Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał
> Ale zapomnieli przeczytać art 88d i 88e ustawy
> Prawo działalności
> gospodarczej i oczywiście żadnych
> organów ewidencyjnych nie powiadamiali.
> Więc rozumiem, że na deklaracjach ZWUA i ZWPA
> poświadczyli nieprawdę
>
> Tak naprawdę nie ma zaprzestania
> (nawet czasowego) bez powiadamiania
> organu rejestrującego DG.
>
> Jak to jeszcze ktoś mądry z ZUS przeczyta,
> to wiecie jaką sobie premię wypracuje :-)))
>
Tutaj pojawia się pewna wątpliwość. Mianowicie obowiązek powiadomienia
określony w art. 88 d precyzuje enumeratywnie o jakich zmianach prowadzący
DG ma obowiązek powiadamiać organ rejestrujący. Pakiet tych zmian określa
wszak art. 88 b. Czy zatem zmiana niewiątpliwie diametralna, tj.
ZAPRZESTANIE (żeby użyć najkorzystniejszego dla legalizacji "zawieszenia"
pojęcia) podlega obowiązkowi powiadomienia organu rejestrującego, czy też
taki OBOWIĄZEK nie istnieje ? Jest tu pewna pułapka logiczna : jeśli
udowodnimy istnienie takiego obowiązku, to na jego wykonanie przedsiębiorca
ma 14 dni od chwili podjęcia decyzji o owym zaprzestaniu. Dowodem na
podjęcie DECYZJI jest niewątpliwie akt wyrejestrowania w ZUS dokumentem
ZWUA. ZAPRZESTANIE (ściślej mówiąc zawiadomienie o zaprzestaniu) pociąga za
sobą zgodnie z art. 88 e ust.1 pkt.1 WYKREŚLENIE Z EWIDENCJI DG, a zatem
nie może być mowy o tak chętnie używanym pojęciu "zawieszenia"
wyprowadzonego przez niektórych prawników jako tożsamym z "czasowym
zaprzestaniem" (przypomnę tok rozumowania : jeśli można "zaprzestać" a nie
zakończyć, to można "czasowo zaprzestać" - inaczej "zawiesić"). Jeśli zatem
udowodnimy jako prawdziwą tezę o obowiązku zgłoszenia ZAPRZESTANIA DG, to
brak wyrejestrowania w organie ewidencji gospodarczej spowoduje, że dane
zawarte w ZWUA będą nieprawdziwe i obowiązek opłacania składek istniał
nadal, a zatem "w plecy" mamy kwoty zaległych składek, kwoty odsetek i
znane ze stosownej ustawy 100% opłaty karne, których zapewne ZUS sobie nie
podaruje.
Jedynym "pocieszeniem" może być fakt, że sprawa dotyczyć może
kilkudziesięciu (a może więcej) tysięcy osób.
AR