-
21. Data: 2009-01-04 22:05:33
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-01-04, WOJSAL <w...@g...pl> wrote:
[...]
> Ja bym, w przykladzie Twoim, chcial miec nie tylko 2000 na dlon,
> ale rowniez skladke emerytalna, ktora bym sam zainwestowal.
> Bo jesli pracodawca placi 2500 zamiast 3800, to na dlon,
> jest to samo, ale skladka emerytalna jest juz znacznie nizsza.
To się nazywa "negocjacje". Negocjujesz sobie takie warunki jakie obu
stronom odpowiadają. Przymusu pracy nie ma.
> Bo w umowie o prace otrzymujemy nie tylko to co "na reke",
> ale jeszcze skladki emerytalne (wydawane moze bezosensownie,
> ale zawsze sa).
No to sobie wynegocjuj taką kwotę by na owe składki Ci starczyło.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
22. Data: 2009-01-05 09:47:04
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 4 Jan 2009, WOJSAL wrote:
> Czy ubezpieczenia (ZUS, spoleczne, zdrowotne itp) sa podstawa
> do podatku dochodowego?
Zasadniczo nie. Idea jest taka, że od składek nie płaci się
podatku (odlicza się je od postawy opodatkowania), bo podatek
płaci się od emerytury.
Populiści tego nie dostrzegają, pisząc że "emerytury są opodatkowane
a przecież już płacili podatki od zarobków".
Natomiast od tej zasady istnieje co najmniej jeden wyjątek - system
podatkowy jest ukierunkowany na antymotywacyjny układ umowy
o pracę (czyli "czy się stoi czy się leży....") i opodatkowane są
składki od premii nieregulaminowych wypłacanych z zysku.
IMHO bzdura, ale tak zrobiono, dostanie pracownik premię z tej okazji
że firma zarobiła, to trzeba od niej zapłacić nie tylko ZUS (powiedzmy
że zrozumiałe), nie tylko od tej premii musi zapłacić podatek dochodowy
(też zrozumiałe) ale od tego ZUSu też podatek dochodowy trzeba
odprowadzić.
A przynajmniej tak mi wychodzi (jak źle rozumiem proszę o korektę).
Art.23.1.37 UoPDoOF
pzdr, Gotfryd
-
23. Data: 2009-01-05 09:49:49
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 4 Jan 2009, Tomek wrote:
> "Ktoś" chce mieć na rękę 2000 - a dla zlecającego
> te 2000 oznacza albo 2500, albo 3800, zależnie
Przecież nieporozumieniem jest negocjowanie "kwoty na rękę".
pzdr, Gotfryd
-
24. Data: 2009-01-05 09:55:56
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 05-01-2009 o 10:49:49 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):
> On Sun, 4 Jan 2009, Tomek wrote:
>
>> "Ktoś" chce mieć na rękę 2000 - a dla zlecającego
>> te 2000 oznacza albo 2500, albo 3800, zależnie
>
> Przecież nieporozumieniem jest negocjowanie "kwoty na rękę".
>
Tzn?
-
25. Data: 2009-01-05 09:59:28
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 05-01-2009 o 10:47:04 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):
> On Sun, 4 Jan 2009, WOJSAL wrote:
>
>> Czy ubezpieczenia (ZUS, spoleczne, zdrowotne itp) sa podstawa
>> do podatku dochodowego?
>
> Zasadniczo nie. Idea jest taka, że od składek nie płaci się
> podatku (odlicza się je od postawy opodatkowania), bo podatek
> płaci się od emerytury.
> Populiści tego nie dostrzegają, pisząc że "emerytury są opodatkowane
> a przecież już płacili podatki od zarobków".
Stricte rzecz ujmują to nie tak.
Składka emerytalna to jest *ubezpieczenie*,
a nie odłożenie pieniędzy na przyszłość.
Emerytura to jest wypłata z ubezpieczenia -
normalnie takie dochody są chyba nieopodatkowane.
Ale sprytne państwo przelewa kasę z US do ZUS,
ZUS wypłaca emeryturę i przelewa podatek z powrotem
do US, razem ze stertą papierów, a następnie emeryci
jeszcze dokładają swoją stertę :-)
Pozdrawiam,
Tomek
-
26. Data: 2009-01-05 13:49:23
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 5 Jan 2009, Tomek wrote:
> Stricte rzecz ujmują to nie tak.
