eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiosiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR › Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
  • Data: 2008-01-18 21:40:08
    Temat: Re: osiołkowi w żłoby dano...- czyli jak prowadzić KPiR
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 16 Jan 2008, lwh wrote:

    > Zapewne masz rację, ale...
    > Właściciel spółki ma jednak zarabiać na swojej podstawowej działalności,

    Moment.
    To *on* jest przedsiębiorcą. Od kierowania.
    Popatrz na to tak: kierowca pojazdu też powinien zarabiać na wożeniu,
    a nie kierowaniu, co się będzie jakichś przepisów uczył ;)

    > a nie szkolić się w zawodzie biegłego głównego księgowego, bo mu czasu
    > zabraknie na zarabianie forsy.

    Ale stan prawny mamy taki, że to przedsiębiorca odpowiada za to,
    co robi. Jak chce "zwolnić się z podatków", to ma kilka dróg, m.in.
    może np.:
    - zawiązać spzoo, namówić kogoś na zarząd i powiedzieć "martwcie
    się podatkami"
    - zawrzeć umowę nienazwaną, określaną mianem "spółki cichej" i j.w.
    ...oraz pewnie znaleźć inne rozwiązania.

    Jak zawiera umowę spółki osobowej, to niestety - wybrał drogę,
    w której ON odpowiada za podatki!
    "podatkowe prawo jazdy poproszę" ;)

    > Raz go "nadepnie" Urząd Skarbowy, to wyrzyga wszystkie "oszczędności".
    > Dobre biuro to takie,

    ...o którym *on sam* może wydać opinię, że jest dobre.
    To, że musi mieć w związku z tym niezerową wiedzę wiemy!

    > Przy jednooosobowej działalności rzemieślniczej można sobie samemu kupić
    > program do komputera i coś tam księgowego rzeźbić. Przy Spółce Jawnej już
    > sobie tego przerabiania stosu makulatury nie wyobrażam.

    Ale NADZÓR nie oznacza konieczności "przerabiania całego stosu"!
    Nadzorca musi "tylko" wiedzieć, czy stwierdzenie "zaliczyliśmy w koszty"
    tudzież "nie odliczyliśmy VAT" są właściwe :]

    > Moje biuro generuje
    > mi 10 razy grubsze segregatory niż im papierów dostarczam. Na wiele spraw
    > nawet bym nie wpadł, że takie są przepisy.

    No to prawdopodobnie masz dobre biuro.
    Albo kiepsko nadajesz się do kontrolowania ;)

    > Nawet czytając sporadycznie tę
    > grupę dyskusyjną można "zajoba" dostać, od złożoności prawa podatkowego

    Podatkowego powiadasz???

    A, że tak spytam, w życiu codziennym stosujesz geometrię euklidesową
    czy nie?
    Już wyjaśniam: przepisu art.22.5 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym
    przestrzegasz, czy uważasz że ustawodawca miał ma myśli (jednak)
    nieeuklidesowy "kierunek" na zakręcie? :P
    Ja tam nie wiem, czy ci co to uchwalali uznaliby słowo "nieeuklideosowy"
    za obelgę, ale zapisali co zapisali... :P
    A problemem jasnych zapisów o skrętach na rondzie zapisane są
    całe terabajty archiwów usenetu...
    Powiadasz, że to podatki są niejasne? ;) - przynajmniej czas
    (koniecznej) reakcji na zdarzenie rzadko jest mierzalny w sekundach :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1