eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSamotne macierzyństwo czy ślub?Re: Samotne macierzyństwo czy ślub?
  • Data: 2012-03-25 21:29:17
    Temat: Re: Samotne macierzyństwo czy ślub?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25.03.2012 20:56, zly pisze:
    > Dnia Sun, 25 Mar 2012 04:58:13 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
    >
    >> Jedno wiem, budowanie związku i rodziny na kryterium ,,jak łatwiej
    >> uciec'' jest żałosne.
    >
    > Tak. Ale podobnie branie ślubu, bo 'trudniej będzie się rozejść'.

    W pewnym sensie jest to lekko dojrzalsze. To znaczy samo BO, to owszem
    nie, ale ,,chcemy być razem, ale weźmy ślub, bo będzie nam w razie czego
    trudniej się rozejść'' już nosi znamiona większego rozsądku. Ktoś
    znający siebie, wiedzący, że jest w gorącej wodzie kąpany i że
    faktycznie mogą go ponieść nerwy, może trzasnąć drzwiami, a potem tego
    żałować, może doceniać właśnie taki aspekt skomplikowaności rozwodu.
    Pewne zobowiązania prawne mogą być pomocne.

    Nie tylko zresztą w tej sprawie. Ktoś, kto pracuje na umowę
    ,,śmieciową'' może np. pierdolnąć biznesem, jak się wkurzy i z dnia na
    dzień zrezygnować i żałować, a jak ma umowę o pracę z trzymiesięcznym
    wypowiedzeniem, to czasami bardziej przemyśli.

    To oczywiście kwestia charakteru, ale jako rasowy choleryk wiem, że
    często szybciej robię niż myślę, więc doceniam trochę te aspekty.

    Wracając do małżeństwa, to akurat podoba mi się to, co dziennikarzyny
    przebąkują ostatnimi czasy, że Kościół Rzymski chce dłuższej karencji
    zgłoszonego narzeczeństwa przed zawarciem małżeństwa.

    Szybkie śluby, szybkie rozwody, to niestety nie sprzyja rozwojowi
    społeczeństwa, choć oczywiście pewnie wrzucanie wszystkich do jednego
    wora jest błędne i pewnie wiele osób bez karencji prawnej decyzję
    przemyślało. Wielu też ma zdrowe podejście i w ogóle o rozwodzie nie
    myśli. Ale jak ktoś jest słabego ducha, to taka komplikacyjka rozwodowa
    może mu pomóc trzymać pion.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1