eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSamotne macierzyństwo czy ślub?Re: Samotne macierzyństwo czy ślub?
  • Data: 2012-03-26 13:38:54
    Temat: Re: Samotne macierzyństwo czy ślub?
    Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomaszek wrote:

    > "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:4f701952$0$1277
    >
    >> Skoro zostali pominięci, to chyba oznacza, że spadkodawca sobie nie
    >> życzył,
    >> żeby coś dostali?
    >
    > Wówczas stosuje się wydziedziczenie, i żaden zachówek nie przysługuje

    Sam wiesz, że tak naprawdę to jest niewarte papieru, na którym zostało
    spisane. Wydziedziczyć jest ciężko, i trzeba udowadniać, że wydziedziczany
    jest wielbłądem.

    > Natomiast jest cała masa szemranych przypadków, gdy testament jest
    > spisywany przez na wpół świadomą babcię pod naciskiem ze strony jednego
    > spadkobiercy, a reszta prawowitych spadkobierców po prostu nawet o tym nie
    > wie. Nie znasz historii z życia wziętych, gdy ktoś usiłuje przepisać
    > mieszkanie swojej matki tylko i wyłącznie na swoje dzieci i tak długo
    > wierci dziurę, że matka ulega.

    No cóż - ryzyko. Babcia też może mieć fantazję i takie wysępione mieszkanie
    tak zadłuzyc, że spadkobierca będzie je spłacał do końca życia;-)

    > W testamencie określa tylko owe wnuki, a
    > pozostałe jej dzieci (kompletnie nieświadome takiego stanu rzeczy) dostają
    > figę z makiem. Dla takich między innymi osób są zagwarantowane zachówki.

    Zupełnie niepotrzebnie. Spadkodawca powinien mieć pełne prawo dowolnie
    rozporządzać swoim majątkiem. Jak kogos nie lubi, to nie musi się tłumaczyć,
    że dostanie figę z makiem. I ma prawo myslec, że po jego śmierci nikt
    nagrody pocieszenia takiemu spadkobiercy nie da.

    > Nie widzę w tym niczego zdrożnego. Nie zawsze podział majątku odbywa się
    > zgodnie z zasadami etyki. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie.

    A kto powiedział, że musi byc sprawiedliwie i po równo? Kto zgromadził
    majatek, ten rzadzi. Choćby nieetycznie.


    >
    >> Ja tam jestem za prawem, które pozwoli mi zapisać cały majątek kotu, bo
    >> taką mam fantazję, a majątek jest mój i nic pazernej rodzince do niego.
    >
    > O ile się nie mylę, to masz takie prawo.
    > Po prostu wydziedziczasz wcześniej prawowitych spadkobierców.

    A oni sobie podważą testament i kot zostanie z niczym. Chociaż całe życie
    mieli Cię w bardzo głębokim poważaniu, a miłoscia zapałali na wieśc o
    spadku. To jest fikcja, nie prawo.

    Ale pomarzyc sobie można.
    --
    Pozdrawiam
    J.

    www.kontestacja.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1