> Składka emerytalna to jest *ubezpieczenie*,
> a nie odłożenie pieniędzy na przyszłość.
Dobra.
> Emerytura to jest wypłata z ubezpieczenia -
> normalnie takie dochody są chyba nieopodatkowane.
Zasadniczo idea opodatkowania ubezpieczeń i odszkodowań jest taka,
że jeśli tylko "wyrównują" szkodę to nie ma podstaw do podatku.
Ale jeśli "wyrównują" (choćby częściowo) szkodę w postaci
zarobku, który *byłby* opodatkowany, to są.
Przykładem ubezpieczenie chorobowe - trzeba płacić podatek czy nie?
IMVHO "zasadę ogólną" wyraża przepis "dotyczšcych korzyci,
które podatnik mógłby osišgnšć, gdyby mu szkody nie wyrzšdzono
> Ale sprytne państwo przelewa kasę z US do ZUS,
> ZUS wypłaca emeryturę i przelewa podatek z powrotem
> do US, razem ze stertą papierów, a następnie emeryci
> jeszcze dokładają swoją stertę :-)
Cóż :]
pzdr, Gotfryd
-
27. Data: 2009-01-05 13:51:14
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 5 Jan 2009, Tomek wrote:
> Dnia 05-01-2009 o 10:49:49 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):
>
>> On Sun, 4 Jan 2009, Tomek wrote:
>>
>>> "Ktoś" chce mieć na rękę 2000 - a dla zlecającego
>>> te 2000 oznacza albo 2500, albo 3800, zależnie
>>
>> Przecież nieporozumieniem jest negocjowanie "kwoty na rękę".
>
> Tzn?
Ustala się kwote *wynagrodzenia*. I tyle.
Kombinacje z "kwotą na rękę" są prośbą o przyszłe komplikacje :D
Sam je podałeś :)
pzdr, Gotfryd
-
28. Data: 2009-01-05 14:12:00
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 05-01-2009 o 14:51:14 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):
> On Mon, 5 Jan 2009, Tomek wrote:
>
>> Dnia 05-01-2009 o 10:49:49 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):
>>
>>> On Sun, 4 Jan 2009, Tomek wrote:
>>>
>>>> "Ktoś" chce mieć na rękę 2000 - a dla zlecającego
>>>> te 2000 oznacza albo 2500, albo 3800, zależnie
>>>
>>> Przecież nieporozumieniem jest negocjowanie "kwoty na rękę".
>>
>> Tzn?
>
> Ustala się kwote *wynagrodzenia*. I tyle.
> Kombinacje z "kwotą na rękę" są prośbą o przyszłe komplikacje :D
> Sam je podałeś :)
Ah, od tej strony kąsasz :-) Nie skojarzyłem
Pozdrawiam,
Tomek
-
29. Data: 2009-01-05 14:51:24
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Bad Behaviour <b...@b...co.nz>
Arjos wrote:
> To jest przecież jedna składka, jeno w dwóch częściach ( jeden z
> przejawów mistycyzmu ZUS-u), operacja mająca na celu utrudnienie życia
> księgowym i możliwości do pokazywania różnych fajnych statystyk nt
> kosztów zatrudnienia.
Dokładnie tak. Ponadto co to za bujda, że pracownik za cokolwiek płaci.
Przecież za wszystko płaci pracodawca. Ot takie zaciemnianie rzeczywistości.
-
30. Data: 2009-01-05 14:53:36
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Bad Behaviour pisze:
> Arjos wrote:
>> To jest przecież jedna składka, jeno w dwóch częściach ( jeden z
>> przejawów mistycyzmu ZUS-u), operacja mająca na celu utrudnienie życia
>> księgowym i możliwości do pokazywania różnych fajnych statystyk nt
>> kosztów zatrudnienia.
>
> Dokładnie tak. Ponadto co to za bujda, że pracownik za cokolwiek płaci.
> Przecież za wszystko płaci pracodawca. Ot takie zaciemnianie
> rzeczywistości.
Ja bym powiedział inaczej - i tak za wszystko musi zapłacić (i na to
zarobić) PRACOWNIK.
--
Liwiusz