eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSprzedaż poza kasąRe: Sprzedaż poza kasą
  • Data: 2007-05-22 16:30:30
    Temat: Re: Sprzedaż poza kasą
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 22-05-2007 o 17:52:06 mvoicem <m...@g...com> napisał(a):

    >>
    >> Zaraz, zaraz, to niby teraz masa ludzka nie jest prymitywna :) ?
    >
    > Jest dużo mniej prymitywna, niż gdyby nie miała dostępu do
    > darmowej edukacji. Dzisiaj przynajmniej każdy umie pisać i czytać.

    :)
    To czemu tacy mądrzy nieprymitywni ludzie nie umieją się sami o siebie
    zatroszczyć?
    I w którym kraju jest darmowa edukacja?


    >
    >> I nie rżnie panów na sygnał?
    >
    > Mówiłem o rżnięciu fizycznym.

    Czasu się zmieniły, metody też, co nie znaczy że nie działają identyczne
    mechanizmy.
    Tak samo nie pali się dziś ludzi na stosie tylko w mediach.

    >
    >> To powiedz mi czemu za 2006r. wpadłem w stawke
    >> 40% (pomijając fakt że z własnej głupoty przeoczyłem liniowca)? I czemu
    >> muszę płacić zus, skoro nie chcę od "państwa" żadnej kasy na tzw
    >> "emeryture" i płacę sobie sam prywatne ubezpieczenie zdrowotne z pełnym
    >> "asortymentem"?
    >
    > Mimo wszysko nie grozi nam jakaś rewolucja czy chociażby bunt, w
    > którym mógłbyś stracić cały majątek i być może życie.

    Rewolucje i bunty nie były wywoływane przez same masy tylko przez panów
    którzy chcieli za pomoca mas "rozegrać" swoje własne interesy.
    Dziś jest dokładnie to samo, tak samo na każdego jest 100 haczyków prawnych
    (przy czym nie mają natury średniowieczno-inkwizycyjnej tylko współczesną
    - niezarejestrował tego, niezgłiosił tamtego, niezapłacił siamtego).
    Więc status quo jest zachowane - panicz ciągle może więcej.

    >
    > Ja nie twierdzę że podoba mi się cena usług które nam świadczy
    > państwo, nie twierdzę też że mi się podoba jakość tych usług. Ja tylko
    > chciałem ci pokazać, że nawet jeżeli leczysz się prywatnie, z komunikacji
    > miejskiej nie korzystasz, emerytury nie bierzesz, dzieci posyłasz do
    > prywatnej szkoły, to mimo wszystko korzystasz państwo jakąś korzyść.
    > Nawet jeżeli to co płacisz jest niewspółmierne do tego co otrzymujesz.

    A ja nie twierdzę że nie jestem skłonny płacić podatków - mogę płacić
    i 20% PITU, jeśli to będzie już wszytsko, jeśli do tego za księgowość
    wystarczy
    mi foliowa koperta do której będę wrzucał świstki i nie będę się musiał
    martwić
    że na świstku nie napisałem numerka albo w nazwie zamiast przecinka
    zrobiła się kropka,
    jeśli będę miał 99% pewności że uczciwe zapłacenie tych 20% gwarantuje mi
    nietykalność
    od strony domiarowo-karnoskarbowej.


    Odnieś się do tego pls :) :

    >> Piszesz to może z firmowego kompa?

    >>
    >> Jeśli pamiętam, to kiedyś kombinowałeś coś ze DG w krakowie i
    >> mieszkaniem w gdańsku, rozumiem że taka optymalizacja jest
    >> dopuszczalna(jeśli to nie byłeś ty to sorry)?
    >
    > To byłem ja. Tyle że to nie była żadna optymalizacja. Nie widzę związku
    > między miastem zamieszkania a wysokością płaconego podatku. Przecież
    > płaciłem tą samą kasę do tego samego worka.
    >

    Chodzi mi o to, że próbowałeś złamać lub już złamałeś prawo,
    niedopełniając obowiązków wynikających z ustaw podatkowych.
    Rozumiem że piszesz teraaz zawiadomienie o popełnieniu czynu zabronionego,
    tak jak to radziłeś komu innemu kilka postów wyżej ;) ?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1