-
11. Data: 2009-01-04 12:08:57
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 04-01-2009 o 12:51:30 WOJSAL <w...@g...pl> napisał(a):
> Użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>
>>
>> E tam. Przecież owa zatrudniona "firma" może sobie sama opłacać składki
>> od dowolnie wybranej podstawy. Również rzeczywistej. Ustawodawca
>> definiuje jedynie kwotę MINIMALNĄ.
>>
>
> Owszem, tylko zatrudniona firma musi miec srodki na ta dodatkowa
> skladke, a tychze srodkow nie chce dac firma zlecajaca - bo ta z kolei
> liczy na oszczednosci z tytulu samozatrudnienia.
>
Ale Ty tutaj odwracasz kota ogonem :-)
"Ktoś" chce mieć na rękę 2000 - a dla zlecającego
te 2000 oznacza albo 2500, albo 3800, zależnie
od tego czy "ktoś" jest na samozartrudnieniu czy na umowie
o pracę.
Rozumiem że Ty byś na miejscu zlecającego z uśmiechem
na ustach wydał te 3800 - i ja Cię popieram całym sercem,
zwłaszcza jeśli jesteś moją konkurencją ;-))))))
Pozdrawiam,
Tomek
-
12. Data: 2009-01-04 12:09:50
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-01-04, WOJSAL <w...@g...pl> wrote:
> Użytkownik Tomek napisał:
>> A ktoś się jeszcze tym przejmuje (oprócz zbrojnych związków
>> przestępczych typu solidarność górnicza itp) ?
>>
>
> Tym sie przejmuje kazdy, kto ma swiadomosc, ze nie zawsze
> bedzie mlody, ze kiedys przyjdzie czas na zycie z emerytury.
> I fajnie byloby w te emeryture zainwestowac.
Każdy kto ma świadomość ile z ZUSu _dostanie_ odkładając tamże,
raczej dąży do tego by minimalizować wysokość składek emerytalnych
a zaoszczędzone pieniądze samodzielnie zainwestować.
> Teraz zaczynam qmac dlaczego firmy wola mlodych pracownikow
> zamiast doswiadczonych. Mlody pracownik nie mysli przeciez
> o emeryturze - wszak zawsze bedzie mlody. I mlodemu mozna
> zaproponowac oszczedniejsza wspolprace, ograniczajac mu
> skladke emerytalna.
Mało wiesz o młodych. Niektórzy umieją liczyć.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
13. Data: 2009-01-04 20:35:26
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: WOJSAL <w...@g...pl>
Użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>
> A skąd wiesz, że nie chce dać? Wróż jesteś?
>
Bo rozmawialem z pracodawcami i kazdy chce miec oszczednosci
w porownaniu z umowa o prace. Wiec skad ma miec te oszczednosci?
> Bezedura. Wszystko zależy od tego jak się ułożysz. Jak się ktoś ułoży na
> "kwota brutto pracodawcy + VAT", to koszty dla firmy są identyczne.
Wtedy pracodawca oszczedza na skladce ZUS, ktora nie wchodzi w sklad
wynagrodzenia brutto. A firma jednoosobowa nie otrzymuje skladki ZUS,
ktora placi pracodawca w wariancie umowy o prace.
Czy ubezpieczenia (ZUS, spoleczne, zdrowotne itp) sa podstawa
do podatku dochodowego?
--
Pozdrawiam,
Wojtek
-
14. Data: 2009-01-04 20:39:26
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: WOJSAL <w...@g...pl>
Użytkownik Tomek napisał:
>
> Ale Ty tutaj odwracasz kota ogonem :-)
>
Chyba nie :)
> "Ktoś" chce mieć na rękę 2000 - a dla zlecającego
> te 2000 oznacza albo 2500, albo 3800, zależnie
> od tego czy "ktoś" jest na samozartrudnieniu czy na umowie
> o pracę.
Ja bym, w przykladzie Twoim, chcial miec nie tylko 2000 na dlon,
ale rowniez skladke emerytalna, ktora bym sam zainwestowal.
Bo jesli pracodawca placi 2500 zamiast 3800, to na dlon,
jest to samo, ale skladka emerytalna jest juz znacznie nizsza.
Bo w umowie o prace otrzymujemy nie tylko to co "na reke",
ale jeszcze skladki emerytalne (wydawane moze bezosensownie,
ale zawsze sa).
