eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiUmorzenie przedawnionego długu.Re: Umorzenie przedawnionego długu.
  • Data: 2009-08-04 08:53:51
    Temat: Re: Umorzenie przedawnionego długu.
    Od: kuba <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gotfryd Smolik news pisze:

    > A IMO to nie wystarczy i tyle - zapis jest wyraźny, musi istnieć
    > "przyrzeczenie" (lub akt notarialny), a to oznacza ni mniej
    > ni więcej, że jeśli NAJPIERW nastąpiło wydanie przedmiotu umowy
    > (rzeczy lub praw), to *późniejsze* "zwolnienie z oddania" nie
    > jest darowizną (z zastrzeżeniem na akt).

    Istota darowizny w tym przypadku polega nie na przeniesieniu własności
    konkretnej rzeczy czy środków pieniężnych!

    Ja to widzę, jako zrzeczenie się prawa majątkowego - wierzytelności,
    które powoduje wygaśnięcie obowiązku świadczenia po stronie dłużnika.

    W tych dwóch elementach zawiera się bezpłatne świadczenie kosztem swego
    majątku. W majątku wierzyciela gaśnie wierzytelność mająca wymierną
    wartość ekonomiczną i w związku z jej wygaśnięciem, z majątku dłużnika
    znika dług mający wartość ekonomiczną ujemną - następuje przysporzenie
    kosztem majątku wierzyciela.

    Nie oznacza to w żadnym razie, że następuje przeniesienie własności
    konkretnej rzeczy, która była wcześniej wydana, czy przeniesienia
    własności określonej wartości pieniężnej.


    > Po prostu myslisz zobowiązanie z przyrzeczeniem :)
    > Weźże ten KC w garść, wrrr.... ;)
    > Samo zobowiązanie (jeśli nie ma aktu) nie wystarczy aby zawarta
    > umowa (bo *jakaś* umowa, po akceptacji obu stron, będzie tak
    > zawarta) była darowizną - jest wyraźnie określona kolejność:
    > "jeżeli przyrzeczone świadczenie zostało spełnione"

    No wziąłem, wziąłem, przeczytałem 3 razy i dawaj uważam, że nie
    popełniłem błędu. Przykładasz za dużą wagę do tego słowa "przyrzeczone
    świadczenie" i w związku z tym - jeśli dobrze rozumiem - rozbijasz tę
    umowę na 3 części: przyrzeczenie, zobowiązanie, wykonanie. Podczas gdy,
    w mojej ocenie, "przyrzeczone świadczenie" to jest to, o którym mowa w
    umowie zobowiązującej.

    Dla przykładu: X jest winny Y 500 zł. X mówi zobowiązuje się zwolnić z
    tego długu (pod jakimś warunkiem albo nie, to nieistotne). Taka umowa
    zobowiązująca - będąca właśnie darowizną - jest nieważna, ze względu na
    brak formy aktu notarialnego i X nie jest zobowiązany, nawet gdyby
    warunek się ziścił. Jednakże, jeżeli X i Y w wykonaniu pierwotnej umowy
    darowizny zawrą umowę o treści "X zwalnia Y z długu, a Y zwolnienie
    przyjmuje" (umowa rozporządzająca), to będzie to właśnie wykonanie
    przyrzeczonego świadczenia, które uzdrowi nieważną umowę zobowiązującą.

    Teraz, żeby nie było, że nie dopuszczam innych poglądów, zapytam, czy ta
    interpretacja z "przyrzeczeniem" to w całości Twoje dzieło, czy może
    gdzieś o niej przeczytałeś? Powyższe wytłumaczenie opiera się na moim
    rozumieniu prawa cywilnego, aczkolwiek samą tezę "że zwolnienie z długu
    o charakterze zobowiązującym (i nieodpłatna renta też) jest darowizną
    zaczerpnąłem z podręcznika Czachórskiego.

    > Coś jeszcze na deser - pisesz w innym miejscu, że "darowizną
    > jest również nieodpłatna umowa renty".
    > Aby na pewno przemyślałeś co chciałeś napisać? ;)
    > Oczywiście, podlega pod ten sam *podatek* (jako literalnie
    > wymieniona w ustawie o podatku od darowizn), ale osobna sprawa.

    Nie osobna. Otwórz KC na 888 i 903. Dlaczego sądzisz, że umowa, w której
    X zobowiązuje się co miesiąc nieodpłatnie świadczyć na rzecz Y kwotę Z
    jest rentą, a nie darowizną? Jest zarówno umową renty, jak i darowizny,
    bowiem zawiera essentialia negotii (elementy istotne) obu tych umów. A
    do tego art. 906 każe do takiej umowy stosować przepisy o darowiźnie, i
    to wprost, a nie tylko odpowiednio.

    > Ale to ustawodawca postanowił, że *niektóre* odszkodowania *nie* będą
    > wyłączone z podatku - kara umowna wcale nie jest jedynym odszkodowaniem,
    > które dolicza się do przychodów opodatkowanych!

    Ale ja nie kwestionuję interpretacji tylko aksjologię ;)


    --
    kuba

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1