eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiZakup Office'a OEM a srodek trwalyRe: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
  • Data: 2002-11-15 12:53:12
    Temat: Re: Zakup Office'a OEM a srodek trwaly
    Od: " Sark" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl> napisał(a):

    > >+ Ponadto - środek bez tej wartości jest jak najbardziej kompletny
    > >+ i zdatny do użytku.
    >
    > Ustalmy, że pojawiły się dwie kwestie:
    > - "sprawa OEM" i związania "ze SPRZĘTEM"
    > - czyjeś pytanie "a co z systemem operacyjnym" oraz twoje
    > rozwinięcie "kwestii OEM" na jakiekolwiek oprogramowanie
    >
    > Maddy, jeśli drukarka (taka "zwykła") jest "kompletna
    > i zdatna", to tylko wtedy pudełko pt. "komputer"
    > można również próbować uznać za "kompletne i sprawne":
    > włączyć można, lampki/LEDy migają, wentylator szumi...

    Nie zgodzę się na takie porównanie, zostawiam na boku tą "zwykłą" drukarkę
    która jes po prostu "urządzeniem wyjścia" (jest w której z klasyfikacji takie
    określenie - urządzenia wejścia, wyjścia do komputera) i takiej "zwykłej" nie
    można traktowac odzielnie od komputera ale dla mnie jednostka centralna która
    jest kompletna w takim stopniu że umożliwia _SKORZYSTANIE_ z oprogramowania w
    tym systemu operacyjnego jest urządzeniem spełniajacym wymóg ŚT kompletnego i
    zdatnego do użytkowania.Nie rozumiem tych waszych wywodów że tak się stanie
    dopiero zakupiemiu i zainstalowaniu na HDD systemu operacyjnego i w związku z
    tym dopiero wtedy można uznać toto jak ŚT kompletny i zdatny do
    uzytkowania.Przecież zestaw jednostka centalna z "bebechami" (ale bez
    odrobiny softu !) może kupić zdolny programista który sam sobie napisał
    system operacyjny (a były w polsce przecież takie przypadki "polskiego DOS'a"
    pisanego od początku :) czy też systemu zarządzającego napisanego tylko pod
    określoną aplikację z pod windowsów. Może też wykorzystywać sytem operacyjny
    freewarowy (linux) czy startować z boot'owalnego CDRomu.

    Ale zostańmy przy twoiej interpretacji że zdatny i kompletny do uzytowania
    staje się dopiero po zainstalowaniu systemu i to daje ci prawo do
    potraktowania Wartości Inelektualnej jak ŚT i traktowania tejże WI inną
    stawką niz jej przynależna. Czy po zainstalowaniu Systemu Operacyjnego ten
    sprzęt jest naprawdę kompletny i zdatny do użytkowania przez każdego ? IMO
    (zdecytowane:) NIE, byc może ktoś kto wykorzystuje tylko w swojej DG edytor
    tekstu będzie się czuł ustysfkcjnowany a co z progrmistą, inżynierem,
    architektem ?? prawda jest taka że musi dokupić następny soft aby ów ST był
    zdatny i kompletny do uzytkownia w zakresie jego DG, niestety. I co następny
    soft też do ŚT ? ... no bo dlaczego nie zwłaszcza że w wywodzie poniżej sam
    przytaczasz argumenty za takim sposobem.

    Reasumując, komputer jest kompletny i zdatny do użytkowania juz wtedy kiedy
    umożliwia SKORZYSTANIE za jego pomocą z jakiegokolwiek softu !!! a nie
    dopiero po zainstalowaniu systemu operacyjnego.

    p.s. była taka idea M$(ale chyba upadła) coby ludzie nie mieli żadnego softu
    a tylko za naciśnieciem guziczka na klawiaturze łaczyli się z Centralą w celu
    wybrania odpowiedniego w danej chwili

    >
    > >+ Następna kwestia - nie mozna amortyzować wartości niematerialnej i
    > >+ prawnej stawką określną dla środków trwałych z grupy 4 - ona nie
    > >+ obejmuje oprogramowania!
    >
    > OK.
    > Powiadasz że jeśli jakiś składnik ŚT podlega innym zasadom
    > amortyzacji - to należy je stosować ?
    > Czyli mamy nowy samochód to patrzymy:
    > - opony..zaraz, ile to lat amortyzacji ?
    > - silnik...jaki to KŚT ?
    > - ubezpieczenie...toż to usługa (?), amortyzacji nie podlega
    > -...
    Ja rozumiem ze się bronisz :) ale czy w ten sposób, rozbijając na czyniki
    pierwsze, będziesz amortyzowł komputer ? wszak w BIOS'ie też masz zawarte
    oprogramowanie a laminat płyty głównej tez mozna podciągnąć po inną stawkę.

    A wracając do BIOS to jest to wszak podstawowe oprogramowanie zapisane na
    stałe w pamięci ROM lub ostatnio FLSH które przygotowuje cały system do
    przyjęcia szeroko rozumianego oprogramowania.

    Twój i innych problem polega na tym że przesuneliści granicę dla jednego
    tylko PROGRMU :) po zainstalowaniu (posiadaniu) którego wcale nie uzyskujesz
    urządzenia kompletnego i zdatnego do uzytkowania przez ciebie jako
    konkretnego uzytkownika co wykazałem powyżej.

    > Mi starczy warunek "kompletne" i jego interpretacja w odniesieniu
    > do drukarek - a jest taka (wiem że *ty* wiesz, ale dla porządku)
    > że sama zdolność do "dania się włączyć" to mało.

    Nie,to o nie jest zdolność tylko do właczenia i zamrugania lampkami to jest
    zdolność do przyjęcia, odczytania, zainstalowania (ale niekoniecznie ),
    wykonania operacji logicznych zapisanych w tym czy innym PROGRAMIE i nie ma
    znaczenia czy jeden nazywa się DOS, LINUX, Windows XP, CORELDRAW,WORD
    PHOTOSHOP...
    A co do zwykłej drukarki to sie zgodzę :)

    Howgh :)

    Pozdr.
    Sark


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1