On Fri, 18 Jul 2003, news.onet.pl wrote:
[...]
>+ Reklamowano ich usluge w banku o nazwie PKO-SA jako bezpieczna i przynoszaca
>+ w kazdym przypadku dochod. Niekoniecznie najwiekszy ale za to pewny.

Dopóki przepisy dotyczące reklamy nie będą u nas *co najmniej*
tak restrykcyjne jak w Niemczech... to nie ma IMHO o czym mówić,
wszystkie metody (z bararzyńskimi włącznie) uchodzą :[
BTW: kilka lat temu właśnie w Niemczech była niezła akcja: liczący
się producent środków malarskich (towary do nabycia i u nas)
został oskarżony o przereklamowanie na opakowaniu kleju malarskiego,
mianowicie wisi tam facet na pędzlu przyklejony do sufitu...
I wiecie co ? Musieli poddać wyrób (kupiony w sklepie !)
testowi - pędzel przyklejony tymże i ociążony 75 kG wytrzymał
stosowny czas. Z pretensjami wystąpiła ichnia federacja konsumentów.
Pokażcie mi przepis na podstawie którego *u nas* można by zażądać
*takiego* dotrzymywania warunków reklamy !
Nie pamiętam jaka kara groziła producentowi, ale nie była to
średnia pensja :> jak u nas bywa.

>+ Nie dajcie sie nabrac na reklamy [...]

J.w. zasada jest ogólna :(, nie dotyczy tylko ciebie.

pozdrowienia, Gotfryd