół królika...
    > Hmm raczej to nie przejdzie. Zbyt grubymi nićmi szyte.

    Serio?
    Gdybym dzisiaj spakowal manatki, to bedzie mnie po swiece scigac okolo
    10 faktur wystawianych mi co miesiac przez rozne instytucje (czynsz,
    prad, gaz, telefony, internety, kablowki, abonament RTV) do tego raty
    kredytow, a nawet podatki od nieruchomosci... Co wiecej - moge sie tu
    nie zjawiac i przez 5 lat a i tak wszystko bede w stanie uregulowac na
    czas.
    I wg. Ciebie w dalszym ciagu bede mial problemy z udowodnieniem, ze "ja
    tu juz nie mieszkam"?

    Pozdro

    Maseł


  • 35. Data: 2011-03-21 15:03:22
    Temat: Re: Szara strefa
    Od: "Dobi" <...@...nl>

    > Ja? nic nie poruszalem!!! To ty kazales sie bac tej jednej faktury
    > wystawionej na mnie w okresie ktory chaialbym wskazac jako okres
    > "niezamieszkiwania" w kraju. Ja tylko pokazuje absurd tego zalozenia (i
    > potencjalne ryzyko zwiazane z proba stosowania takiego podejscia).

    Potencjalne ryzyko poniesie Pytający,
    Rozstrzygnie administracja, wdrażając swoje procedury
    choćby wyegzekwowania podatków, a nie my:)

    >> a całkiem inaczej wygląda sprawa jak masz dziesiątki jak nie setki
    >> faktur.
    >> Wtedy tłumaczenie sie:
    >> - wysoki sądzie te faktury od przyjaciół królika...
    >> Hmm raczej to nie przejdzie. Zbyt grubymi nićmi szyte.
    >
    > Serio?
    > Gdybym dzisiaj spakowal manatki, to bedzie mnie po swiece scigac okolo
    > 10 faktur wystawianych mi co miesiac przez rozne instytucje (czynsz,
    > prad, gaz, telefony, internety, kablowki, abonament RTV) do tego raty
    > kredytow, a nawet podatki od nieruchomosci... Co wiecej - moge sie tu
    > nie zjawiac i przez 5 lat a i tak wszystko bede w stanie uregulowac na
    > czas.
    > I wg. Ciebie w dalszym ciagu bede mial problemy z udowodnieniem, ze "ja
    > tu juz nie mieszkam"?

    Życzysz sobie ścisłych definicji czegoś co jest ogólnikowe?
    Nie dostaniesz ich, nikt Ci w Internecie tego nie da,
    samemu musisz wysilić wyobraźnie. Serio.
    Ułatwię Ci to, musisz pójść do biblioteki i poszukać terminów
    "rezydent" oraz "Publiczne prawo międzynarodowe".
    Możesz sie zdziwić że zawarte w nim definicje, nie są ścisłe
    ba bywają że są odmienne w różnych krajach.
    Sądzisz że wyobraźnia Cie nie zawiedzie?

    Pozdrawiam
    Dobi





strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1