--
Pozdrawiam,
Wojtek
-
15. Data: 2009-01-04 20:53:26
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: WOJSAL <w...@g...pl>
Użytkownik Tomek napisał:
> Innymi słowy - jakim cudem zabierana pod przymusem składka emerytalna,
> która w 70% jest przeznaczana na wypłaty bieżących emerytur,
> a w pozostałych 30% jest wpłacana do OFE, ma przynieśc jakąkolwiek emeryturę
> i *po co* Ci taka emerytura?
Ja sie zgadzam, ze to przymusowe zbieranie na emerytury jest bez sensu
i nie zamierzam tego bronic. Jednak z dwoch wariantow:
1. mam placona wieksza skladke na ZUS
2. mam placona mniejsza skladke na ZUS
przy tej samej kwocie "na reke" wole wariant 1.
A najlepiej wole wariant 3:
3. Sam inwestuje w moja emeryture
Tylko zeby ten wariant zastosowac, to musialbym w wariancie
umowy firma-firma, otrzymywac nie tylko to co na reke,
ale wszystkie skladki ktore oplaca pracodawca na ZUS.
I wtedy to moge powalczyc po swojemu.
>
> Przypominam: OFE przez 10 lat istnienia zarobiły dla swoich "klientów"
> mniej niż lokaty bankowe, za to zjadły 10mld prowizji. Innymi słowy
> gdybyś zakładał co miesiąc lokaty w wybranym losowo banku, miałbyś
> więcej niż to co masz na swoim koncie emerytalnym w OFE.
> Do tego środki w OFE sa czysto wirtualne - w sporej części "zainwestowane"
> w obligacje skarbu państwa - to oznacza że będziesz sobie je sam spłacał,
> albo Twoje dzieci będą to spłacać.
Nie zamierzam bronic OFE. Ale... Nasz ustawodawca - w trosce o nasze
dobro - zabronil OFE inwestowac w instrumenty, ktore umozliwiaja
zarabianie na spadkach. Wiec gdy pojawily sie spadki, OFE musialo trafic.
>
> Co więcej, nawet nie patrząc na powyższe - jesli uzbierasz do emerytury
> dajmy na to 300.000zł, to jest to 15.000zł na rok odetek dla stopy 5%
> (nawet nie liczę procentu składanego) co daje trochę ponad tysiąc miesięcznie.
>
A jesli uzbieram 600.000 (tzn. skladka miesieczna 500 zl, stopa roczna
15% - okres inwestycji 20 lat), to 15% od 600.000 daje rocznie ok.
86.000, miesiecznie 7.000.
Nie kazdy inwestuje tak jak OFErmy czy inne ZUSy. ;)
Tyle ze te 500 zl musze miec oprocz tego co na reke, a potem
systematycznie, dobrze inwestowac.
> Następnie umierasz - w przypadku emerytury państwowej jest koniec sprawy.
> W przypadku własnoręcznego oszczędzania - Twoje dzieci mają te 300.000,
> albo 200.000 bo te 100.000 sobie wydałeś.
>
W moim wariancie - dobrowolnej inwestycji - gdy umieram, moj kapital
dzidzicza moi bliscy - tak jak byc powinno.
>
> Ponawiam więc pytanie - czy dalej uważasz że ludzie którzy wybrali samozatrudnienie
> po to żeby obciąć jak najbardziej podatek zwany dla niepoznaki składkami ZUS
> - to są frajerzy lub wykorzystywani biedacy ?
Tak. Uwazam, ze ci ludzie zadowalalaja sie biezacymi korzysciami tj.:
maja pieniadze na biezace utrzymanie i nie mysla o swojej emeryturze.
Pomysl: jaka beda mieli emeryture, jesli placa na ZUS+OFE minimalna
skladke?
Obciecie podatku na ZUS w tym przypadku, jest zabraniem im skladki
emerytalnej. My nie pracujemy tylko za pensje - pracujemy za pensje
+ skladka emerytalna.
--
Pozdrawiam,
Wojtek
-
16. Data: 2009-01-04 20:56:06
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: WOJSAL <w...@g...pl>
Użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>
> Każdy kto ma świadomość ile z ZUSu _dostanie_ odkładając tamże,
> raczej dąży do tego by minimalizować wysokość składek emerytalnych
> a zaoszczędzone pieniądze samodzielnie zainwestować.
>
Oczywiscie. Dokladnie tak uwazam.
Dlatego tez mysle, ze w ukladzie firma-firma,
firma jednosobowa powinna na fakturze miec kwote rowna
kosztowi zatrudnienia na etat, by moc samemu
inwestowac w swoja emeryture.
