Boguslaw Szostak <a...@u...agh.edu.pl> wrote:
> To przeceiz bardzo proste:

Zacząłem czytać od końca zgodnie z Twoją sugestią.

> "Ja" wystepuje w obrocie gospodarczym w dwoch "osobach"
> 1 JA-konsument
> 2 JA-producent.

Pełna zgoda.

> oprocz mnie konsumenta sa jeszce inni konsumenci i niektorzy z nich
> rowniez wystepuja w obrocie jako producenci.
Pełna zgoda.

> JA-producent mam interes zarowno w tym bym JA-konsument mial nizsza
stawke
> VAT,
> ale mam tez interes aby inni konsumenci mieli nizsza stawke VAT
dlaczego ?

Proste i logiczne-najlepiej żeby VAT nie istniał.Jestem za.
>
> Bo JA-producent nie mam NIC z zebranego od konsumentow VAT
> wplacam go do US i tyle go widze.

Powiem więcej,pod warunkiem że go zbiorę,a jak nie zbiorę płacę póki co z
własnych.

> Natomiast konsument (w tym JA-konsument) placi CENE ,
> ktora dla niego jest "cena brutto" czyli to,
> co JA-producent otrzymam (cena netto) + VAT kotry dostaje US.

Nic odkrywczego w tym nie widzę.
>
> Wieksza cena dla konsumenta to mniejsza podaz, przy kotrej nastepuje
> rownowaga

Protest.Większa cena to mniejszy POPYT jeśli już o tych kategoriach mamy
pisać precyzyjnie.

> "popyt-podaz", jet to tez mniejsza cena (brutto) rownowagi co daje
nizsza
> cene netto.
> nizsza cena netto daje mniejszy zysk JA-producentowi.

Mogę to ewentualnie uznać traktując jako skrót myślowy.

A dlaczego ta znajoma zbankrutowała? Gdzie tu możliwość wpływania
producenta na stawkę VAT? Tym razem chyba oślepłem.
Proszę mi to wyjaśnić.Przedstawiasz abecadło mechanizmów rynkowych,ale
tych bardziej zawiłych wątków które sam wymyślłes nie jesteś w stanie
dowieść i uciekasz od nich.Dlaczego?



--
Jacek


"Jeśli ktoś ci mówi, że będzie lepiej, to wyślij go na drzewo"

Cytat z Urbana - proszę nie uważać ,że to mój autorytet