Witam

>W sierpniu Ministerstwo Finansów ogłosiło, że wydatki na wykończenie
mieszkania
>można odliczać w ramach ulgi remontowej.

Można odliczyć wydatki na wykończenie mieszkania ale te poniesione
po podpisaniu aktu notarialnego.
Wydatki na wykończenie mieszkania zanim posiadasz „tytuł prawny”
do mieszkania oraz wydatki przed „zasiedleniem” nie można
nadal odliczyć w ramach ulgi remontowej.
Tak stanowi ustawa i żadne rozporządzenie tego nie zmieni.

Problem do którego ustosunkowało się Ministerstwo to remont
zaraz po zamieszkaniu.

>W 2001 r. poniosłem wydatki na wkład do spółdzielni mieszkaniowej; mieszkanie
>otrzymałem w 2002 r. i w 2002 r. poniosłem wydatki na jego wykończenie.

>Czy teraz, rozliczając się za rok 2003 mogę odliczyć wydatki z roku 2002?
>Gdzieś wyczytałem, że korzystając z ulgi remonotwej można zbierać rachunki z
>kilku lat.

Nie. Rozliczając się za rok 2003 możesz przedstawić faktury tylko z roku 2003.
Jeśli na skutek zmiany interpretacji przepisów chcesz odliczyć
remont z 2002 roku to powinieneś złożyć w US wniosek o stwierdzenie
nadpłaty podatku za ten rok.
Czyli kartkę papieru z wnioskiem i krótko informacją dlaczego,
dodatkowo składasz już poprawnie wypełniony PIT i czekasz na zwrot
podatku (lub wezwanie do US).
Wniosek możesz złożyć już teraz i nie musisz czekać do przyszłego roku,
dodatkowo załapiesz się jeszcze na stary limit ulgi.


>Mój US nie uznał mi odliczenia tych wydatków w ramach ulgi budowlanej (w 2001
r
>nie poniosłem z tytułu wykończenia żadnych kosztów).

To stanowiska US można łatwo podważyć.
Inwestycję mieszkaniową rozpocząłeś w 2001 r. i w ramach praw nabytych
możesz odliczać wydatki na budowę mieszkania w następnych latach
w ramach tej samej „inwestycji”.
US uznał że wpłaty na mieszkanie i wykończenie to dwie oddzielne
inwestycje i odmówił ci prawa do ulgi.

W 2001 roku sejm w ramach poprawiania dużej ulgi budowlanej wprowadził
do ustawy przepis w którym ograniczał długość odliczania wydatków
do czterech lat. Wprowadzony artykuł jest o tyle interesujący
że operuje się tam również słowem „inwestycja” i jest ono tam
rozumiane jako kupno mieszkania plus wykończenie.
Interpretacja słowa inwestycja zastosowana przez twój US
jest więc niezgodna z ustawą.

Opisany przez ciebie problem z odmową uznania wydatków na wykończenie mieszkania
był opisywany w tamtym roku przez „Gazetę Prawną” było tam też dokładnie
wyjaśnione dlaczego taka interpretacja przepisów jest błędna.


Pozdrawiam
SJ




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl