eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiZawieszenie działalności - pułapki › Re: Zawieszenie działalności - pułapki
  • Data: 2010-01-15 11:35:20
    Temat: Re: Zawieszenie działalności - pułapki
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-01-15 12:09, Maddy pisze:
    >> No to Konkretne Zdarzenia możesz sobie ubezpieczyć klasycznie i chyba to
    >> bezpieczniejsze i korzystniejsze.
    >> A niekonkretne typu pokasłuję i mi z
    >> nosa leci to tylko w zakresie opłacalności można rozważać.
    > Nie ma prywatnego ubezpieczenia które zapewni Ci środki, kiedy będziesz
    > chorował w domu.

    Dlaczego? Słyszałem, że artyści się ubezpieczają np. od utraty głosu.

    > Poza tym dlaczego założenie, że prywatne ubezpieczenie się nie zwróci,
    > jest dla Ciebie do przyjęcia ale już od ubezpieczenia w instytucji
    > państwowej tego wymagasz?
    > Co za niekonsekwencja.

    No nie. Tylko analizuję możliwe zwroty. Chorobowego z ZUS zapewne nie ma
    wiele i chyba ubezpieczenie się od utraty zysków może wyjść sensowniej.
    Jak się mylę, to popraw.

    >>> Rozpatrz taką sytuację:
    >>> - stać mnie na opłacanie składek gdy nie jestem chory
    >>> _ nie wiem, czy mnie będzie stać na opłacenie czegokolwiek jak
    >>> zachoruję
    >> No to zawiesisz działalność.
    > A co kiedy ma się pracowników?

    No to pracownicy pracują i dostawanie chorobowego nic nie zmienia.

    >>> Dlatego też ubezpieczenie chorobowe mam po to by zabezpieczyć moje
    >>> wpływy (choćby w stopniu minimalnym). Dzięki temu nie muszę
    >>> zasmarkany i chory chodzić sobie do biura "bo muszę wyrobić
    >>> kasę", tylko mogę odpocząć i się wykurować, skoro organizm
    >>> się tego domaga.
    >> No o ile dostaniesz więcej niż włożyłeś. Bo jak dostaniesz mniej, to
    > Ale tak działa każde ubezpieczenia. Nie ma żadnej gwarancji, że
    > dostaniesz cokolwiek.

    No ale zastanawiam czy nie korzystniej gdzie indziej. ZASTANAWIAM. Nie
    neguję.

    > Mam prywatne ubezpieczenie i płace ub.chorobowe w ZUS. Z prywatnego za
    > trwającą 6 miesięcy chorobę dostałam przy porównywalnej składce ok. 6
    > razy mniej niz z ZUSu, bo tylko za pobyt w szpitalu.


    Ano chyba że te zusowskie wyższe. Nie spodziewałem się, biorąc pod uwagę
    zus i opinię o nim.

    > Swoja drogą, skoro Tobie lekarz nie chce dać zwolnienia, to widać nie
    > jesteś chory.

    No widać zapalenie oskrzeli czy kaszlak na plecach wymagający
    codziennych zabiegów w godzinach pracy nie są chorobami.


    > Ja dostaję na każda grypę, anginę i atak rwy kulszowej.

    No ja nie miewam takich chorób. Czasami przeziębienie, kiedyś zapalenie
    oskrzeli, ostatnio kaszlak na plecach, a w te święta zapalenie gardła,
    ale to w święta.

    > A jak czasem nie chcę, to się lekarz dziwi.

    Hm... To na mnie nigdy nie pytają. Jak ja pytam, to patrzą takim
    wzrokiem, jakbym był bumelant.


    > Masz po prostu jakiegoś pecha może?

    Może. Ale to nie jest jeden lekarz, a wielu i mam wrażenie, że jest
    silna tendencja antyzwolnieniowa. Zresztą nawet po przychodniach wiszą u
    nas kartki z Odezwą NFZ czy kogośtam, że przychodzenie do lekarza tylko
    po zwolnienie jest bezcelowe, a wypisywanie przez lekarzy zwolnień bez
    prowadzenia całej serii badań może skutkować odebraniem prawa do
    wystawiania zwolnień lekarzowi.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1