eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiauto poleasingowe 1 rok w magazynieRe: auto poleasingowe 1 rok w magazynie
  • Data: 2013-01-07 11:08:36
    Temat: Re: auto poleasingowe 1 rok w magazynie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 6 Jan 2013, news wrote:

    > W dniu 2013-01-05 12:51, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> Nijak nie krytykuję umyślnej złej "papierowej" klasyfikacji danego
    >> składnika majątku, ale jeśli jest to "towar" to powinien stać
    >> na wystawie lub być spakowany na magazynie :)
    >
    > - owszem gdyby to był samochód fabrycznie nowy ;)

    No nie bardzo :)

    > czy sa jakies przepisy zabraniajace mi uzywania "uzywanego" towaru w celu
    > sprzedania go potem jako uzywanego ?

    W żadnym razie.

    > skoro ustawodawca przewidzial
    > nieujmowanie w st gdy uzytkowany przedmiot bedzie krocej niz rok to chyba
    > niczego tu nie naginam.

    Naginasz w innym miejscu - przy próbie traktowania tego "towaru"
    jako towaru.
    Zasadniczo, na pełnej księgowości, towar nie jest kosztem do momentu
    sprzedaży. Fakt że sobie leży w magazynie jest więc "nieszkodliwy
    podatkowo" :> (dla skarbu państwa), i to na odwrót: Ty byłbyś
    zainteresowany wykazaniem, że UŻYWASZ, aby zaliczyć w koszt.
    Uproszczenie w KPiR "zeruje się" przy remanencie, więc tu jest
    kwestia ewentualnego sporu o zaliczkę.
    Ale ten element mamy "doraźnie" z głowy, bo napisałeś że ująłeś
    w remanencie, więc co najwyżej US upomni się o odsetki od zaliczki :)

    Pozostaje VAT.
    Czy dobrze rozumiem, że jest to JEDYNY powód, dla którego
    postanowiłeś upierać się na wersji z "towarem"?

    >> Najpierw ustal "linię obrony" której masz zamiar się trzymać ;>
    >
    > prosta: mialem sprzedac auto od razu po wykupie z leasingu powiedzmy za
    > miesiac wiec potraktowalem przedmiot leasingu jak towar do sprzedazy,
    > wprowadzilem na magazyn,

    To teraz wyjaśnij, czy i na jakiej podstawie postanowiłeś odliczyć
    VAT od raty wykupu.
    Przepis leży tu:
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,42,42,1526,,
    ,ustawa-z-dnia-16122010-r-o-zmianie-ustawy-o-podatku
    -od.html

    > ale nie znalazlem satysfakcjonujacej oferty nabywcy

    No to nie znalazłeś.
    Ale do tego wrócimy jak wyjdzie, po co (podejrzewam że chodzi o VAT)
    upierasz się na "towarze" :)

    >> Zakładam że wiesz skąd pytanie o ten limit - idzie o obowiązek
    >> korekty VAT w razie zmiany przeznaczenia, w sposób zbliżony
    >> do amortyzacji (zmniejszane po 1/5 przez 5 lat).
    >
    > a nie przypadkiem już tylko przez 3 lata jeśli chodzi o używany samochód
    > osobowy ?

    Podaj proszę przepis.
    Ja wrzucam art.86.13, tam jest 5 lat:
    http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,32,32,670,,2
    0130101,ustawa-z-dnia-11032004-r-o-podatku-od-towaro
    w-i-uslug.html

    >>> teraz normalnie mi to figuruje jako towar (tak wprowadzilem)
    >>
    >> No to ja bym się nie przyznawał do używania "towaru" na bieżace
    >> potrzeby firmy. W momencie użycia powinien być przeklasyfikowany
    >> na wyposażenie.
    >
    > no ale dlaczego mialbym nie uzywac skoro jestem jego wlascicielem ?

    Źle ująłem.
    "Jakbym chciał traktować nadal jako towar" :)
    Używać oczywiście można.
    Ale to już nie jest towar...

    A mi coraz bardziej wychodzi, że cel dla którego BYĆ MOŻE chciałeś
    schować podatkowo parę złotych przed podatkiem :) wcale może nie być
    uzasadniony.

    >>> ktory zostal uwzgledniony w remanencie koncowym i b.otwarcia... mam
    >>> czas do sierpnia aby
    >>> z tym cos zrobic.
    >>
    >> Wyjaśnisz skąd teza, że tylko do sierpnia?
    >> Dlaczego towar nie może stać sobie w magazynie dłużej niż rok,
    >> szczególnie skoro podatek dochodowy został (w wyniku ujęcia
    >> w remanencie) już "zwrócony" skarbówce?
    >
    > no ok, do sierpnia zalozylem majac na mysli "wyposazenie" a nie towar ;)

    No to mamy jak widać dwa tory podważania Twojej wersji :)
    Pierwszy to ten właśnie - skoro sam zaczynasz się plątać w zeznaniach,
    znaczy WIDZISZ, że z uznaniem za "wyposażenie" sprawa wcale nie ma
    się tak prosto (implikuje że to nie towar handlowy).
    A drugi jak wyżej - wymaga wyjaśnienia, jaki był pierwotny cel
    tego "utowarowienia" :), bo jak przepis przeczytałem, to przyznam
    że brzmi restrykcyjniej niż się spodziewałem.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1