28.05.2003 21:31, osoba o wdzięcznym nicku 'Gotfryd Smolik news', napisała:
> On Wed, 28 May 2003, Radosław Popławski wrote:
>
>
> AFAIK to padały różne opinie :)
> Niewątpliwie za korzystanie z komputerów/drukarki/i_co_tam_jeszcze
> należy się 22%. Ale skoro na udostępnianie Internetu jest 7%
> - to byli tu tacy co twierdzili że tyle jest OK :), czyli
> należałoby wystawiać f-rę z 2 pozycjami (osobno "dostęp
> do Internetu: 7%, osobno "korzystanie z komputera: 22%",
> w końcu może grać w freewarowe kulki zamiast "korzystać",
> prawdaż ??).
> IMHO to nawet dałoby się próbować sensownie podzielić
> cenę (uwzględniając cenę łącza oraz stosunek amortyzacji
> sprzętu sieciowego/PCtów oraz koszta ogólne).
>
> Prawdę mówiąc to jak dla mnie nie byłoby nic dziwnego w możliwości
> udostępniania *wyłącznie* Internetu (znaczy: gniazdko do podłączenia
> notebooka :)) z ceną obejmującą wyłącznie "dostęp do Internetu".
>
> Zostanę zakrzyczany ?? ;)


Postawmy pytanie tak: komu i za co przysługuje VAT 7%?

Nie zagladając do stosownych przepisów, przypuszczam, że publicznym
operatorom telekomunikacyjnym (również operatorom kablówek, świadczących
usługi dostępu do internetu).

W pewnych sytuacjach można się posłużyć inną stawką, a priori nie
przysługującą usługodawcy - dotyczy to jednak refakturowania, ale tu nie
można dołożyc marży lub narzutu.

Usługi informatyczne, jako takie, objęte są stawką 22%. Pewną analogią
do kawiarenek mogą być usługi providerskie - związane z udostępnianiem
serwerów wirtualnych. W kosztach takiej usługi, niewątpliwie pojawia się
stawka 7%. I można ją sensownie wyodrębnić. Jednak są to usługi
informatyczne (nie operatorskie), a więc 22%.

Drugą analogią, są szkolenia. Proces szkolenia informatycznego, swego
czasu, również wzbudzał emocje, ze względu na stawkę VAT. Podstawą do
korzystania z innej niż 22% stawki, było uprawnienie usługodawcy do
prowadzenia "działalności edukacyjnej". Nie miała natomiast znaczenia
sama forma tej usługi i jej nazwa.

Tak więc, opwiadałbym sie za stawką 22%, jak za usługi informatyczne.

Oczywiście, moje zdanie, jest tylko głosem w dyskusji, i to nie
popartym stosownym przepisami.