On Thu, 5 Jun 2003, Kyniu wrote:
[...]
>+ >(właśnie, właśnie, jak nazywało się toto ? akapit,
>+ >paragraf, punkt i... no właśnie, [...]
>+ Nazywa sie toto "ustep".

O, thx. :)

>+ A w rzeczonej sprawie obliczen - no coz - nie po raz
>+ pierwszy dochodze do wniosku ze ustawodawce i reszte

Podobnoż to ze staranności o prostotę przepisów. Zdaje się
że "prostota" oznacza tu 9. poziom kompresji wg oznaczeń
stosowanych w ZIPie :]
Proszę *mnie* nie bić, ja tam jestem zwolennikiem technologii
którą stosował jeden z cesarzy austrowęgierskich.
[...]
>+ Sam tytul art 37 wskazuje

No to przydział czepiania się :) - "paragraf" IMHO, no i nie
widzę "tytułu" ! Wyłącznie treść...

>+ ze dotyczyc on powinien jedynie
>+ cen urzedowych jako ze brzmi "Tresc faktury a ceny urzedowe".

A nie masz ty czasem jakiejś "treści rozporządzenia z objaśnieniami"
albo innego kwiatka w tym stylu przed nosem ??
Bo w treści rozporządzenia nic takiego nie widzę, ".1" i ".2"
(nie myląc z "1)" i "2)") są równorzędne, z czego wnoszę
że treść .1 nie powinna być bazą dla sugestii czego dotyczy .2 !
Znaczy: pretensje odesłać do autora opisu a nie MF (wyjątkowo ;))

>+ Wiec skad tam sie
>+ wzial kwiatek w postaci ustepu 2

Już się pogubiłem: ustęp jest w hierarhii wyżej czy niżej
niż punkt, znaczy chodzi o ".2" (nadrzędny) ?

pozdrowienia, Gotfryd