.>
> Pytanie jest trudne.
> Jak US znajdzie najmniejszy powód do uznania iż ma miejsce "układanie
> się" w celu obniżenia lub uniknięcia podatku (powiedzmy jak jedna strona
> jest opodatkowana ryczałtem a druga KPiR albo co najmniej jedna jest
> opodatkowana wg skali i koszt powoduje obniżenie podatku albo ktoś
> chce dokonać darowizny pod pozorem sprzedaży) to ma prawo zastosować
> przepis o "podmiotach powiązanych", ustalić wartość transakcji
> i przywalić "wyceną".
> Ponieważ decyzja US nie jest dowodem księgowym, to po jednej stronie
> pojawi się przychód a po drugiej nie bedzie kosztu (lub na odwrót,
> po jednej stronie koszt zmaleje a po drugiej przychody nie zmaleją).
>
> Przyznam że z tego co sam napisałeś fakt iż czynsz za wynajem jest
> w wysokości takiego samego rzędu jak rata leasingu wskazuje iż można
> by się czepiać nawet *bez* powiazania podmiotów.
> Nie powiesz mi że mając dwa identyczne przedmioty, z ktorych jeden
> najmujesz z zamiarem uzyskiwania czynszu "cały czas" (aż się
> rozleci) a drugi w ramach leasingu bedziesz musiał *oddać* po
> skończonym czasue, to ustalisz tę samą kwotę.
> I podejrzewam że w razie pretensji US również sąd w to nie uwierzy.
>

dzięki :)
A jeśli chodzi o miejsce zamontowania przedmiotu? Tak jak napisałem -
znajduje się w miejsuc, gdzie JA wykonuję działalność (ten sam budynek i
adres co firma - leasingobiorca. ale inne pomieszczenie). Czy jeśli kwoty
jakie ja płacę za usługę wykonywaną tym urządzeniem byłyby jak najbardziej
rynkowe - czy US może się przyczepić, że przedmiot jest nie do końca w tym
miejscu gdzie powinien? Powtarzam, że jest to spowodowane względami
tchnicznymi, ale jednak...

--

pozdrawiam,
Tomek