Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

> Przyznam że widzę trudność :(
> Jak rozwiązałaś problem remanentu końcowego *z dniem rozwiązania
> spółki* ? Bez remanentu ani rusz, a jeśli można się spodziewać
> antydatowania...
No, remanentu jeszcze nie bylo, z reszta nie beda to wielkie kwoty, bo to
byla s.c. uslugowa, gdzie na stanie byla tylko...komorka (tel., znaczy sie)
A nikt w urzedach nie zadal remanentu.

> Hm... nie pamiętam wątku, spróbuję zajrzeć.
Watek o tym samym tytule (bez c.d. na koncu) z 30.01.2003

> Inna sprawa - że po powiadomieniu USu (na 7 dni przed !), o ile
> *to* (powiadomienie o remanencie) dałoby się zrobić z zaskoczenia
> - to wystawczyłaby standardowa "uprawniona obecność USu" (mogą
> przyjść na "urzędowy remanent", więc wystarczyłoby żeby chcieli)
> aby odnotować stan ewidencji sprzedaży - nie ma problemu, bo
> powinna być "na bieżąco" !
ojoj, powinna, i mam nadzieje - jest, ale z powodu dzialan meza "nie
firmowych", czyli tego, co wyrabia z najblizszymi (naciaga i wyciaga co sie
da i czego sie nie da bez zadnych skrupulow) nie mam ochoty na prowadzenie z
nim s.c., ktora utworzona byla jedynie po to, by on placil nizsze
podatki,poki bylo dobrze, to nie balam sie jego kantow, jednak widzialam juz
sile jego zemsty... :(

> Bardzo cię proszę - nie bij, ale twój kłopot to "ciekawy przypadek" :[,
> w sumie może się komuś kiedyś przydać (oby nie, ale...).
Nie zbije...chyba tylko siebie - za naiwnosc i upodobanie do wlazenia w
klopoty.

Pozdrawiam serdecznie
Hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/