eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkinakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym ?! › Re: nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym ?!
  • Data: 2006-05-07 09:09:13
    Temat: Re: nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym ?!
    Od: "Cavallino" <k...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.60.0605062322260.3284@athlon...
    > On Sat, 6 May 2006, Karollp wrote:
    >
    >> dokumenty, wypłacał pieniążki i wszystko było ok. (chciałbym w tym
    >> momencie
    >> dodać iż z firma X wiązała mnie umowa w której był paragraf, iż od
    >> momentu
    >> zabrania towaru z magazynów X do momentu dostarczenia stolarki do klienta
    >> byłem materialnie odpowiedzialny za przewożony towar).
    >
    > ...a co dalej?
    > Znaczy kombinuję kto i dlaczego miał być materialnie odpowiedzialny...

    A co tu niejasnego?
    IMO podwykonawca był odpowiedzialny za towar od momentu pobrania z magazynu
    do momentu przekazania klientowi.
    Problem raczej w tym że formalne przekazanie nie nastąpiło.

    >> Nie zgodził się również na podpisanie dokumentu dostawy stolarki i
    >> faktury
    >> (dokument te dostarczył do podpisu przedstawiciel firmy X). Swoje straty
    >> oszacował mniej więcej na równowartość stolarki.
    >
    > IMO sprzeczność: albo "oszacował straty" i przyznał że to JEGO obowiązkiem
    > było pilnowanie rzeczy, albo uznał że to NIE były jego rzeczy a tym
    > samym to nie mogły być JEGO straty.
    > Coś źle czytam?

    Chyba tak.
    Klient uważa że winnym kradzieży jest firma która źle zabrała drzwi i
    pozostał niezamknięty dom.
    W sumie mu się nie dziwię.

    > No to jest problem - pytaniem jest tylko, czy związany z umową czy nie.
    > Bo mi wychodzi tak:
    > - wziąłeś od dostawcy rzecz
    > - rzeczy nie ma
    > - dowodu co z nią zrobileś też.
    > Ale to stoi w sprzeczności ze zdaniem "*JEST* fizycznie zamontowany".

    Dowód nie musi być z dokumentów.
    To że drzwi zostały przekazane klientowi jest chyba bezsprzeczne.

    >> klient podpisał dokument WZ. Co mam w tej chwili zrobić. Przecież nie
    >> zapłacę ponad 10 tysięcy za towar którego nie mam i który jest fizycznie
    >> zamontowany u klienta.
    >
    > No moment: jak owa WZ-ka jest na to co JEST u klienta to czegoś nie
    > rozumiem..... a jak to tam tylko "było" to jest pytanie gdzie mamy
    > dowód... :(

    W domu klienta?
    IMO należy odwołać się od wyroku, podnosząc że towar został wydany końcowemu
    klientowi o czym sprzedawca doskonale wie i że problem występuje między
    sprzedawcą a końcowym klientem, a Ty jako podwykonawca nie masz z tym
    żadnego związku, poza transportem i wykonaniem usługi.
    Dopóki sprzedawca nie udowodni że drzwi zostawły wymontowane z Twojej winy -
    błednego montażu - IMO nic Ci nie grozi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1