eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSprzedaż nieruchomości firmy a podatek › Re: Sprzedaż nieruchomości firmy a podatek
  • Data: 2008-10-02 09:27:25
    Temat: Re: Sprzedaż nieruchomości firmy a podatek
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 1 Oct 2008, E...@g...com wrote:
    [...do Maddy...]
    >> Przecież mają księgową, prawda?
    >
    > Tja... Wie tyle samo co Ty.

    Z opisu to nie wynika, a przynajmniej nie wynika, żeby Wam wytłumaczyła
    co i jak.
    Popatrz na to tak: księgowej płacisz (no niech będzie że o rodziców
    chodzi) i masz mętlik. Stwierdzenie o "dwa do dwu" jakoś bardzo
    obraźliwe nie było, no chyba że dlatego, iż stanowi zarzut że nie
    wiesz za co płacisz ;) (księgowej).

    > Prawdopodobnie nie zapłacą podatku bo nieruchomości nabyli jako osoby
    > fizyczne na długo przed uruchomieniem działalności.

    To jest bez znaczenia.
    Liczy się to, czy je ujęli w EST - jak amortyzowali, to wydatek
    na zakup, wybudowanie i ulepszenia szły w koszty.
    Te koszty obniżały podatek w tamtym okresie... to nie jest tak, że
    teraz wziął się "podatek znikąd"!
    Jak Ci się chce dociec kontrukcji inwestycji w podatku dochodowym
    to przegryź się przez przepisy albo np. archiwa grupy - parę razy
    były tu dyskusji (m.in. z moim udziałem) "jak to działa".
    A działa INACZEJ niż "zwykly koszt" i dla wielu stanowi to problem,
    nawet wiedzą w którą kratkę wpisać, tylko nie wiedzą "dlaczego".

    >> Sprawa jest trywialna dla osoby która potrafi w podatkach dodać dwa do
    >> dwóch.
    >
    > Jak widać niezupełnie.

    Zaraz, piszesz o sobie czy o księgowej rodziców? :D

    >> Dlaczego ufasz obcej osobie z listy bardziej niż komuś kto rozlicza
    >> podatki Twoich rodziców od lat?
    >
    > A kto powiedział, że Ci ufam i kto powiedział, że ona rozlicza im
    > podatki od lat? Czyli typowe tak jak w pierwszym Twoim poście -
    > wyciąganie wnioskow bez posiadania dostatecznej informacji w temacie.

    Zastanówmy się... nie ma aby winy, polegającej na niepodaniu
    prawdopodobnie potrzebnych informacji, po stronie tego co podaje?

    Bo owszem, to JEST całkiem spory problem na grupach (i kontaktach
    w internecie, a i poza internetem też) - pytający dostaje odpowiedzi
    i komentarze do tego co pytał, nie do tego co myślał ;)

    Teraz, po drobnym ścięciu, znienacka sobie przypominasz o takim
    szczególe, że nie wiesz w jaki sposób owe nieruchomości stały
    się "gospodarcze".
    No toż panie, całkiem jakbyś wlazł przechodząc przez jezdnię na pasy
    i miał pretensje, że jakiś gościu z samochodu na ciebie trąbi.
    I dopiero na deser wspominasz, że jakiś taki dziwny słupek był
    po drugiej stronie i czerwone światło na nim się paliło ;)
    Dziwisz się, że *na Ciebie* warczą? :D

    > Ciekawe czy to bardziej moja wina, że nie wspomniałem o tym, czy Twoja
    > że o to nie zapytałaś ;)

    W myśl powyższej tezy, dość popularnej, wniosek jest jaki jest :D
    Doradca do którego pójdziesz Z DOKUMENTAMI ma szanse, żeby zorientować
    się że zapodajesz kłamliwy opis na podstawie tych dokumentów.
    Grupowicz - wcale. To, że kłamstwo nie było umyślne niewiele zmieni,
    dobra odpowiedź może wprowadzić w błąd, skoro założenia były inne!

    > A pytam bo to chyba nie jest zakazane jeszcze.

    Ależ nie jest. Nie jeż się tylko, że Maddy powarczy czasem.
    Czasem trzeba ;)

    > Pozdrówka

    ...wzajem, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1