eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkitytul wykonawczy i takie tamRe: tytul wykonawczy i takie tam
  • Data: 2007-02-08 23:33:11
    Temat: Re: tytul wykonawczy i takie tam
    Od: Sławomir Januszkiewicz <n...@c...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    bartekE320 napisał(a):
    > Witam!
    > Jako, ze zwiazane z urzedem skarbowym to napisze i tutaj.
    > W grudniu 2005 dostalem 250zl mandatu. Troche uwazalem, ze nieslusznie i nie
    > placilem - przyjalem mandat, bo nie mialem czasu na dojezdzanie do sadu do
    > W-wy - zbyt duza odleglosc. Kilka razy byli u mnie inspektorzy, przynosili
    > jakies karteczki. Dzis poszedlem do Urzedu Skarbowego i otrzymalem TYTUL
    > WYKONAWCZY. Dobrze zrobilem, ze to podpisalem? Nadmienie, ze nie pracuje,
    > nie mam zadnych dochodow. Studiuje. Poborca podatkowy - egzekutor
    > powiedzial, ze moze mi rozlozyc platnosc na 3 raty. Rzecz w tym, ze
    > powiedzial, ze jesli nie zaplace to zostanie skierowany wniosek do sadu
    > grodzkiego i bede mial w papierach na 10 lat 'ze bylem karany'. Czy to
    > prawda? Czy jest sens pisania wniosku do Naczelnika US o umorzenie
    > platnosci, ze wzgledu na trudna sytuacje lub cos takiego?

    Radziłbym zapłacić. Mogą Cię jeszcze obciążyć kosztami procesowymi - i
    jestes winny "górkę" ;-). A co do zabagnionych papierów egzekutor bredzi
    jak to oni mają w zwyczaju. Wszystko zależy od tego, za co ten mandat.
    Jeżeli sąd nawet Cię hipotetetycznie skaże, to jeśli było to wykroczenie
    nie zagrożone karą pozbawienia/ograniczenia wolności to nie masz nic w
    papierach. Do rejestru skazanych wpisuje się tylko skazanych za
    przestępstwa oraz wykroczenia, jeśli te są zagrożonie karą pierdelka.
    Okres zatarcia (to ile lat wisisz w papierach) zależy od wagi
    przestępstwa i wyroku. Nie sądzę, żeby dla sprawy "mandatowej"
    przekraczał w ogóle 3 lata - to było zapewne tylko wykroczenie. Zawsze
    można też wystąpić do sądu o wcześniejsze zatarcie (po połowie czasu
    bodajże). Piszę z pamięci nie jestem prawnikiem - zajżyj do kodeksu
    karnego wykonawczego.

    Nuter

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1