Ale wtedy nie widze tu zadnych korzysci finansowych dla
firmy zlecajacej.
--
Pozdrawiam,
Wojtek
-
17. Data: 2009-01-04 20:59:05
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
WOJSAL pisze:
> Użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>>
>> Każdy kto ma świadomość ile z ZUSu _dostanie_ odkładając tamże,
>> raczej dąży do tego by minimalizować wysokość składek emerytalnych
>> a zaoszczędzone pieniądze samodzielnie zainwestować.
>>
>
> Oczywiscie. Dokladnie tak uwazam.
> Dlatego tez mysle, ze w ukladzie firma-firma,
> firma jednosobowa powinna na fakturze miec kwote rowna
> kosztowi zatrudnienia na etat, by moc samemu
> inwestowac w swoja emeryture.
> Ale wtedy nie widze tu zadnych korzysci finansowych dla
> firmy zlecajacej.
Korzyść finansowa może być: inwestując samodzielnie w swoją
emeryturę, spokojnie można się zadowolić 50% kwot, które wcześniej szły
na ZUS.
Poza tym należy wziąć pozafinansowe aspekty, które mają jednak
realne, przeliczalne finansowe korzyści dla zleceniodawcy, takie jak:
- łatwiejsze rozwiązanie umowy
- brak ryzyka wypłaty wynagrodzenia chorobowego
- brak urlopów
Oczywiście wszystkie powyższe ryzyka mogą być wliczone w stawkę na
fakturze, ale chodzi o to, aby - suma summarum - zleceniodawca zapłacił
mniej, a zleceniobiorca dostał na rękę więcej.
A nawet jeśliby przyjąć, że zleceniodawca nie zyskuje niczego finansowo,
to jednak otrzymuje pracownika, który jest o wiele bardziej zadowolony z
pracy, ponieważ zarabia sporo więcej (można powiedzieć, że znacznie
powyżej średniej na danym stanowisku pracy, jako że 90% innych
pracowników na rynku pracuje na takich stanowiskach na UoP i siłą rzeczy
nie może zarabiać tyle ile zleceniobiorca).
--
Liwiusz
-
18. Data: 2009-01-04 21:04:54
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 04-01-2009 o 21:53:26 WOJSAL <w...@g...pl> napisał(a):
> Pomysl: jaka beda mieli emeryture, jesli placa na ZUS+OFE minimalna
> skladke?
> Obciecie podatku na ZUS w tym przypadku, jest zabraniem im skladki
> emerytalnej. My nie pracujemy tylko za pensje - pracujemy za pensje
> + skladka emerytalna.
Pomyśl też że jest 100 powodów z których emerytura z ZUS może przepaść
oraz że można zastosować zasadę win-win - to o czym pisał Liwiusz.
A jeśli ktoś przejada swoją przyszłość, no to sorry, tylko dlaczego
się dziwisz że ktoś bardziej zaradny to wykorzystuje, przecież
to jest korzystne dla wszytskich (oprócz tego co przejada :-) )
Pozdrawiam,
Tomek
-
19. Data: 2009-01-04 21:08:02
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 04-01-2009 o 21:39:26 WOJSAL <w...@g...pl> napisał(a):
> Ja bym, w przykladzie Twoim, chcial miec nie tylko 2000 na dlon,
> ale rowniez skladke emerytalna, ktora bym sam zainwestowal.
> Bo jesli pracodawca placi 2500 zamiast 3800, to na dlon,
> jest to samo, ale skladka emerytalna jest juz znacznie nizsza.
Dobra, chciałbyś mieć - to w czym masz problem?
Przecież to tak jak z kupnem jabłek na targu,
ktoś chce Ci wcisnąć psiary po 5 zeta - i co -
kupujesz a potem żalisz się na grupach że
tak nie powinno być ???
Pozdrawiam,
Tomek
-
20. Data: 2009-01-04 21:11:16
Temat: Re: Skladka na ZUS - skladka pracodawcy
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 04-01-2009 o 21:35:26 WOJSAL <w...@g...pl> napisał(a):
> Użytkownik Wojciech Bancer napisał:
>
>>
>> A skąd wiesz, że nie chce dać? Wróż jesteś?
>>
>
> Bo rozmawialem z pracodawcami i kazdy chce miec oszczednosci
> w porownaniu z umowa o prace. Wiec skad ma miec te oszczednosci?
No i prawidłowo, widać że to pracodawcy prywatni a nie agencje rządowe
- dlaczego mieliby dokładać ???