eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiodszkodowanie z poczty › Re: odszkodowanie z poczty
  • Data: 2009-05-30 17:16:45
    Temat: Re: odszkodowanie z poczty
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Fri, 29 May 2009, Robert Tomasik wrote:

    > Użytkownik "adam" <k...@o...pl> napisał
    >
    >> W regulaminie poczty jest:
    >> *za utratę przesyłki poleconej - w wysokości żądanej przez nadawcę,nie
    >> wyższej jednak niż 50-krotność opłaty pobranej przez operatora
    [...]
    >
    > Moim zdaniem poza regulaminem mają tu zastosowanie jeszcze zasady ogólne.
    > Odszkodowanie musi być pochodną strat spowodowanych przez czyn, którego
    > dotyczy. To, że przykładowo suma gwarancyjna ubezpieczenia OC samochodu
    > wynosi 1.000.000 zł nie znaczy, że dostanie się tyle za drobną kolizję.

    Po kolei:
    - umowa jest zawarta z *nadawcą*.
    Odbiorcy w takim układzie nic do stosunku między nadawcą a przewoźnikiem.
    Przyjrzyj się zresztą przypadkom opisów różnych "bojów" z pocztą:
    odbiorca nie może NIC, *chyba*, że występuje w roli pełnomocnika
    i przedstawi pisemne upoważnienie nadawcy.
    Niektórzy nadawcy/sprzedawcy usiłują w ten sposób ustrzelić dwie
    zwierzyny - spotyka się np. na aukcjach zapis "kupujący udziela
    a sprzedawca przyjmuje do wykonania pełnomocnictwo do zawarcia
    umowy przesyłki w imieniu kupującego"; jeden cel to uniknięcie
    opodatkowania VATem przesyłki (nie wiem co USy na to :>), drugi
    to właście przekazanie kupującemu "walki z pocztą".

    - odszkodowanie za list polecony ma bardziej charakter zadośćuczynienia
    lub kary umownej (za niewykonanie umowy, a ta MOZE być dowolnie
    wyższa niż straty - zgadzasz się?) niż odszkodowania za straty materialne.
    Oczywiście jest to odszkodowanie dla STRONY UMOWY.

    Patrz mój post - załóż, że masz "typowy list".
    I co, będzie Ci się należało 20 groszy czy 1 zł 20 groszy odszkodowania,
    czy doliczysz do tego jeszcze kolejne 1,20 za pisemne wezwanie poczty?
    ;)

    > Reasumując, jeśli pieniądze będą stanowiły dochód kupującego,

    Nic z tych rzeczy, IMO.

    Przyjmij że zawierasz umowę na terminowe postawienie dwu schodków
    o wartości 500 zł obłożone karą umowną 1800 zł.
    I tak na to popatrz.

    > Jeśli
    > chodzi o przedsiębiorcę, to ta nadwyżka stanowiłaby jego nieuzasadniony
    > dochód i moim zdaniem swoje roszczenia powinien on ograniczyć do
    > udokumentowanych strat.

    IMVHO dywagujesz - właśnie "zniknąłeś" kary umowne, ograniczając
    roszczenie za każdym razem do "wykazanych strat" :D i proszę
    o wskazanie gdzie się mylę :)

    Jeszcze coś - podatkowo państwo się zabezpieczyło.
    Odszkodowania o ch-rze kar umownych stanowią przychód otrzymującego
    a nie są kosztem podatkowym.
    Przewalenie "pozornej" kary umownej jest nieopłacalne :D

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1