Użytkownik matek napisał:
> W 2002 roku zostałe
> sprzedana osobie z miasta "B". Formalności wszystkie zostały
> dopełnione zgodnie z obowiązującymi przepisami (umowa sprzedaży,
> akt notarialny, uchwała walnego o zmianie zarządu). Zarząd
> postanawia zarejestrować spółkę w mieście "B"... i co się okazuje:
> 1. otrzymuje regon na z siedzibą w mieście "B" (na podstawie aktu
> notarialnego ze zmianą siedziby oraz umową najmu lokalu) 2.
> postanawia zgłosić NIP... i następuje odmowa ponieważ na
> postanowieniu sądowym sądu rejestrowego z 1990 roku widnieje miasto
> "A" jako siedziba spółki ----- 3. postanawia zgłosić w mieście "A"
> ,, no ale regon jest wystawiony na miasto "B" , oraz, w prawdzie w
> akcie notarialnym jest siedziba w mieście "A", ale brak dokładnych
> danych adresowych (ulica, numer, kod) a to do nipu jest
> konieczne!!!! proszę o komentarz
Chyba nie wszystki formalności zostały dopełnione.
Zmiane siedziby ( a także zarządu, profilu dzialalności, wspólników,
itp) należy zgłosić do sądu (obecnie do KRS) i dopiero *po* otrzymaniu
postanowieni o dokonaniu wpisu zmian firma zmienia adres.
Innymi słowy - dopóki sąd nie zarejestruje zmiany siedziby spółki -
doputy siedziba jest pod starym adresem.
Wcześniej zmiana adresu jest prawnie nieskuteczna.
Dziwne że dostaliście nowy REGON. Na jakiej podstawie? Umowy spółki?
To jest mozliwe tylko dla spółki w organizacji. Dla zarejestrowanej
GUS powinien żądać wypisu z rejestru lub chociaż postanowienia sądu o
wpisie zmian do rejestru.
US postąpił prawidłowo. Do zmiany adresu w US potrzebny jest wypis z
rejestru sądowego z aktualnym adresem.

Temat średnio ciekawy - jak wszystki tematy zaczynające sie od
niedopełnienia wymaganych prawem formalności.
Kiepski był ten notariusz - powinien zwrócić uwage na konieczność
zgłoszenia zmian do KRS. Wprawdzie to nie jego obowiązek, ale poważne
traktowanie zawodu to to nie jest.

Maddy

ps. Ok. Może i "moja" natariuszka mnie rozpieściła...

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl